Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Można odejść na zawsze, by stale być blisko..." /ks.Jan Twardowski/

Wzięłam do ręki i po dwóch rozdziałach mnie pochłonęła do ostatniej strony. Wcześniej nie trafiłam na nic podobnego. Tematy, które w innych ksiązkach są fikcją tu są rzeczywistością.
Niektóre rozmowy bardzo mnie poruszyły. Uśmiechałam się i płakałam na przemian. Trochę też rozjaśniło się na moim niebie mieszanych uczuć związanych ze śmiercią.
Jedne były bardzo ciekawe, pełne ciepła, odwagi i przemyśleń, inne całkiem normalne i jakoś do mnie nie trafiały. Dużo pytań dotyczących wiary, Boga, przemijania. Historie ludzi z życiową psychiczną blizną, którzy przeżyli śmierć bliskich, sami są śmiertelnie chorzy lub codziennie z takimi osobami żyją.
Tacy ludzie posiadają jedyną w swoim rodzaju mądrość, której ktoś kto nie znalazł się w ich sytuacji, nigdy nie zdobędzie.
Ludzie "zwykli" i Ci nam wszystkim "zwykłym" znani połączeni takim samym losem. Warto przeczytać. Książka jest tylko zlepkiem kartek w oprawie a zawiera tak wiele. Bagaże przeżyć ludzi, z którymi chętnie sama zamieniłabym kilka słów. Polecam!

"Można odejść na zawsze, by stale być blisko..." /ks.Jan Twardowski/

Wzięłam do ręki i po dwóch rozdziałach mnie pochłonęła do ostatniej strony. Wcześniej nie trafiłam na nic podobnego. Tematy, które w innych ksiązkach są fikcją tu są rzeczywistością.
Niektóre rozmowy bardzo mnie poruszyły. Uśmiechałam się i płakałam na przemian. Trochę też rozjaśniło się na moim...

Spodziewałam się czegoś więcej... Dawkins na każdym kroku próbuje przekonać czytelnika do swoich racji. Z większością argumentów się zgadzam. Lektura pomogła mi trochę rozjaśnić moją religijną ścieżkę. Autor udowadnia nam, że czasami przeczymy sami sobie. Zmusza do refleksji. Obala niektóre mity. Przeciara szlaki, na które większość z nas nie wchodzi, ślepo idąc swoimi bo tak wypada. Dawkins wyraża przekonanie, że Bóg nie istnieje i jest tylko natrętnym, nieuzasadnionym szkodnikiem, a religia to tylko zwykły zabobon nie posiadający żadnych racjonalnych podstaw, który wpędza ludzkość w obłęd wojen religijnych, nietolerancji i terroryzmu. Podczas czytania znajdziemy wiele ciekawych spostrzeżeń, jedne trafne inne do przedyskutowania. Jest to dobra książka, ale też nie jakiś przełom i rewelacja. Porusza ważne tematy i wydaje mi się, że każdy powinien zmierzyć te zaganienia swoją miarą.

Spodziewałam się czegoś więcej... Dawkins na każdym kroku próbuje przekonać czytelnika do swoich racji. Z większością argumentów się zgadzam. Lektura pomogła mi trochę rozjaśnić moją religijną ścieżkę. Autor udowadnia nam, że czasami przeczymy sami sobie. Zmusza do refleksji. Obala niektóre mity. Przeciara szlaki, na które większość z nas nie wchodzi, ślepo idąc swoimi bo...

Od tej książki zaczęła się moja przygoda z czytaniem :)

Od tej książki zaczęła się moja przygoda z czytaniem :)