Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Klasyczna praca, swego rodzaju Biblia dla każdego adepta domowego winiarstwa. Wydawana wielokrotnie, również po śmierci Autora (Jan Cieślak żył w latach 1899-1995), zatem zachowała nieco archaiczną formę i treść. Oprócz praktycznych porad, które są uniwersalne i nie zmieniają się z latami, bardzo ciekawy jest historyczny aspekt tej książki - niektóre rozwiązania i sprzęt pochodzą z głębokiego PRL-u, jak nie sprzed wojny. Można się uśmiechnąć, czytając, że truskawki nie są istotnym surowcem winiarskim albo że winogrona są tylko sprowadzane z zagranicy i mogą się bardzo różnić jakością, zależnie od partii importowej.
Warto znać ten podręcznik, ale polecam skonfrontować jego treść z jakąś nowszą pozycją, najlepiej polską.

Klasyczna praca, swego rodzaju Biblia dla każdego adepta domowego winiarstwa. Wydawana wielokrotnie, również po śmierci Autora (Jan Cieślak żył w latach 1899-1995), zatem zachowała nieco archaiczną formę i treść. Oprócz praktycznych porad, które są uniwersalne i nie zmieniają się z latami,...

Rozwiń Zwiń

Przystępny podręcznik zarówno dla początkujących, jak i bardziej zaawansowanych winiarzy. Zawiera cenne wskazówki wynikające z wieloletniej praktyki Autorów, bez zbędnej teorii, a także wiele przepisów, w tym niektóre bardzo oryginalne (wino z natki pietruszki). Przepisy są mocno osadzone w realiach amerykańskich, stąd sok pomarańczowy jako matka drożdżowa (można zastąpić innym sokiem owocowym lub nawet wodą z cukrem), a także koncentraty soków zamiast soków świeżych. Składniki dobrane są na objętość 1 galona amerykańskiego (3,8 litra) zaokrągloną do 4 litrów, trzeba więc odpowiednio przeliczyć, by otrzymać 5 litrów i napełnić pod wierzch typowy mały gąsiorek - inaczej wino będzie się utleniać od kontaktu z powietrzem. Zauważyłem też jedną nieścisłość - Autorzy podkreślają rolę sterylności sprzętu winiarskiego, jednocześnie zalecając zasysanie ustami wina przy przelewaniu wężykiem - przecież są pompki na wężyk, które pozwalają uniknąć wprowadzania śliny do wina...
Zabrakło też przepisu na wino z ryżu, choć jest to jedno z najprostszych win do wykonania (ryż, drożdże, cukier) nawet dla zupełnego laika. Mimo to książkę polecam wszystkim, którzy dopiero zaczynają przygodę z winiarstwem, będzie dobrym wstępem przed "poważniejszą" literaturą, np. książką Cieślaka.

Przystępny podręcznik zarówno dla początkujących, jak i bardziej zaawansowanych winiarzy. Zawiera cenne wskazówki wynikające z wieloletniej praktyki Autorów, bez zbędnej teorii, a także wiele przepisów, w tym niektóre bardzo oryginalne (wino z natki pietruszki). Przepisy są mocno osadzone ...

Rozwiń Zwiń

Książka Moniki Śmigielskiej to nie tylko książka kucharska, choć zawiera ogrom przepisów, od śniadań, przez ciasteczka, aż po wyszukane dania główne i desery. Przede wszystkim jednak Autorka zabiera nas w fascynującą podróż przez kulinaria dwudziestolecia międzywojennego. Dokonawszy szczegółowej kwerendy w prasie i dawnych książkach kucharskich przybliża nam zmiany, jakie zaszły w podejściu do kuchni w omawianym okresie. Zwraca uwagę na racjonalne odżywianie, oszczędne zakupy, rolę dobrej organizacji w kuchni, całość ilustrując archiwalnymi fotografiami i rysunkami. Przytaczane przepisy zostały uwspółcześnione pod kątem jednostek miar i wag, zawierają też przydatne uwagi, dotyczące przygotowania czy stosowania zamienników, a także - co istotne - skalę trudności. Oczywiście wiele dań, jak choćby leguminy, źle się zestarzało, głównie pod kątem pracochłonności. Tym niemniej, w "Kuchennym kredensie" każdy znajdzie coś dla siebie, a lektura książki w niejednym sercu wywoła tęsknotę za rodzinnym domem i ciepłą kuchnią Mamy czy Babci.

Książka Moniki Śmigielskiej to nie tylko książka kucharska, choć zawiera ogrom przepisów, od śniadań, przez ciasteczka, aż po wyszukane dania główne i desery. Przede wszystkim jednak Autorka zabiera nas w fascynującą podróż przez kulinaria dwudziestolecia międzywojennego. Dokonawszy szcze...

Rozwiń Zwiń