Pierwotnie kupiłem tego giganta dla bliskiej osoby, ale kiedyś gdy długo czekałem doczytałem do połowy i jakoś to już poleciało.
Trzeba przyznać okładce – świetny clickbait – jestem ciekaw czy to nie wpływ różnorodnych dla domorosłych dawnych czytelników KD … w tego typu społeczności jest nie do końca dla mnie zrozumiała czysta niechęć do Mikiego (a po nim do Daisy…).
Okładkowy komiks, mimo że clickbaitowy nie był aż tak intrygujący jak się wydaje po okładce – ale za to motyw rozpoznania snu we śnie sam nie wiem czy jest prawdziwy – raczej wydaje się, że nie.
Jak na standardy giganta – sporo było komiksów związanych jakoś z francją – czar na dwóch kółkach i król słońce – ale mimo mojej sympatii do Francji były takie … przeciętne… Podobnie „Nocny koncert” z goofim również.
„Życie i twórczość” – Dziobas w całej okazałości – znajduje stara maszynę do pisania diodaka, zaczyna pisać SF w którym bohaterem jest Donald porwany przez kosmitów i oczywiście … się okazuje, że maszyna Diodaka determinuje przyszłość.
„Atak druida” z superkwękiem – nawet niezły dosyć ironiczny plotwist że druid podróżujący w czasie szuka piłki do gry.
Komiks z gogusiem i Donaldem „seria nieprawdopodobnych zdarzeń” jest klasycznie pokonywaniem przez gogusia zdarzeń nieznanych normalnych ludzi
„kwadratura koła” bardzo zabawne ukazanie wynalazcy który potrafi zrobić dosłownie wszystko ale … ma toporne kształty swoich cudownych sprzętów – i cały komiks wokół tego się kręci
„dziobas show” – trudno określić – wolę bardziej konkretne szaleństwa dziobasa
„wirtualna waluta” – bardzo mnie rozbawiła to nabijanie się z bitcoina, tworzeniem gitcoina ;D i ta lirica poetica że wszystko dobrze gdyby nie ta wścibska giełda która tą walutę wrzuciła na giełdę i dobiła cały projekt (bo wiadomo na serwerze to trzeba jednak oszczędzić) – piękna sprawa. A tekst gdy chciał zanurkować w monetach „za dużo cyfrowych pieniędzy, prawdziwe pieniądze cię odrzucają”. Też piekna alegoria jest, że gitcoinowa bańka „uwięziła” zwykłych ludzi w siecie wirtualnym podczas gdy sknerus wrócił do swoich pieniążków…
Pierwotnie kupiłem tego giganta dla bliskiej osoby, ale kiedyś gdy długo czekałem doczytałem do połowy i jakoś to już poleciało.
Trzeba przyznać okładce – świetny clickbait – jestem ciekaw czy to nie wpływ różnorodnych dla domorosłych dawnych czytelników KD … w tego typu społeczności jest nie do końca dla mnie zrozumiała czysta niechęć do Mikiego (a po nim do...
Pierwotnie kupiłem tego giganta dla bliskiej osoby, ale kiedyś gdy długo czekałem doczytałem do połowy i jakoś to już poleciało.
Trzeba przyznać okładce – świetny clickbait – jestem ciekaw czy to nie wpływ różnorodnych dla domorosłych dawnych czytelników KD … w tego typu społeczności jest nie do końca dla mnie zrozumiała czysta niechęć do Mikiego (a po nim do Daisy…).
Okładkowy komiks, mimo że clickbaitowy nie był aż tak intrygujący jak się wydaje po okładce – ale za to motyw rozpoznania snu we śnie sam nie wiem czy jest prawdziwy – raczej wydaje się, że nie.
Jak na standardy giganta – sporo było komiksów związanych jakoś z francją – czar na dwóch kółkach i król słońce – ale mimo mojej sympatii do Francji były takie … przeciętne… Podobnie „Nocny koncert” z goofim również.
„Życie i twórczość” – Dziobas w całej okazałości – znajduje stara maszynę do pisania diodaka, zaczyna pisać SF w którym bohaterem jest Donald porwany przez kosmitów i oczywiście … się okazuje, że maszyna Diodaka determinuje przyszłość.
„Atak druida” z superkwękiem – nawet niezły dosyć ironiczny plotwist że druid podróżujący w czasie szuka piłki do gry.
Komiks z gogusiem i Donaldem „seria nieprawdopodobnych zdarzeń” jest klasycznie pokonywaniem przez gogusia zdarzeń nieznanych normalnych ludzi
„kwadratura koła” bardzo zabawne ukazanie wynalazcy który potrafi zrobić dosłownie wszystko ale … ma toporne kształty swoich cudownych sprzętów – i cały komiks wokół tego się kręci
„dziobas show” – trudno określić – wolę bardziej konkretne szaleństwa dziobasa
„wirtualna waluta” – bardzo mnie rozbawiła to nabijanie się z bitcoina, tworzeniem gitcoina ;D i ta lirica poetica że wszystko dobrze gdyby nie ta wścibska giełda która tą walutę wrzuciła na giełdę i dobiła cały projekt (bo wiadomo na serwerze to trzeba jednak oszczędzić) – piękna sprawa. A tekst gdy chciał zanurkować w monetach „za dużo cyfrowych pieniędzy, prawdziwe pieniądze cię odrzucają”. Też piekna alegoria jest, że gitcoinowa bańka „uwięziła” zwykłych ludzi w siecie wirtualnym podczas gdy sknerus wrócił do swoich pieniążków…
Pierwotnie kupiłem tego giganta dla bliskiej osoby, ale kiedyś gdy długo czekałem doczytałem do połowy i jakoś to już poleciało.
więcej Pokaż mimo toTrzeba przyznać okładce – świetny clickbait – jestem ciekaw czy to nie wpływ różnorodnych dla domorosłych dawnych czytelników KD … w tego typu społeczności jest nie do końca dla mnie zrozumiała czysta niechęć do Mikiego (a po nim do...