Cytaty
(...)– Głodna jesteś? Obrywam z liścia od poczucia winy i ledwie mogę wydukać odpowiedź. – To znaczy, jeśli nie masz nic przeciwko – mówię. – Potem ci oddam. – Daj spokój, Savvy. – Macha ręką. – Nic mi nie jesteś winna.
Jak można nie czuć spojrzenia Rethy? Ono jest jak milion zatrutych sztyletów.
(...)– My nie przyjmujemy jałmużny – mówi. Nawet nie ma pojęcia, że ja muszę ją przyjmować, ilekroć się zgadzam, by Travis postawił mi obiad, a także za każdym razem, kiedy Retha i jej mama dostarczają nam jedzenie. Nie – on nie zniży się do proszenia o jałmużnę. Nie pozwala mu na to duma, a przez to ja musiałam wyrzec się swojej.