szalonaosa

Profil użytkownika: szalonaosa

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 4 lata temu
3
Przeczytanych
książek
3
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
15
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Mam z tą książką spory kłopot. Z jednej strony jest jedną z niewielu prób przybliżenia problematyki Powstania czytelnikom spoza Polski, co już samo w sobie jest inicjatywą nie do przecenienia , z drugiej jednak jest w niej zdecydowanie za dużo błędów rzeczowych i stwierdzeń co najmniej mocno dyskusyjnych. Przez pierwsze 200 stron nie zaprzątałem sobie nimi zbytnio głowy, potem jednak postanowiłem notować niektóre „wpadki”. Oto garść przykładów: na stronie 229 autorka twierdzi, że 5 sierpnia AK kontrolowała obszar ok. 125 km2 (niemożliwe: cała stolica w granicach z 1939 roku miała około 120 km2, a przecież AK zajęła i tak tylko mniejszą część miasta); strona 239: w czasie walk na Woli niemieckie czołgi miały posuwać się ulicami Chłodną i … Barokową (gdzie Rzym, gdzie Krym, Barokowa jest krótką uliczką odchodzącą od ul. Długiej, a więc położoną daleko od Woli); strona 254: kwatera Himmlera w Prusach Wsch. miała się znajdować 65 km na północ od Rastenburga (w rzeczywistości kwatera w Pozezdrzu znajdowała się nieco ponad 30 km na wschód od Kętrzyna czyli właśnie ówczesnego Rastenburga); strona 304: Hale Mirowskie, zdaniem autorki, stoją na pograniczu Woli i Śródmieścia (to tak, jakby napisać, że obecnie Wrocław jest na pograniczu polsko-czeskim, a to jednak duża przesada). Takich znalezisk, mniej lub bardziej rażących błędów, oznak nonszalancji i niedbalstwa znalazłem kilkadziesiąt (a ilu nie dojrzałem?). Dyskredytuje to, moim zdaniem, w dużym stopniu tę pozycję: nawet od książki popularnonaukowej wymagać należy starannego sprawdzenia dających się sprawdzić faktów i danych, a wszelkie zaniechania w tej mierze są zawsze wyrazem lekceważenia czytelnika. Jaką gwarancję rzetelności dostaje on od autora i redakcji, jeśli grono to nie jest w stanie zweryfikować najprostszych danych? Chętnie również dowiedziałbym się od tłumaczki, kim są „nałogowi ochroniarze” (s.574) i czy „surowe materiały” (s.619) to nie przypadkiem dosłowne tłumaczenie angielskiego ”raw materials”? W sumie osiem gwiazdek za sam pomysł na książkę i interesującą narrację, ale trzy gwiazdki odejmuję za wspomniane wyżej błędy. Mam nadzieję, że jeśli pojawi się drugie wydanie książki pani Richie, to będzie już od nich wolne.

Mam z tą książką spory kłopot. Z jednej strony jest jedną z niewielu prób przybliżenia problematyki Powstania czytelnikom spoza Polski, co już samo w sobie jest inicjatywą nie do przecenienia , z drugiej jednak jest w niej zdecydowanie za dużo błędów rzeczowych i stwierdzeń co najmniej mocno dyskusyjnych. Przez pierwsze 200 stron nie zaprzątałem sobie nimi zbytnio...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Najlepsza moim zdaniem pozycja w dorobku Lema. W najwyższym stopniu intrygująca, fascynująca, przy tym pełna typowego dla tego autora humoru i językowej pomysłowości. Labirynt i studnia, z których nie chce się wychodzić. Do wielokrotnej lektury. Na setki książek, które w życiu przeczytałem, ta jest w gronie kilku najważniejszych. Wielka literatura. Genialne.

Najlepsza moim zdaniem pozycja w dorobku Lema. W najwyższym stopniu intrygująca, fascynująca, przy tym pełna typowego dla tego autora humoru i językowej pomysłowości. Labirynt i studnia, z których nie chce się wychodzić. Do wielokrotnej lektury. Na setki książek, które w życiu przeczytałem, ta jest w gronie kilku najważniejszych. Wielka literatura. Genialne.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nieuczciwa i tendencyjna pozycja z nurtu niemieckiego rewizjonizmu historycznego, w dodatku słabo przetłumaczona i katastrofalnie potraktowana przez wydawcę. Mnóstwo literówek, niezbornych i niezrozumiałych zdań,kuriozalnych pomysłów translatorskich. Przeczytałem to dzieło do końca z poczucia obowiązku, ale innym szczerze odradzam. Strata czasu i pieniędzy.

Nieuczciwa i tendencyjna pozycja z nurtu niemieckiego rewizjonizmu historycznego, w dodatku słabo przetłumaczona i katastrofalnie potraktowana przez wydawcę. Mnóstwo literówek, niezbornych i niezrozumiałych zdań,kuriozalnych pomysłów translatorskich. Przeczytałem to dzieło do końca z poczucia obowiązku, ale innym szczerze odradzam. Strata czasu i pieniędzy.

Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika szalonaosa

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
3
książki
Średnio w roku
przeczytane
0
książek
Opinie były
pomocne
15
razy
W sumie
wystawione
3
oceny ze średnią 5,7

Spędzone
na czytaniu
21
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
0
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]