Thebookishglimmer

Profil użytkownika: Thebookishglimmer

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 4 tygodnie temu
102
Przeczytanych
książek
102
Książek
w biblioteczce
93
Opinii
154
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Jeśli zastanawialiście się, jak wyglądałaby powieść, w której ktoś umieścił niebo, rajskie róże, muzykę i miłość - lepiej lub gorzej skrywającą się w każdym zakamarku, pokazałabym wam „Niebo jest wszędzie”.

Historia porywa w podróż pełną emocji, złamanych serc, zranionych uczuć i pozwala wcielić się w rolę obserwatora tego huraganu uczuć. Czas w powieści zdaje się reagować na wydarzenia - momentami jest wręcz zawieszony, by za moment przyspieszyć, podkreślając bałagan, jaki panuje w głowach bohaterów.

Kiedy czyta się dużo książek o podobnych motywach, potrzebuje się odmiany. Czegoś świeżego, co sprawi, że poczuje się nowe emocje. „Niebo jest wszędzie” jest właśnie taką historią. Pokazuje jak skrajne decyzje może podejmować człowiek pogrążony w żałobie. Kiedy na scenie pojawiły się niemoralne i abstrakcyjne dla mnie zachowania, które sprawiły, że chciałam fizycznie zaprotestować i powstrzymać akcję przed dalszym rozwojem, zdałam sobie sprawę, jak mocno emocjonalnie zżyłam się z tą historią. Cenię tę powieść za to, że sprawia wrażenie, jakby stał przed nami żywy człowiek, który bez filtrów dzieli się swoimi niewypowiedzianymi słowami.

„Niebo jest wszędzie” nada się dla tych, którzy tak jak Babcia Lennie uważają, że karmić należy ciało i duszę, bo ta powieść to piękno samo w sobie, a ja jako że w powieściach równie mocno jak na fabułę, zwracam uwagę także na tę emocjonalną sferę, byłam zachwycona. Historia Lennie to podróż wgłąb siebie - odkrywanie na nowo swojego „ja”, które w nagły sposób zostało odarte z tak ważnego, i mogłoby się wydawać, że stałego elementu, jakim była dla niej jej siostra. Wszystkie trudne emocje zostały przelane na strony tej powieści, tworząc niesamowity zapis przeżyć.

Powieść zostawia również wiele przestrzeni na własne refleksje i uświadamia, że życie „to nasza historia i sami musimy ją opowiedzieć”. To naprawdę piękna i wzruszająca opowieść, która niepostrzeżenie zapuszcza w sercu korzenie i o której długo nie zapomnę.

Jeśli zastanawialiście się, jak wyglądałaby powieść, w której ktoś umieścił niebo, rajskie róże, muzykę i miłość - lepiej lub gorzej skrywającą się w każdym zakamarku, pokazałabym wam „Niebo jest wszędzie”.

Historia porywa w podróż pełną emocji, złamanych serc, zranionych uczuć i pozwala wcielić się w rolę obserwatora tego huraganu uczuć. Czas w powieści zdaje się reagować...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Ogień za ogień Jenny Han, Siobhan Vivian
Ocena 7,3
Ogień za ogień Jenny Han, Siobhan ...

Na półkach:

Słowo, które chyba najtrafniej określi moje wrażenia po przeczytaniu tej powieści, to - WOW. Pierwszy tom serii „Zemsta” był dobry i wciągnął mnie na tyle, że nie mogłam doczekać się kontynuacji historii, ale to, co wydarzyło się w „Ogień za ogień” - brak słów! Nie spodziewałam się, że powieść będzie tak świetnie poprowadzona.

Z racji, że znam już świat przedstawiony w trylogii, czytanie tego tomu poszło mi bardzo płynnie i bez problemu mogłam przypomnieć sobie wydarzenia z „Ból za ból”. Błyskawicznie ponownie poczułam cudowny klimat powieści. Seria sprawia wrażenie papierowej wersji znanych seriali o nastoletnim życiu, co sprawia, że czyta się ją niesamowicie lekko, a przy tym jest tak uzależniająca!

O ile w pierwszym tomie trzy perspektywy Lillii, Kat i Mary wydawały mi się dość chaotyczne, tak w „Ogień za ogień” pokochałam tę narrację. Akcja rozwija się dynamicznie, ukazując przenikające się wzajemnie losy każdej z trzech dziewczyn, dając jednocześnie pełny obraz historii.

Z każdym rozdziałem fabuła staje się coraz bardziej napięta. Więcej w niej mroku i bezduszności, a ostatnie strony dosłownie wywołały u mnie ciarki na plecach.
„Ogień za ogień” to prawdziwy emocjonalny rollercoaster! Ja jestem absolutnie zakochana. Lepszego wnętrza, tłumaczenia i wydania nie można było sobie wyobrazić! Jeśli jeszcze nie znacie tej trylogii, to wasz znak, żeby się nią zainteresować!

Słowo, które chyba najtrafniej określi moje wrażenia po przeczytaniu tej powieści, to - WOW. Pierwszy tom serii „Zemsta” był dobry i wciągnął mnie na tyle, że nie mogłam doczekać się kontynuacji historii, ale to, co wydarzyło się w „Ogień za ogień” - brak słów! Nie spodziewałam się, że powieść będzie tak świetnie poprowadzona.

Z racji, że znam już świat przedstawiony w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Już dawno nie czytałam historii takiej, jak „Przez moje okno”. Czy była to najbardziej ambitna powieść, jaką przeczytałam w ostatnim czasie? Zdecydowanie nie.
Czy i tak pochłonęłam ją bez reszty? Jak najbardziej.

Jeśli tak jak ja od czasu do czasu czujecie potrzebę przeczytać coś niezobowiązującego, co wciągnie od pierwszych stron, to myślę, że mam idealnego kandydata!

„Przez moje okno” to powieść, która przeniosła mnie na chwilę do czasów, kiedy po raz pierwszy trafiłam na „After”. Klimat obu tych powieści w moim odczuciu jest bardzo podobny i czyta się j
jakby oglądało się film. Nawet nie wiem, kiedy kolejne rozdziały znikały mi pod palcami.

Co do samej fabuły, schemat jest dość prosty- on przystojny bad boy, ona nieśmiała sąsiadka. Oczywiście, bohaterowie swoimi zachowaniami wielokrotnie doprowadzali mnie na skraj wytrzymałości, ale skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie bawiłam się dobrze podczas czytania.

Choć pod względem fabularnym powieść wypadła całkiem nieźle, tak wiele elementów stylistycznych nie przypadło mi do gustu i zaniżyło moją ocenę. Kreacja świata nie jest bardzo rozbudowana i pozostawiła u mnie mały niedosyt, a dialogi między bohaterami często wywoływały zażenowanie. Jako fanka trochę dłuższych rozdziałów, byłam rozczarowana małą szczegółowością poszczególnych części książki, bo miałam wrażenie, że przez to całość stała się odrobinę chaotyczna i momentami niespójna.

Wątek miłosny to istny rollercoaster pełen napięcia i namiętności. Scen zbliżeń jest sporo. Są spicy, ale w taki filmowy sposób, więc bez obaw, nie będzie tu opisów zajmujących dziesięć stron.

Jak wspominałam, „Przez moje okno” sprawdzi się świetnie jako rozrywka- wakacyjna i nie tylko, ale jeśli potrzebujecie od książki czegoś więcej, to niekoniecznie będzie to historia dla was. Ja w przypadku tej powieści jestem gdzieś pomiędzy- bardzo miło spędziłam przy niej czas, ale mam świadomość jej wad.

Już dawno nie czytałam historii takiej, jak „Przez moje okno”. Czy była to najbardziej ambitna powieść, jaką przeczytałam w ostatnim czasie? Zdecydowanie nie.
Czy i tak pochłonęłam ją bez reszty? Jak najbardziej.

Jeśli tak jak ja od czasu do czasu czujecie potrzebę przeczytać coś niezobowiązującego, co wciągnie od pierwszych stron, to myślę, że mam idealnego...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Thebookishglimmer

z ostatnich 3 m-cy
Thebookishglimmer
2024-04-01 22:13:38
Thebookishglimmer oceniła książkę Niebo jest wszędzie na
10 / 10
i dodała opinię:
2024-04-01 22:13:38
Thebookishglimmer oceniła książkę Niebo jest wszędzie na
10 / 10
i dodała opinię:

Jeśli zastanawialiście się, jak wyglądałaby powieść, w której ktoś umieścił niebo, rajskie róże, muzykę i miłość - lepiej lub gorzej skrywającą się w każdym zakamarku, pokazałabym wam „Niebo jest wszędzie”.

Historia porywa w podróż pełną emocji, złamanych serc, zranionych uczuć i pozwala ...

Rozwiń Rozwiń
Niebo jest wszędzie Jandy Nelson
Średnia ocena:
7.6 / 10
2794 ocen
Thebookishglimmer
2024-02-07 14:40:18
Thebookishglimmer i joann_g_b są teraz znajomymi
2024-02-07 14:40:18
Thebookishglimmer i joann_g_b są teraz znajomymi

statystyki

W sumie
przeczytano
102
książki
Średnio w roku
przeczytane
20
książek
Opinie były
pomocne
154
razy
W sumie
wystawione
84
oceny ze średnią 8,9

Spędzone
na czytaniu
625
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
24
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]