Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Popularność motywu apokalipsy zombie osiągnęła ostatnio swój punkt kulminacyjny. W sukces produkcji takich jak 'The Walking Dead' czy 'World War Z' wpisały się też Feed i Deadline Miry Grant. O ile pierwszy tom bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, pokazując post-apokaliptyczny świat z zupełnie nowej perspektywy, Deadline moim zdaniem zawodzi na wielu frontach.
Pierwszym co zraziło mnie w drugim tomie serii jest język. Może być to wina tłumacza, pani Agnieszki Brodzik, ale w książce znajduje się masa powtórzeń, nieścisłości, dialogów nieudolnie kreowanych na nowoczesne oraz niezrozumiałych wybuchów emocji, które czasami zupełnie nie pasują do postaci lub sytuacji. Wystarczy wspomnieć Shauna, zaczynającego każde zdanie od 'cholera' lub powracające po każdych przemyśleniach podsumowanie 'Jeśli zombie dostaną się aż tu, to i tak jesteśmy martwi'. Takich wątpliwych perełek w książce jest o wiele za dużo i po jakimś czasie nawet czytelnik nie zwracający uwagi na język w książce zacznie się zastanawiać czy nie patrzy drugi raz na tę samą stronę.
Sama fabuła nie jest zła chociaż nie grzeszy oryginalnością. Kolejny spisek większy od poprzedniego, okraszony nadającymi realizmu danymi statystycznymi i słownictwem medycznym. Irytuje tylko fakt, że główni bohaterowie oprócz wpadania w kolejne pułapki 'tych złych', niczego tak naprawdę nie osiągają i nic ze swoją wiedzą nie robią.
Cieszy mnie obecność notek z blogów ponieważ to one nadały oryginalność pierwszemu tomowi i są naprawdę ciekawym pomysłem na rozwój postaci, chociaż zdaje mi się, że w pierwszym tomie ten potencjał został lepiej wykorzystany. Ze starej ekipy mamy w tomie drugim wyłącznie Shauna, co sprawia, że trzeba na nowo poznawać całą gromadkę postaci a ich perypetie nie sprawiają tak dużego wrażenia.
Ogólnie oceniam na 6, bardziej z racji sentymentu do pierwszego tomu niż 'dobrego' wrażenia po drugim.

Popularność motywu apokalipsy zombie osiągnęła ostatnio swój punkt kulminacyjny. W sukces produkcji takich jak 'The Walking Dead' czy 'World War Z' wpisały się też Feed i Deadline Miry Grant. O ile pierwszy tom bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, pokazując post-apokaliptyczny świat z zupełnie nowej perspektywy, Deadline moim zdaniem zawodzi na wielu frontach.
Pierwszym co...