Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czytając tę książkę nie zwracałam uwagi na przesłania, wioski i inne tego typu rzeczy. Byłam zafascynowana jej treścią, opowieścią samą w sobie. Nawet po jej przeczytaniu długi czas rozmyślałam o losach tej biednej kobiety, ktorej historia w kolejnej części na szczęście dobrze się kończy.

Czytając tę książkę nie zwracałam uwagi na przesłania, wioski i inne tego typu rzeczy. Byłam zafascynowana jej treścią, opowieścią samą w sobie. Nawet po jej przeczytaniu długi czas rozmyślałam o losach tej biednej kobiety, ktorej historia w kolejnej części na szczęście dobrze się kończy.

Nie wiem, czy to w ogóle można nazwać książką? Czyta się jak zwyczajne opowiadanie, czy bloga napisane przez amatora. W dodatku wątek identyczny jak w serialu, zmienione są tylko imiona i kilka innych szczegółów.

Nie wiem, czy to w ogóle można nazwać książką? Czyta się jak zwyczajne opowiadanie, czy bloga napisane przez amatora. W dodatku wątek identyczny jak w serialu, zmienione są tylko imiona i kilka innych szczegółów.

Jak dla mnie ksiązka rewelacyjna, niby zwyczajna historia miłości, ale należy ją dobrze zinterpretować, by dostrzec to, co autor chciał nam uświadomić. Dostarcza wielu cennych rad jak poradzić sobie, gdy mamy trudniejszy okres w życiu.
Moja ulubiona książka P. Coelho

Jak dla mnie ksiązka rewelacyjna, niby zwyczajna historia miłości, ale należy ją dobrze zinterpretować, by dostrzec to, co autor chciał nam uświadomić. Dostarcza wielu cennych rad jak poradzić sobie, gdy mamy trudniejszy okres w życiu.
Moja ulubiona książka P. Coelho