Najnowsze artykuły
-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[1]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2017-09-08
2017-09-08
Średnia ocen:
8,5 / 10
375 ocen
Ocenił na:
10 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (42 plusy)
Czytelnicy: 499
Opinie: 70
Zobacz opinię (42 plusy)
Popieram
42
Znakomita powieść. Mnie wciągnęła od pierwszych stron. Zauroczył mnie język dziewczyny głównego bohatera, Wiki, zapamiętany z filmów "W starym kinie" nieodżałowanego Stanisława Janickiego. Tak mówiły bohaterki przedwojennych filmów, śpiewała Ordonówna. Szkoda, że proza nie może oddać akcentu tego języka. Pomyśleć, że minęło kilkadziesiąt lat i ten przedwojenny język popadł w zupełne zapomnienie. Chwała autorowi, ze próbuje go nam przypomnieć. Co oprócz tego? Fenomenalnie napisane dialogi, wartka akcja, dramaty ludzkie, wiarygodne, skomplikowane charaktery bohaterów, słowem wszystko co jest potrzebne żeby utwór był kompletny. Hardy wykorzystując jako pretekst dobrą rozrywkę przekazuje nam wiele uniwersalnych prawd dobranych z biegłością erudyty. Poza tym w powieści roi się od aluzji oraz różnych smaczków. "Pozdrowienia od cioci Charlotty z Weimaru"
Znakomita powieść. Mnie wciągnęła od pierwszych stron. Zauroczył mnie język dziewczyny głównego bohatera, Wiki, zapamiętany z filmów "W starym kinie" nieodżałowanego Stanisława Janickiego. Tak mówiły bohaterki przedwojennych filmów, śpiewała Ordonówna. Szkoda, że proza nie może oddać akcentu tego języka. Pomyśleć, że minęło kilkadziesiąt lat i ten przedwojenny język popadł...
więcej Pokaż mimo to