-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać362
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Biblioteczka
2021-02-25
2018
2021-01-03
"Co się stało z Krajem? Czy król był naprawdę tym za kogo go miałem? Dlaczego wszyscy są przeciwko? Dlaczego wszytko idzie nie tak? Dlaczego wszystko w co uwierzyłem obróciło się w proch? Czemu cały znajomy mi świat nagle stanął na głowie?" To tylko jedne z nielicznych pytań które nasuwają się na myśl podczas lektury.
Nie mogę wyjść z podziwu dla autora że za każdym razem gdy choć spróbujesz przewidzieć co się stanie, nawet w niedalekiej przyszłości, albo jesteś pewny co do wydarzeń, nagle następuje obrót o 180° i wszystko jest kompletnie nie tak jak sobie wyobrażasz, a jest to ogromna zaleta!
Przez wszystkie 4 tomy czytelnik poznaje świat, wpaja się mu różne mądrości, mówi co jest czarne a co białe i to wszystko w bardzo logiczny i wiarygodny sposób. Tak wiarygodny że zapomina się że jest to narracja pierwszoosobowa i wszystko to tylko myśli i uczucia Falcia. Powoli, z coraz większym tempem czytelnik uświadamia to sobie i ma taki mętlik w głowie jak główny bohater.
Wszystko stanęło na głowie już lekko przed połową.
Bardzo fajnie powoli w naturalny sposób wyjaśniają się wątki z poprzednich tomów.
Niestety Falcio dalej robi to samo i zachowuje się kompletnie idiotyczne. To raczej na pewno specjalny zabieg autora, ale miejscami cholernie denerwujący. Na szczęście im bliżej końca tym jest zdecydowanie lepiej.
Niesamowite jest to jak na tle całej tetralogii zmieniają się pozycje osób, jak przyjaciel staje się wrogiem i na odwrót i to niejednokrotnie
Rozwinięcie dal Verteri to genialny pomysł!
Zakończenie to czysty geniusz. Mimo wszystko jest idealne. Niezbyt szczęśliwe i niezbyt smutne. Dokładnie takie jakiego trzeba do tego by zapamiętać książkę! Polecam całym sercem ❤️
Aż smutno rozstawiać się z tym całym światem i bohaterami którzy byli tak genialnie wykreowani. Mam nadzieję, że będzie mi dane zobaczyć jak " Falcio, Kest i Brasti powrócą... pewnego dnia."
"Co się stało z Krajem? Czy król był naprawdę tym za kogo go miałem? Dlaczego wszyscy są przeciwko? Dlaczego wszytko idzie nie tak? Dlaczego wszystko w co uwierzyłem obróciło się w proch? Czemu cały znajomy mi świat nagle stanął na głowie?" To tylko jedne z nielicznych pytań które nasuwają się na myśl podczas lektury.
Nie mogę wyjść z podziwu dla autora że za każdym razem...
2018
2015
2017-12-04
2017-07-18
2017-06-30
Książka bardzo różna od książek które zwykle czytam. Znajduje się w kategorii "poradniki" i tu się zgodzę i nie.
Dla osób które wiedzą "coś tam" o kotach nie znajdzie się tu nic odkrywczego. Jest to zakres wiedzy totalnie podstawowej + kilka dosyć popularnych ciekawostek. Nawet wręcz takim osobom czasem zapali się lampka i nie zgodzą się z autorem w kilku sprawach. Przykładowo kwestia podawania kotu mleka, wciskanie go na siłę do transportera, obcinanie na siłę pazurów itd. Oczywiście rozumiem, że miało to być zabawne i w ogóle, ale jednak jest to w kategorii poradniki 🤷🏻♀️
Nie jestem w stanie dogłębnie zweryfikować wartości merytorycznej treści, bo nie jestem ekspertem.
❗ALE autor na wstępie zaznaczył, że nie jest to prawdziwy poradnik a ma jedynie charakter humorystyczny za co ukłony, że nie próbował na siłę. Dlatego niczego mu nie zarzucam❗
Kwesta rozrywkowa.
Niewątpliwie jest to pozycja przezabawna, pełna barwnych opisów po których trzeba się zbierać z podłogi. Jedyne cytaty które preferuję to te zabawne, a jest tu pełno moich znaczników więc to o czymś świadczy. Forma naprawdę przystępna. Czyta się to bardzo przyjemnie i można praktycznie na raz. Uwielbiam humor autora ❤️
Przykładowy cytat:
"[...] jeśli ktoś szuka całkowicie bezproblemowego pupila, to istnieje cała branża, która się tym zajmuje - taksydermia*
*taksydermia- sztuka preparowania i wypychania martwych zwierząt"
W kwestii samego wydania to jest bardzo przyjemne. Dobrze się otwiera, litery duże, spore marginesy i mnóstwo małych obrazków, które cieszą bez względu na wiek.
Tak więc pozycję bardzo polecam. Często łapałam się na myśleniu "hej ja też tak myślę", co prawda zwykle było to przy fragmentach o tłuczku do mięsa i małej szubienicy, ale to już chyba wina mojego kota...
Książka bardzo różna od książek które zwykle czytam. Znajduje się w kategorii "poradniki" i tu się zgodzę i nie.
więcej Pokaż mimo toDla osób które wiedzą "coś tam" o kotach nie znajdzie się tu nic odkrywczego. Jest to zakres wiedzy totalnie podstawowej + kilka dosyć popularnych ciekawostek. Nawet wręcz takim osobom czasem zapali się lampka i nie zgodzą się z autorem w kilku sprawach....