rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Uwięzieni w słowach rodziców. Jak uwolnić się od zaklęć, które rzucono na nas w dzieciństwie Agnieszka Kozak, Jacek Wasilewski
Ocena 7,1
Uwięzieni w sł... Agnieszka Kozak, Ja...

Na półkach:

Ocena 1. Za działalność autorki w katolickiej grupie Pascha i próby leczenia homoseksualizmu.

Ocena 1. Za działalność autorki w katolickiej grupie Pascha i próby leczenia homoseksualizmu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Mocno zawiła, niezbyt łatwa w odbiorze. Ale nie obojętna. Zostawia ślad.

Mocno zawiła, niezbyt łatwa w odbiorze. Ale nie obojętna. Zostawia ślad.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

7,5/10

7,5/10

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie miałem pojęcia, że w Polsce kobiety pracowały przy zaawansowanych projektach IT i że uruchamiały Internet. Świetna pozycja! Napisana przyjaznym językiem. To historie kobiet, a nie komputerów.

Nie miałem pojęcia, że w Polsce kobiety pracowały przy zaawansowanych projektach IT i że uruchamiały Internet. Świetna pozycja! Napisana przyjaznym językiem. To historie kobiet, a nie komputerów.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka jest za długa. Brak jest porządnej redakcji. Książka niewiele wnosi. Wszystko to już było 10 lat w "Geju w wielkim mieście" i w 'Berku". Autor zamiast próbować naśladować, powinien szukać swojej drogi.

Książka jest za długa. Brak jest porządnej redakcji. Książka niewiele wnosi. Wszystko to już było 10 lat w "Geju w wielkim mieście" i w 'Berku". Autor zamiast próbować naśladować, powinien szukać swojej drogi.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Maciej Marcisz jest sprawnym obserwatorem świata, umie operować słowem, potrafi wciągać czytelnika w wykreowany przez siebie świat. Jako ważny pracownik wydawnictwa WAB umie się też fajnie promować. "O przyjaźni", podobnie jak "Taśmy rodzinne" czyta się z przyjemnością. Ale widać w twórczości Macieja Marcisza coś jeszcze. Czuć w jego książkach "ducha" Mikołaja Milcke, autora serii "Gej w wielkim mieście". Milcke pisze o początku lat 2000, Marcisz współcześnie. Ale problematyka ich powieści jest mniej więcej podobna. Historie Marcisza są mniej osadzone w środowisku LGBT, ale "geja w wielkim mieście" czuć w nich na każdej stronie. Także w "O przyjaźni". Bo i Marcisz i Milcke oddają w swoich książkach hołd przyjaźni.

Maciej Marcisz jest sprawnym obserwatorem świata, umie operować słowem, potrafi wciągać czytelnika w wykreowany przez siebie świat. Jako ważny pracownik wydawnictwa WAB umie się też fajnie promować. "O przyjaźni", podobnie jak "Taśmy rodzinne" czyta się z przyjemnością. Ale widać w twórczości Macieja Marcisza coś jeszcze. Czuć w jego książkach "ducha" Mikołaja Milcke,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Nie zwlekajcie z przeczytaniem tej książki ani chwili. Zwłaszcza wtedy, gdy byliście dziećmi matek, które - zanim powiedzieliście pierwsze słowo - wymyśliły sobie, że ożenicie się z córką sąsiadów i że potem będziecie bogatymi prawnikami. Jeśli jesteście matkami, które zaprogramowały życie swoim dzieciom, to też przeczytajcie. Może sobie uświadomicie, że wcale nie wiecie co dla Waszych dzieci najlepsze.

Nie zwlekajcie z przeczytaniem tej książki ani chwili. Zwłaszcza wtedy, gdy byliście dziećmi matek, które - zanim powiedzieliście pierwsze słowo - wymyśliły sobie, że ożenicie się z córką sąsiadów i że potem będziecie bogatymi prawnikami. Jeśli jesteście matkami, które zaprogramowały życie swoim dzieciom, to też przeczytajcie. Może sobie uświadomicie, że wcale nie wiecie co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niech recenzją będą słowa: Szkoda, że to już koniec przygód geja w wielkim mieście. i tytułowy bohater i jego przyjaciele są moimi przyjaciółmi. Chcę więcej! Chcę wiedzieć co było dalej! Mikołaju, pisz! Książka, jak i wszystkie poprzednie, jest do bólu prawdziwa. Zwłaszcza jeśli chodzi o świat gejów i o emocje, które wielu z nas przeżywa, przeżywało albo będzie przeżywać. Polecam całym sercem.

Niech recenzją będą słowa: Szkoda, że to już koniec przygód geja w wielkim mieście. i tytułowy bohater i jego przyjaciele są moimi przyjaciółmi. Chcę więcej! Chcę wiedzieć co było dalej! Mikołaju, pisz! Książka, jak i wszystkie poprzednie, jest do bólu prawdziwa. Zwłaszcza jeśli chodzi o świat gejów i o emocje, które wielu z nas przeżywa, przeżywało albo będzie przeżywać....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Tyle lat czekania. Warto było! Ta książka jest zdecydowanie w moim typie i jest jeszcze lepsza niż poprzednie. W życiu geja w wielkim mieście dzieje się sporo, dotykają go naprawdę wielkie tragedie, a mimo to Milcke prowadzi nas przez wszystkie te dramaty z uśmiechem i z myślą, że wszystko będzie dobrze i nie jest tak źle, żeby bohater nie wstał i nie dał rady iść przed siebie. To najsmutniejsza ze wszystkich części "Geja w wielkim mieście". Zostawiła we mnie myśl, że czasu zawsze jest nie co raz więcej, tylko co raz mniej i żeby nie odkładać ważnych rozmów czy telefonów na jutro. Bo jutra może nie być. W jednej z poprzednich opinii jest zarzut, że książka nie miała redakcji i że nocą bohater widzi swojego kochanka w świetle dziennym. Recenzent źle zrozumiał ten fragment. On sobie uświadamia, że nigdy nie widział go w świetle dziennym. Jest też zarzut, że w książce jest sex. Serio chcemy udawać, że w życiu 30latków nie ma sexu?
Zabieram się za część IV. I już żałuję, że nie ma więcej :/

Tyle lat czekania. Warto było! Ta książka jest zdecydowanie w moim typie i jest jeszcze lepsza niż poprzednie. W życiu geja w wielkim mieście dzieje się sporo, dotykają go naprawdę wielkie tragedie, a mimo to Milcke prowadzi nas przez wszystkie te dramaty z uśmiechem i z myślą, że wszystko będzie dobrze i nie jest tak źle, żeby bohater nie wstał i nie dał rady iść przed...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo słabe. Zupełnie nierealistyczne, napompowane do granic absurdu, słaby styl. Do tego, jak widzę, autor sam ocenia tu swoją książkę. Sam daje sobie 10 gwiazdek. Zdecydowanie na wyrost :)

Bardzo słabe. Zupełnie nierealistyczne, napompowane do granic absurdu, słaby styl. Do tego, jak widzę, autor sam ocenia tu swoją książkę. Sam daje sobie 10 gwiazdek. Zdecydowanie na wyrost :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Co za książka!!! Czułem jakbym oglądał "Autora Widomo" Polańskiego! Mistrzowska intryga, zaskakująca treść, bardzo fajny główny bohater (chociaż szuja). Jeśli lubicie, książki o ludziach złych do szpiku kości, którym nie kibicujecie, a jednocześnie jesteście ciekawi do czego jeszcze się posunęli, by ukryć niewygodne fakty ze swojego życia to jest lektura dla was. A na koniec wisienka. Prawicowy polityk, ukrywa swój homoseksualizm, tajemnica wybucha w najmniej oczekiwanym momencie. Kogoś wam to nie przypomina? :)Czy ta historia mogła wydarzyć się naprawdę?:)TAK!!!!!!!!

Co za książka!!! Czułem jakbym oglądał "Autora Widomo" Polańskiego! Mistrzowska intryga, zaskakująca treść, bardzo fajny główny bohater (chociaż szuja). Jeśli lubicie, książki o ludziach złych do szpiku kości, którym nie kibicujecie, a jednocześnie jesteście ciekawi do czego jeszcze się posunęli, by ukryć niewygodne fakty ze swojego życia to jest lektura dla was. A na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

słabiutko

słabiutko

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rewelacja! Nie czytajcie tej książki w autobusie, bo przegapicie przystanek. Po skończeniu tęskni się za bohaterami jak za przyjaciółmi.

Rewelacja! Nie czytajcie tej książki w autobusie, bo przegapicie przystanek. Po skończeniu tęskni się za bohaterami jak za przyjaciółmi.

Pokaż mimo to