Cytaty
Zabijanie dla pokoju jest jak pieprzenie się dla cnoty.
Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!
Dlaczego nie pozwolą mi nigdy zachować moich wspomnień o wędrówkach tylko dla siebie? Czy nie mogą zrozumieć, że gadaniem niszczą wszystko? Jeśli im opowiadam, to potem nic nie zostaje. Pamiętam tylko swoje własne opowiadanie, kiedy staram się przypomnieć sobie, jak było.
Tak mówi księga, a księgi są spisane ręką ludzi. Jeśli Stwórca chce nam coś przekazać, to dlaczego korzysta z księgi, zamiast wypisać swe przesłanie ogniem na niebie?
Czas jest jak rtęć: rozdrobni się go, a on znowu się zrośnie, znowu stanie się niepodzielną całością. Ludzie go oswoili, uwiązali na łańcuszki swoich zegarków kieszonkowych i stoperów, i dla tych, którzy trzymają go na łańcuchu, biegnie jednakowo. Ale spróbuj go oswobodzić, a zobaczysz: dla różnych ludzi czas płynie inaczej, dla kogoś wolno i ociężale, odmierzany wypalonymi pap...
RozwińTeraz jest tu wyłącznie sadza i zgliszcza i tylko plastikowe torebki szybują nad czarną pustynią. Kiedy wreszcie wszyscy pozdychamy - a daję ludzkości najwyżej jakieś dwieście lat - białe torebki jeszcze przez kilka stuleci będą unosić się nad ziemią. Być może wszystko, co pozostanie po naszej cywilizacji, po naszym świecie - to te torebki, nasze niepodlegające rozkładowi ekskr...
RozwińHej! – powiedział Ryjek. – Odkryłem ciekawą ścieżkę. Wygląda niebezpiecznie. - Jak niebezpiecznie? – spytał Muminek. - Powiedziałbym, że niezwykle niebezpiecznie – odparł poważnie mały zwierzaczek Ryjek - W takim razie musimy wziąć ze sobą kanapki i sok – postanowił Muminek.
Nieraz ma się znajomego, z którym nie łączą ani zainteresowania, ani szczególne przeżycia, z którym się nie koresponduje, widzi się go rzadko i przypadkowo, niemniej to, że ten człowiek istnieje, ma ważne, choć niejasne znaczenie.
-Nie chce pan zobaczyć egzekucji? -Sporo ludzi jest interesujących po śmierci, a niektórzy nawet przed. Lecz ci w trakcie umierania zazwyczaj nie są zbyt ciekawi.
Nic nie jest trudniej wyplenić niż religie, choćby była nie wiem jak fałszywa.
Reżim można zabić, imperia niedołężnieją i umierają, lecz idee są jak pałeczki dżumy.
- Zjemy placki - oświadczył Włóczykij. Rozpalili ognisko i zaczęli smażyć placki, zjadając je od razu, jak tylko były gotowe, co jest jedynym właściwym sposobem jedzenia placków.
-Czy uważa pan za możliwe puścić na ten stół pipetką z wysoka tyle kropel wody, ile jest gwoździ, tak żeby każda kropla trafiła w łepek? -No… jeśli się dobrze przymierzyć, to czemu nie… -A gdyby kapać na oślep to już nie? -Oczywiście, że nie. -Ale przecież wystarczy, proszę pana, żeby przez pięć minut padał deszcz, a każdy gwóźdź na pewno dostanie swoją kroplę wody… -Jak to…...
Rozwiń