Opinie użytkownika
Pozycja obowiązkowa dla każdego fana rajdów.Znakomita książka,przybliżająca postać jednego z najlepszych polskich kierowców.Nie tylko fenomenalnego zawodnika,ale również wspaniałego człowieka.
Pokaż mimo toJak napisać książkę o oddychaniu przez nos na 366 stronach?Nie wiem.Niestety nie wie tego też Patrick McKeown.Natomiast całkiem dobrze wie jak nawijać czytelnikom makaron na uszy.Rzekoma metoda autora to po prostu metoda Butejki,doprawiona szczyptą buddyzmu i tai-chi.McKeown nie ma zielonego pojęcia o treningu sportowym,ani o psychologii sportu co kilka razy widać jak na...
więcej Pokaż mimo toTego nie da się po prostu czytać - próbowałem wytrzymać,ale dotrwałem do około 200 strony i się poddałem.Pomijam już bardzo trywialne przedstawienie kwestii otaczającej energii - powiedzmy,że rok wydania tej książeczki to tłumaczy (książką tego "bestselleru światowego" nie nazwę)Absolutnie dyskwalifikujący dla tego "dzieła" jest jej nędzny poziom.Fabuła jest tak do bólu...
więcej Pokaż mimo toDaje jedną gwiazdkę polskiemu wydaniu "Marketing Management" ponieważ wersja wydana w naszym kraju to typowe wyłudzenie kasy za nieaktualny produkt.To są kpiny,że Rebis tak traktuje kupujących wydając w 2018 przestarzała wersje jako najnowszą.Najnowsza to jest 15 wydana w 2016 roku,a cwaniaczki z Rebisu kolejny raz puścili na rynek wersje z 2011.Pogratulować...
więcej Pokaż mimo toObowiązkowa lektura dla każdej osoby,która chce świadomie dbać o własne zdrowie.Nikt za nas tego nie zrobi,a "Skazany na biurko" powinien być jednym z elementów w naszej walce o zdrowe życie.Zdecydowanie polecam.
Pokaż mimo toNiestety,ale to jedna z najgorszych książek jakie było dane mi czytać w moim życiu.Jeżeli po prawej stronie będą ukazywały się takie chłamy jak ten,to lewica ma wygraną w kieszeni.Rozumiem przekaz,bo sam mam poglądy prawicowe,ale merytorycznie ta publikacja to dno i kpina z czytelnika.Możliwe,że była pisana dla osób mających problemy z najprostszym myśleniem?Do tego język...
więcej Pokaż mimo toZdecydowanie odradzam kupno tego "dzieła" - moje szczęście,że książkę pożyczyłem,a nie zapłaciłem,bo byłyby to chyba najgorzej wydane pieniądze w życiu.Nie znam kompletnie autora i nie interesuje mnie jego poza literacka działalność - niestety takie wypociny jak "Hejtoholik" utwierdzają mnie w przekonaniu,że rynek wydawniczy jest zalewany przez ludzi,którzy NIGDY nie...
więcej Pokaż mimo to