-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
Ciekawski George w Nowym Jorku? Prawie jak Kevin... A może nie prawie, bo równie zabawnie i wciągająco. Pan w żółtym kapeluszu gubi w wielkim mieście tętniącym świątecznym zgiełkiem swojego niesfornego przyjaciela. Co z tego wyniknie? Nie zdradzę szczegółów ale zapewniam, że będzie wesoło. Kolejna książeczka z serii Ciekawski George Wydawnictwa MODO zapewnia fajnie spędzony czas. Ekspresyjny tekst, równie ekspresyjne ilustracje to zapowiedź ciekawej lektury dla najmłodszych. I tym razem kolejne przygody ukochanej przez dzieciaki małpki nie rozczarowują, wręcz przeciwnie, wzmagają apetyt na jeszcze. Polecam! "Przetestowane" kilkakrotnie podczas kontaktu z przedszkolakami! Rewelacja!
Ciekawski George w Nowym Jorku? Prawie jak Kevin... A może nie prawie, bo równie zabawnie i wciągająco. Pan w żółtym kapeluszu gubi w wielkim mieście tętniącym świątecznym zgiełkiem swojego niesfornego przyjaciela. Co z tego wyniknie? Nie zdradzę szczegółów ale zapewniam, że będzie wesoło. Kolejna książeczka z serii Ciekawski George Wydawnictwa MODO zapewnia fajnie spędzony...
więcej mniej Pokaż mimo to"Ciekawski George idzie do pracy" to druga książka z naszej ulubionej serii (mojej i moich kolejnych pokoleń przedszkolaków). Wydana przez Wydawnictwo MODO książka o przygodach łobuziaka, Ciekawskiego George. Tym razem nasz bohater postanawia popracować i udaje mu się np. otrzymać posadę czyściciela okien w drapaczu chmur. Czy się sprawdzi w tej roli? Co narozrabia? Jakie zabawne sytuacje go spotykają? Odkryłam sekret tego dlaczego moje przedszkolaki uśmiechają się z daleka na widok tych żółtych książeczek. Z charakteru nasz bohater przypomina małe dziecko: wszędobylskie, ciekawskie, wszystko go interesuje, lubi się bawić i psoci poznając otoczenie. Dlatego tak bardzo kochają go dzieci na całym świecie. Bo są przecież takie same a dorośli często nie potrafią zrozumieć i zaakceptować tej ich naturalnej wrażliwości na otaczający świat i nieustannej potrzeby eksplorowania go. Polecam, prosta lektura ale pełniąca wiele wartościowych funkcji: bawi, uczy, śmieszy i zaraża chęcią do czytania.
"Ciekawski George idzie do pracy" to druga książka z naszej ulubionej serii (mojej i moich kolejnych pokoleń przedszkolaków). Wydana przez Wydawnictwo MODO książka o przygodach łobuziaka, Ciekawskiego George. Tym razem nasz bohater postanawia popracować i udaje mu się np. otrzymać posadę czyściciela okien w drapaczu chmur. Czy się sprawdzi w tej roli? Co narozrabia? Jakie...
więcej mniej Pokaż mimo toKolejna część o przygodach niesfornej małpki. Ciekawski George tym razem odwiedza bibliotekę, zwiedza ją, słucha głośno czytanych bajek i postanawia zabrać większość do domu. Nie zabraknie zabawnych sytuacji z udziałem naszego łobuziaka ale również przemyconych mądrych treści o dobroczynnym wpływie obcowania z literaturą już od najmłodszych lat. Polecam tę niewielkich rozmiarów, przepięknie wydaną książeczkę. Uwierzcie mi, ze dzieci kochają tego sympatycznego bohatera, który co rusz wplątuje się w jakieś zabawne przygody.
Kolejna część o przygodach niesfornej małpki. Ciekawski George tym razem odwiedza bibliotekę, zwiedza ją, słucha głośno czytanych bajek i postanawia zabrać większość do domu. Nie zabraknie zabawnych sytuacji z udziałem naszego łobuziaka ale również przemyconych mądrych treści o dobroczynnym wpływie obcowania z literaturą już od najmłodszych lat. Polecam tę niewielkich...
więcej mniej Pokaż mimo toKiedy przeczytałam tę książkę moim przedszkolakom, od razu wiedziałam, ze to strzał w dziesiątkę. Dzieciaki pokochały Ciekawskiego George miłością bezgraniczną.. Ciągle prosiły, by przeczytać raz jeszcze. Głównym bohaterem jest mała ciekawska małpka, którą "zaadaptował" pan w żółtym kapeluszu i z dżungli zabrał do miasta. A tam... no właśnie, okazuje się, że to dwa różne światy, tyle bodźców, ciekawych miejsc. Nasz bohater szybko i bezustannie wplątuje się w jakieś zabawne sytuacje. I bawi małych czytelników, do łez. Jak się odnajdzie w cywilizacji, jakie przygody czekają naszego bohatera? Zapraszam, koniecznie zajrzyjcie do książki. Książka napisana jest prostym językiem, który początkowo mnie drażnił, jednak bardzo szybko okazało się, że w tej prostocie przysłowiowa siła.. Ładne i ekspresyjne ilustracje, optymistyczna okładka w żółtym kolorze, dobry gatunkowo papier - dopełniają całości, zachwycając i prosząc o dalszy ciąg. Polecam! Do wspólnego czytania i zaśmiewania się.
Kiedy przeczytałam tę książkę moim przedszkolakom, od razu wiedziałam, ze to strzał w dziesiątkę. Dzieciaki pokochały Ciekawskiego George miłością bezgraniczną.. Ciągle prosiły, by przeczytać raz jeszcze. Głównym bohaterem jest mała ciekawska małpka, którą "zaadaptował" pan w żółtym kapeluszu i z dżungli zabrał do miasta. A tam... no właśnie, okazuje się, że to dwa różne...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka doskonała na ten dziwny czas. bardzo optymistyczna, dająca nadzieję. Zbiór anegdot, z którego wyłania się obraz niezwykle mądrego człowieka, z nietuzinkowym poczuciem humoru. Warto czerpać z Tej Niezwykłej Osobowości. Autor książki, wykonał niezwykłą robotę. Moim zdaniem, ten zbiór mini opowiastek z humorem, jest większą skarbnicą wiedzy o bohaterze niż opasły tom biografii. Wzbogacone wstępem Adama Bodnara, z cudownymi rysunkami Henryka Sawki - dla mnie lektura, której na pewno nie da się schować w głębiny biblioteczki. Musi leżeć gdzieś na wierzchu, pod ręką, by sięgać po nią, w chwilach smutku i radości. Bardzo polecam.
Książka doskonała na ten dziwny czas. bardzo optymistyczna, dająca nadzieję. Zbiór anegdot, z którego wyłania się obraz niezwykle mądrego człowieka, z nietuzinkowym poczuciem humoru. Warto czerpać z Tej Niezwykłej Osobowości. Autor książki, wykonał niezwykłą robotę. Moim zdaniem, ten zbiór mini opowiastek z humorem, jest większą skarbnicą wiedzy o bohaterze niż opasły tom...
więcej mniej Pokaż mimo toPrzeczytałam jednym tchem i już wiem, że z przyjemnością wykorzystam ją w pracy z uczniami w klasach 1-3. Mądra książka o rzeczach ważnych (choć zastanawiam się jak autor dobierał te zagadnienia? dlaczego te a nie inne wartości?). Książka napisana w formie rozmów z dziećmi, które są przedstawione z pozycji pełnowartościowego i równorzędnego partnera, których problemów dorosły nie lekceważy. Dorosły występuje tu jako tutor, przewodnik po życiu a nie jako nauczyciel, który strofuje i mądruje. 19 rozdziałów, każdy zakończony krótkim podsumowaniem i cudownymi cytatami związanymi z wartością poruszaną w danym rozdziale. Czyta się je lekko, często z uśmiechem na twarzy, z lekkim zadziwieniem, że tak trudne tematy można w tak prosty sposób przekazać małemu człowiekowi. Czuwają nad tą książką dwa duchy: Janusza Korczaka i Ireny Sendlerowej. A czytałam ją głosem autora, którego miałam okazję słuchać osobiście i online . I było to bardzo fajne doświadczenie. Pięknie wydana przez Wydawnictwo IBIS, z okładką, od której ciepło robi się na serduchu, na ładnym papierze. Całości dopełniają cudowne ilustracje Katarzyny Sadowskiej. I tylko jedno pytanie mam do wydawnictwa - czy istnieje jeszcze takie stanowisko jak korektor? Coraz częściej czytam książki, w których spotykam błędy - i ta też, niestety je ma. Bardzo polecam:)
Przeczytałam jednym tchem i już wiem, że z przyjemnością wykorzystam ją w pracy z uczniami w klasach 1-3. Mądra książka o rzeczach ważnych (choć zastanawiam się jak autor dobierał te zagadnienia? dlaczego te a nie inne wartości?). Książka napisana w formie rozmów z dziećmi, które są przedstawione z pozycji pełnowartościowego i równorzędnego partnera, których problemów...
więcej mniej Pokaż mimo toNie czytałam pierwszej części więc nie porównam. Chciałam najpierw zapoznać się ze stylem autorki. Miałam obawy, że po "Polkach na Montparnassie" trudno będzie mnie zachwycić. Jednak książkę odebrałam bardzo pozytywnie. Napisana prostym dla raczej powierzchownego, raczkującego miłośnika sztuki, językiem ale bardzo interesująco. Przedstawia sylwetki kobiet, które postanowiły zawalczyć o siebie i choć, niejednokrotnie walczyły w cieniu facetów, to często z pozytywnym skutkiem. Mnóstwo ciekawych informacji, często okraszonych pikantnymi szczegółami, fajnie, dzięki tej książce, składają mi się zdobyte wcześniej informacje w całość. To taka lektura, że chce się sięgnąć po więcej. Dla mnie wartościowa.
Nie czytałam pierwszej części więc nie porównam. Chciałam najpierw zapoznać się ze stylem autorki. Miałam obawy, że po "Polkach na Montparnassie" trudno będzie mnie zachwycić. Jednak książkę odebrałam bardzo pozytywnie. Napisana prostym dla raczej powierzchownego, raczkującego miłośnika sztuki, językiem ale bardzo interesująco. Przedstawia sylwetki kobiet, które...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-01-04
Często sięgam po literaturę dla młodszych czytelników. Pewnie z racji wykonywanego zawodu również. Jestem pedagogiem szkolnym i szukam w takich lekturach zrozumienia problemów nastolatków, odpowiedzi na pytania a często inspiracji do rozmów z uczniami.
Powiem tak, z przyjemnością zamieszkałabym na Tym RODOS, wśród nietuzinkowych ludzi, którzy często doświadczeni przez los, zmagający się z jakąś niepełnosprawnością, problemem, są, mimo wszystko, bardzo empatyczni, otwarci na innych i po ludzku dobrzy.
Przerażała mnie samotność bohaterów książki - dzieciaków, ale samotność w rodzinach. No bo niby i Porszak i Turet mają rodziny, kochających bliskich, ale jakby obok, bez empatii i zrozumienia. Chłopcy dotknięci nietypowymi syndromami, żyjący w swoich światach, często wyśmiewani i nie akceptowani przez otoczenie, na RODOS odnajdują ludzi takich jak oni, innych, często dziwacznych ale wyrozumiałych i akceptujących nie za wygląd, za zachowanie, lecz za serce i człowieczeństwo.
Słodko-gorzka to lektura ale niezwykle przejmująca, refleksyjna i otwierająca oczy na odmienność. Bardzo polecam.
Często sięgam po literaturę dla młodszych czytelników. Pewnie z racji wykonywanego zawodu również. Jestem pedagogiem szkolnym i szukam w takich lekturach zrozumienia problemów nastolatków, odpowiedzi na pytania a często inspiracji do rozmów z uczniami.
Powiem tak, z przyjemnością zamieszkałabym na Tym RODOS, wśród nietuzinkowych ludzi, którzy często doświadczeni przez los,...
2022-01-03
Dawno już żadna ksiązka dla młodego czytelnika tak mną nie wstrząsnęła jak "Świat Mundka". Bardzo wciągająca lektura o dzieciakach niezwykle wrażliwych, empatycznych, mających pasje i często bardzo przyziemne marzenia. Autorka przedstawiła zderzenie dwóch światów nastolatków z małego miasteczka: z jednej strony próżne (choć może pozornie) postacie rówieśników wychowywane w tzw. dobrych i bardzo bogatych domach, z drugiej szara rzeczywistość zwykłych, żyjących z dnia na dzień, rodzin. W tle również ich rodzice, często żyjący obok, nie mający pojęcia o charakterach, marzeniach, pasjach swoich pociech. Wymagający i surowi rodzice.
Inga i Mundek są niesamowici, kreatywni, dążący do celu, by wejść na szczyt swoich marzeń i tak bardzo przypominają mi moje dzieciństwo. Może dlatego nie potrafiłam się odciągnąć od lektury a emocje trzymały mnie w napięciu jeszcze bardzo długo po.
Polecam i bardzo dziękuję za tę ksiażkę.
Dawno już żadna ksiązka dla młodego czytelnika tak mną nie wstrząsnęła jak "Świat Mundka". Bardzo wciągająca lektura o dzieciakach niezwykle wrażliwych, empatycznych, mających pasje i często bardzo przyziemne marzenia. Autorka przedstawiła zderzenie dwóch światów nastolatków z małego miasteczka: z jednej strony próżne (choć może pozornie) postacie rówieśników wychowywane w...
więcej mniej Pokaż mimo to
Nie będę streszczać fabuły, bo zrobili to moi "przedpiszący"...
Książka z serii tych, które zmuszają do refleksji, które uświadamiają, że miłość jest ślepa i ciągle liczy na to, że ta druga osoba się zmieni.
Anna próbuje po toksycznym związku zbudować swój świat od nowa, ale gdzieś tam podświadomie ma nadzieję.... Piękna opowieść o tym, że czasem jedynym wyjściem jest "Rzucenie wszystkiego i wyjazd w....":)
Polecam i oceniam wysoko, choć liczyłam na inne zakończenie ale.... może jest nadzieja na ciąg dalszy. A okładka? Cudowna, również ze względu na to, że podsyca emocje i oczekiwania....
Nie będę streszczać fabuły, bo zrobili to moi "przedpiszący"...
Książka z serii tych, które zmuszają do refleksji, które uświadamiają, że miłość jest ślepa i ciągle liczy na to, że ta druga osoba się zmieni.
Anna próbuje po toksycznym związku zbudować swój świat od nowa, ale gdzieś tam podświadomie ma nadzieję.... Piękna opowieść o tym, że czasem jedynym wyjściem jest...
Nie przepadam za obyczajówkami ale ta zdecydowanie skradła moje serce. Wielowątkowa opowieść o miłości ponad wszystko: miłości kochanków, ale też rodziców do ciężko chorego dziecka. Opowieść, która swoją fabułą porusza najczulsze struny uczuć, każe się zastanowić, przystanąć. Zwraca też uwagę na problem przeźroczystości dzieci z niepełnosprawnościami w naszym kraju i heroicznej walki rodziców tych dzieci o och godne życie. Osadzona w pięknej scenerii magicznej Portugalii. Wzrusza... Bardzo polecam!
Nie przepadam za obyczajówkami ale ta zdecydowanie skradła moje serce. Wielowątkowa opowieść o miłości ponad wszystko: miłości kochanków, ale też rodziców do ciężko chorego dziecka. Opowieść, która swoją fabułą porusza najczulsze struny uczuć, każe się zastanowić, przystanąć. Zwraca też uwagę na problem przeźroczystości dzieci z niepełnosprawnościami w naszym kraju i...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-05-11
Bohaterami „Ninji w baletkach” są dzieciaki. Takie, jakich wiele wokół nas. Z problemami, które urastają do dramatów, ale również z, głęboko skrywanymi w sercach, prawdziwymi dramatami. Dzieci wyśmiewane, wyszydzane, odrzucane. Bo nie mają wypasionych ciuchów, telefonów, swojego ekstra urządzonego pokoju. Wojtek, rozrabiaka, któremu notorycznie coś nie wychodzi a rodzice ciągle się „wpieniają” o różne rzeczy. Rozalia, nienawidząca swojego imienia i zajęć karate, na które musi chodzić, bo tata marzy, by zdobyła czarny pas. Zuzanna, nielubiana w klasie przez nikogo, tęskniąca za tatą, którego już nigdy nie zobaczy i mamą pracującą za granicą. Bohaterami są również dorośli, którzy „nic nie rozumieją”, choć paradoksalnie mnóstwo w książce tych „dobrych dorosłych”, którzy stając na drodze nieszczęśliwych nastolatków, w taki czy inni sposób „prostują ich życie”.
Książka obraca się wokół trudnych problemów okresu dorastania, gdy całus od mamy, szczególnie przy rówieśnikach, jest fuj, gdy koledzy śmieją się, jak rozmawiasz z dziewczynami a rodzice każą ci tańczyć w… kalesonach. Ale mimo tych trudnych tematów, bardzo zabawna to książka, zapewne dzięki poczuciu humoru Elżbiety Ksepki-Solawy oraz specyficznemu zabiegowi literackiemu. Zwraca bowiem uwagę sposób narracji. Opowieści głównych bohaterów przeplatają się i prowadzone są w formie monologów, co pokazuje trzy perspektywy tego samego tematu oraz silnie oddaje emocje. Ulubione przez autorkę wielokropki, stosowane w powieści w ilościach hurtowych, nie drażnią lecz skłaniają do refleksji. A humor sytuacyjny i słowny tryska z kart książki.
To opowieść o przyjaźni mimo wszystko, nawet z dziewczynami, które przecież „są głupie”. To bardzo terapeutyczna książka. Jej lektura pomaga zwalczać lęki, strach przed wyśmianiem i odrzuceniem, podpowie jak nauczyć się wymawiania trudnych słów, uzmysłowi, że zawsze trzeba wierzyć w siebie i swoje możliwości. A terapią może być balet (jakże nietuzinkowe to zajęcie!), rozmowy oraz… drzewa.
Postrzegam tę książkę nie tylko jako świetną lekturę ale również cenną pomoc dla rodziców, nauczycieli, pedagogów czy terapeutów.
Bohaterami „Ninji w baletkach” są dzieciaki. Takie, jakich wiele wokół nas. Z problemami, które urastają do dramatów, ale również z, głęboko skrywanymi w sercach, prawdziwymi dramatami. Dzieci wyśmiewane, wyszydzane, odrzucane. Bo nie mają wypasionych ciuchów, telefonów, swojego ekstra urządzonego pokoju. Wojtek, rozrabiaka, któremu notorycznie coś nie wychodzi a rodzice...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jestem po lekturze „(Bez)ludnej Wyspy”. Początkowo nieśmiało bo jakoś nigdy nie potrzebowałam takich książek. Dzięki niej wiem, jak się myliłam.,
Gabriela Kotas wpadła na świetny pomysł, by „wysłać” grupę zaprzyjaźnionych kobiet na Bezludną Wyspę w czasach, gdy cały świat nią się stał. Ta książka to moment zastopowania i okazji do refleksji. Ciągle gdzieś pędzimy, nie mamy czasu by usiąść i zwolnić, wszystko szybko, czasem nie mając świadomości, że coś co dzieje się tu i teraz ma swoje przełożenie w zdarzeniach z dzieciństwa.
Ja, podczas tej lektury, sama mentalnie spakowałam walizki i wyruszyłam w osobistą podróż. Czytałam ją rozdziałami a każdy był okazją do własnych przemyśleń. Zapyta ktoś, po co mi to? Sama początkowo się zastanawiałam. Jednak to przychodziło mimowolnie. Zderzenie z książką to oprócz okazji do pootwierania szufladek w lekko (a może i mocno) zakurzonej komodzie wspomnień, również potrzeba rozmówienia się z lękami, frustracją, czasem ucięcie ich, bo ciągną się za nami „jak najdłuższa żmija”, odnalezienie w sobie szczęśliwego wewnętrznego dziecka, co zdecydowanie pomaga zrozumieć takie i nie inne zachowania w dorosłym życiu.
Pozornie lekka to książka, pozornie, bo, jak się okazuje, uruchamia wewnętrzne osobiste pokłady przemyśleń. Ciepła, pełna okazji do refleksji. Udowadnia, że słowa jednej z uczestniczek wyprawy „my kobiety mamy moc”, są zawsze aktualne.
Szkoda, że czas tak ucieka, a 10 dni to tak niewiele, no i niesprawiedliwe to jakoś. Bardzo chciałabym żebyśmy na tej naszej globalnej bezludnej wyspie wszyscy spędzili tylko te 10 dni a na prawdziwą, nawet literacko mogli się przenieść na dłużej.
Polecam tę bardzo wartościową książkę, czasem warto się zatrzymać…
Jestem po lekturze „(Bez)ludnej Wyspy”. Początkowo nieśmiało bo jakoś nigdy nie potrzebowałam takich książek. Dzięki niej wiem, jak się myliłam.,
Gabriela Kotas wpadła na świetny pomysł, by „wysłać” grupę zaprzyjaźnionych kobiet na Bezludną Wyspę w czasach, gdy cały świat nią się stał. Ta książka to moment zastopowania i okazji do refleksji. Ciągle gdzieś pędzimy, nie...
2021-02-17
Nie przepadam za książkami typu s-f a do takiej kategorii zapewne trzeba zaliczyć ten tytuł, tę serię. Przeczytałam, na potrzeby recenzji i miłe zaskoczenie. Bo to książka magiczna. Pod "kosmiczną" powłoką przemyca bardzo ważne treści. Opowiada o inności, o braku akceptacji i o stereotypach, które tak głęboko tkwią w naszych głowach, że nie pozwalają uwierzyć, że inny to niekoniecznie gorszy i niepotrzebny.
Zeke zmuszony jest zmieniać miejsce zamieszkania z powodu zawodu rodziców, którzy mają misję badania świata ludzi. Chłopiec jest inny, bo zamiast pukać do drzwi gwiżdże, w śniadaniówce nosi dziwne jedzenie i ma niekonwencjonalne metody notowania prac domowych. Ale czy to, ze jest inny znaczy, że nie wartościowy? Harris, rówieśnik naszego bohatera, na siłę próbuje udowodnić, że Zeke jest kosmitą. Uwielbia filmy gry komputerowe i ma się wrażenie, jakby zatracił granice między fikcją a światem rzeczywistym. To też ważny problem, poruszany w książce.
Książka niezbyt obszerna objętościowo. Szybko się ją czyta bo wciąga. Wydrukowana dużą czcionką jest zachętą do podjęcia lektury przez raczkującego czytelnika.
Polecam lekturę, do wspólnego czytania z maluchami, bo zmusza do refleksji i warto ją przegadać po. Bo przecież „to, że ktoś jest inny nie znaczy od razu, że jest dziwny”, prawda?
Nie przepadam za książkami typu s-f a do takiej kategorii zapewne trzeba zaliczyć ten tytuł, tę serię. Przeczytałam, na potrzeby recenzji i miłe zaskoczenie. Bo to książka magiczna. Pod "kosmiczną" powłoką przemyca bardzo ważne treści. Opowiada o inności, o braku akceptacji i o stereotypach, które tak głęboko tkwią w naszych głowach, że nie pozwalają uwierzyć, że inny to...
więcej mniej Pokaż mimo toNiesamowita to książka. Bardzo refleksyjna, trzymająca w napięciu, poruszająca najczulsze struny uczuć, kipiąca emocjami. Opowieść o rodzeństwu Kujawskich, u których rodzinna fotografia jest zaczątkiem do poszukiwania prawdy o korzeniach. Kim jest para dorosłych na zdjęciu z Olą i Szymonem? Dlaczego nieznajomy mężczyzna ciągle przystaje pod oknem bohaterów i w nie zawzięcie spogląda? Co wydarzyło się kilka lat temu w Łodzi? Bardzo wysoko oceniam tę książkę. Porusza trudne, nieoczywiste tematy, odpowiada na pytanie, dlaczego dorosłym tak trudno przez gardło przechodzi prawda z przeszłości? Polecam.
Niesamowita to książka. Bardzo refleksyjna, trzymająca w napięciu, poruszająca najczulsze struny uczuć, kipiąca emocjami. Opowieść o rodzeństwu Kujawskich, u których rodzinna fotografia jest zaczątkiem do poszukiwania prawdy o korzeniach. Kim jest para dorosłych na zdjęciu z Olą i Szymonem? Dlaczego nieznajomy mężczyzna ciągle przystaje pod oknem bohaterów i w nie zawzięcie...
więcej mniej Pokaż mimo toŚwietna książka o przyjaźni łączącej chłopców, długiej przyjaźni jeszcze z przedszkola. Kończą się wakacje, przed Oskarem i Jeremim wyzwanie w postaci klasy IV. Nowe przedmioty i nauczyciele, nowi koledzy, bo klasa czwarta to inny szkolny budynek. Obawy okazują się uzasadnione. Konflikt ze szkolnym łobuzem, Iwem, pierwsza i niełatwa miłość Oskara do nowej koleżanki z klasy, choroba psa Jeremiego, spirala nakręcających się kłamstw, w które brnie Oskar.... a wystarczy przecież tylko umieć rozmawiać. Opowieść o problemach dorastających chłopców trzyma w napięciu i pokazuje czytelnikowi, że można mieć wpływ na problemy, które nas otaczają. I piękna opowieść o przyjaźni, która przetrwa nawet największe nieporozumienia. Bardzo fajna, trzymająca w napięciu i ciekawa lektura. Dla mnie z najwyższą oceną.
Świetna książka o przyjaźni łączącej chłopców, długiej przyjaźni jeszcze z przedszkola. Kończą się wakacje, przed Oskarem i Jeremim wyzwanie w postaci klasy IV. Nowe przedmioty i nauczyciele, nowi koledzy, bo klasa czwarta to inny szkolny budynek. Obawy okazują się uzasadnione. Konflikt ze szkolnym łobuzem, Iwem, pierwsza i niełatwa miłość Oskara do nowej koleżanki z klasy,...
więcej mniej Pokaż mimo toBardzo wysoko oceniam tę książkę. Zabawna, wciągająca, trzymająca w napięciu a jednocześnie przemycająca mądre treści (zdrowe odżywianie, korzyści płynące z czytania książek, zainteresowanie historią swojego miasta). Świetnie i zabawnie skreśleni bohaterowie, zaskakujące przygody. Do tego super wydana przez Wydawnictwo Dreams (fajna szata graficzna, na która składają się ryciny autorki książki, zabawna czcionka oraz nietuzinkowa okładka w formie kolażu). Myślę, że to propozycja dla wszystkich ale zdecydowanie dzięki takiej lekturze dzieciaki pokochają obcowanie z lekturą.
Bardzo wysoko oceniam tę książkę. Zabawna, wciągająca, trzymająca w napięciu a jednocześnie przemycająca mądre treści (zdrowe odżywianie, korzyści płynące z czytania książek, zainteresowanie historią swojego miasta). Świetnie i zabawnie skreśleni bohaterowie, zaskakujące przygody. Do tego super wydana przez Wydawnictwo Dreams (fajna szata graficzna, na która składają się...
więcej mniej Pokaż mimo toJuż dawno się tak nie wzruszyłam przy książce dla dzieci. Przepiękna opowieść o wielkiej miłości czworonoga do swojej pani. Bardzo emocjonalna i refleksyjna. Zabieg wykreowania głównego bohatera pod postacią opuszczonego psiaka, który opowiada o swoich uczuciach jest niezwykle chwytający za serce. Koniecznie do wspólnego czytania dziecka i dorosłego i do rozmów o treści....
Już dawno się tak nie wzruszyłam przy książce dla dzieci. Przepiękna opowieść o wielkiej miłości czworonoga do swojej pani. Bardzo emocjonalna i refleksyjna. Zabieg wykreowania głównego bohatera pod postacią opuszczonego psiaka, który opowiada o swoich uczuciach jest niezwykle chwytający za serce. Koniecznie do wspólnego czytania dziecka i dorosłego i do rozmów o treści....
Pokaż mimo to
Bardzo lubię tę małą książeczkę, która mieści się w damskiej torebce. Można ją zabrać ze sobą wszędzie i czytać w każdej wolnej chwili. Bo tak się czyta poezję - właśnie chwilą, impulsem, zachwytem. Nowe wydanie podzielone jest na 4 części. Są więc wiersze o poezji poetki, dedykowane tym, którzy odeszli, wiersze na czas świętowania i afirmacyjne, bo zadedykowane Tobie, Czytelnikowi, którego poetka tak bardzo szanuje i ceni. Ciepłe, optymistyczne, dobre, przepojone miłością do świata, zachwytem okruchami codzienności... Delikatne jak grafika, w którą są ubrane. Są przystankiem w trudnej podróży po życiu. Nie będę zdradzać treści, bo dziś dość obwieszczania światu "co autor miał na myśli". Otwieram tomik i zanurzam się w słowach poetki. Otulam "wieczornym zadumaniem nad przemijaniem". Polecam bardzo:)
Bardzo lubię tę małą książeczkę, która mieści się w damskiej torebce. Można ją zabrać ze sobą wszędzie i czytać w każdej wolnej chwili. Bo tak się czyta poezję - właśnie chwilą, impulsem, zachwytem. Nowe wydanie podzielone jest na 4 części. Są więc wiersze o poezji poetki, dedykowane tym, którzy odeszli, wiersze na czas świętowania i afirmacyjne, bo zadedykowane Tobie,...
więcej Pokaż mimo to