Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Od początku wiemy, jak to się skończy. Mimo to lektura jest bardzo przejmująca i ciężko powrócić do swoich obowiązków bez refleksji nad tym, co się przeczytało.

Od początku wiemy, jak to się skończy. Mimo to lektura jest bardzo przejmująca i ciężko powrócić do swoich obowiązków bez refleksji nad tym, co się przeczytało.

Refleksja po lekturze? Zmienia się wszystko wokoło - jedne miasta wzrastają, inne upadają; przemijają ludzie, domy popadają w ruinę. Łącznikiem wczoraj z dzisiaj stają się właśnie góry, które w naszej ludzkiej skali pozostają niezmienne. Autor ma swój specyficzny styl pisania, ale był prekursorem (po Staszicu) literatury związanej z Tatrami, dlatego polecam :)

Refleksja po lekturze? Zmienia się wszystko wokoło - jedne miasta wzrastają, inne upadają; przemijają ludzie, domy popadają w ruinę. Łącznikiem wczoraj z dzisiaj stają się właśnie góry, które w naszej ludzkiej skali pozostają niezmienne. Autor ma swój specyficzny styl pisania, ale był prekursorem (po Staszicu) literatury związanej z Tatrami, dlatego polecam :)

Książka przedstawia losy uciekinierów z Korei Północnej. Początkowo autorka opisuje ich życie w KRLD, sprawy codzienne, okres wielkiego głodu lat 90', z którym zmierzyć muszą się bohaterowie. Pod koniec, kiedy decydują się na opuszczenie swojego kraju, akcja przyspiesza. Opowieść staje się wręcz refleksyjna i każe postawić pytanie bez szans na jednoznaczną odpowiedź : Czy było warto ?

Książka przedstawia losy uciekinierów z Korei Północnej. Początkowo autorka opisuje ich życie w KRLD, sprawy codzienne, okres wielkiego głodu lat 90', z którym zmierzyć muszą się bohaterowie. Pod koniec, kiedy decydują się na opuszczenie swojego kraju, akcja przyspiesza. Opowieść staje się wręcz refleksyjna i każe postawić pytanie bez szans na jednoznaczną odpowiedź : Czy...