Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dygot. Książka odmienna i unikatowa w małym gąszczu tych, które przeczytałam wcześniej. Dwie historie prowadzone równocześnie nagle łączą się i tworzą jedność. Następnie znów następuje wielowątkowość.
Ballada opisuje genezę rodziny, w której narodziła się istota bezbarwna - albinos.
Przedstawione zostały tu nie tylko jego ciężkie losy, ale także historia jego rodziny na przestrzeni kilku pokoleń. Pisana jest w ciekawym, momentami humorystycznym stylu, a wpominanie o czasach PRLu obudziły we mnie wspomnienia z tamtych lat.
Polecam szczególnie tym, których pamięć sięga do lat 90'.

Dygot. Książka odmienna i unikatowa w małym gąszczu tych, które przeczytałam wcześniej. Dwie historie prowadzone równocześnie nagle łączą się i tworzą jedność. Następnie znów następuje wielowątkowość.
Ballada opisuje genezę rodziny, w której narodziła się istota bezbarwna - albinos.
Przedstawione zostały tu nie tylko jego ciężkie losy, ale także historia jego rodziny na...

Hmm.. przeczytałam. Momentami szło mi opornie, ale napędzał mnie fakt, że to książka oparta na prawdziwych wydarzeniach.
Jak dla mnie 7/10 ☆
Nie było we mnie skrajnych emocji, które tak bardzo lubię podczas czytania. Dla szarego człowieka z pewnością temat osobowości wielorakiej wzbudza wiele kontrowersji. Milliganowi też większość społeczeństwa nie wirzyła w jego przypadłość.
Książka ciekawa, ale bez efektu "woow".

Hmm.. przeczytałam. Momentami szło mi opornie, ale napędzał mnie fakt, że to książka oparta na prawdziwych wydarzeniach.
Jak dla mnie 7/10 ☆
Nie było we mnie skrajnych emocji, które tak bardzo lubię podczas czytania. Dla szarego człowieka z pewnością temat osobowości wielorakiej wzbudza wiele kontrowersji. Milliganowi też większość społeczeństwa nie wirzyła w jego...

Raaaany.. to powinno być karalne! Rozkleiłam się na maxa! Końcówka ścisnęła mi grardło i wydusiła mi oczy jak cytryny...
Mam ochotę "bardziej" żyć! Czerpać ile tylko się da z każdego dnia i więcej z siebie dawać innym... czas start!

Raaaany.. to powinno być karalne! Rozkleiłam się na maxa! Końcówka ścisnęła mi grardło i wydusiła mi oczy jak cytryny...
Mam ochotę "bardziej" żyć! Czerpać ile tylko się da z każdego dnia i więcej z siebie dawać innym... czas start!