czerniak

Profil użytkownika: czerniak

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 4 dni temu
55
Przeczytanych
książek
55
Książek
w biblioteczce
8
Opinii
21
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Fantastyczne zwieńczenie trylogii oraz doskonała wiwisekcja rosyjskiego społeczeństwa, tak bardzo przydatna, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Nie bez wad, które są praktycznie powielane w każdej z części Metra, więc powinniśmy przywyknąć do stylu pisania (z długimi filozoficznymi rozważaniami naszych bohaterów) oraz prowadzenia akcji (gdzie wiele rzeczy dzieje się z przypadku lub z nieograniczonych pokładów szczęścia życiowego Artema). Zgadzam się również z zarzutami, że w tej części nie pozostało nic z wcześniejszego mistycyzmu, a w zamian dostajemy political fiction w świecie post-apo. Tylko mi to wszystko zupełnie nie przeszkadza, bo to fenomenalny podręcznik, dzięki któremu możemy postarać się zrozumieć rosyjskiego ducha i rzeczy, które nim kierują. Ubrane jest to w najdłuższą i najbardziej efektowną podróż Artema, która angażowała mnie cały czas. Plot twist (chociaż nie wiem czy można go tak określać) był strzałem między oczy i właśnie dlatego uważam, że ta książka oprócz tego, że jest dobra, to jest też po prostu ważna z punktu widzenia człowieka chcącego zrozumieć otaczający nas świat :)

Fantastyczne zwieńczenie trylogii oraz doskonała wiwisekcja rosyjskiego społeczeństwa, tak bardzo przydatna, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Nie bez wad, które są praktycznie powielane w każdej z części Metra, więc powinniśmy przywyknąć do stylu pisania (z długimi filozoficznymi rozważaniami naszych bohaterów) oraz prowadzenia akcji (gdzie wiele rzeczy dzieje się z...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Superman: Czerwony syn Dave Johnson, Mark Millar, Kilian Plunkett
Ocena 7,4
Superman: Czer... Dave Johnson, Mark ...

Na półkach:

Jak zwykle sekret wspaniałych pomysłów tkwi w ich prostocie, ale niestety sam pomysł nie wystarczy, potrzebne jest również dobre wykonanie. Tego tutaj zdecydowanie zabrakło. Miałem bardzo duże oczekiwania względem komiksu, właśnie przez fantastyczny pomysł na niego, ale bardzo szybko zostałem sprowadzony na ziemię, ponieważ okazało się, że ów pomysł nie zmienia zupełnie nic w historii naszego bohatera. Historia biegnie według utartych schematów, z wyjątkiem tego, że nasz superbohater zostaje przebrany w minimalnie inny kostium (pomijam sierp i młot, chodzi mi o kwestię wizualną; pomysły na strój, które niestety nie weszły w życie, były dla mnie osobiście dużo ciekawsze). Być może taki był zabieg autora (w co wątpię), żeby pokazać ten bipolarny ład międzynarodowy jako dwa bardzo do siebie podobne twory i tylko od nas zależy co postrzegamy jako dobro, a co jako zło. Niestety brakuje tutaj autorowi elementarnej wiedzy na temat historii ZSRR (czy przynajmniej wiedzy o kulturze, sposobie działania władzy i generalnie zimnej wojnie). Wiem oczywiście, że jest to komiks, więc opowieść siłą rzeczy musi być uproszczona do potrzeb konwencji, ale skrótów mamy tu aż nadto. Może warto było rozpisać historię na jeszcze więcej zeszytów. Przedstawienie Stalina jako dobrego wujaszka/ojczulka, Supermana jako totalnego naiwniaka, a dodatkowo wsadzenie w intrygę nieślubnego syna Stalina trąci banałem i historią dla dzieci, a chyba nie taki był target. Bardziej pasowałaby ona do kolejnego filmu MCU, z którym Millar przecież flirtuje.
Najciekawszą postacią samą w sobie jest tutaj Batman, ale jego istnienie jednak również totalnie nie ma sensu i jest dowodem na brak wiedzy o ZSSR autora. Związek Radziecki został przedstawiony tak naprawdę jak USA z mniej kolorowymi rysunkami i głodnymi ludźmi. Takich kwiatków jest tutaj niestety więcej, co powoduje, że potencjał został zmarnowany i zamiast prawdziwego "co by było, gdyby...", dostajemy ciężko strawną papkę.
Z pozytywów mamy tutaj wewnętrzną walkę Supermana o zatraceniu się w kontrolowaniu ludzi, ale do tego akurat nie potrzebujemy radzieckiej flagi. Ciekawie przedstawiona jest również osoba Luthora, co poniekąd możemy uznać chyba jako miksturę i pastisz wielu technologicznych/biznesowych mesjaszy XXI wieku. Zakończenie jest owszem ciekawe, ale na pewno nie nowatorskie.
Komiks ma swoje momenty, ale za każdym razem umierają zabite brakiem logiki i wiedzy na temat świata, który autor chce przedstawić. Na temat kreski nie chciałbym się wypowiadać, ponieważ każdy może mieć różny gust, więc ograniczę się do stwierdzenia, że jest dość monotonna i siermiężna, co może akurat dobrze wpisywać się w imersję przedstawianego świata.

Jak zwykle sekret wspaniałych pomysłów tkwi w ich prostocie, ale niestety sam pomysł nie wystarczy, potrzebne jest również dobre wykonanie. Tego tutaj zdecydowanie zabrakło. Miałem bardzo duże oczekiwania względem komiksu, właśnie przez fantastyczny pomysł na niego, ale bardzo szybko zostałem sprowadzony na ziemię, ponieważ okazało się, że ów pomysł nie zmienia zupełnie nic...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Druga z serii książek Metro wciągnęła mnie początkowo (o dziwo - to ze względu na niższe oceny) dużo bardziej niż cześć pierwsza. Wydała mi się dużo bardziej spójna i przemyślana, a bohaterzy byli intrygujący, ponieważ dużo lepiej zostały przedstawione ich motywy (acz niekoniecznie musimy się z nimi zgadzać, czy tez je rozumieć - z biegiem czasu przyznaję, ze motywy te i dla mnie były coraz mniej prawdopodobne). Zgadzam się, ze po czasie może być irytujące przerysowanie postaci (chociażby ich styl wypowiedzi - Hunter, czy tez logika - Sasza). Wciąż jednak klimat książki podobał mi się dużo bardziej niż pierwszej części i nie zgodzę się, ze jest ona książka mniej mroczną. Ponury klimat osiągnięty został po prostu w inny sposób, nie przez bezpośrednie opisy sytuacji, ale przemyślenia Homera (przebija tutaj również dużo większa nostalgia). Niestety im bliżej końca książki odnosiłem wrażenie, ze opowieść zmierza donikąd. Historia która była pięknie prowadzona i zaczynała mieć potencjał do wspaniałej epopei, w końcowych fragmentach została pozbawiona wszystkich gałęzi. Zakończenie książki, które w 2033 było majstersztykiem, tutaj przemknęło bez echa, wręcz bardzo mnie zawiodło. Świat ten jednak wciąż jest na tyle fascynujący, ze już za moment zaczynam czytać cześć trzecią :)

Druga z serii książek Metro wciągnęła mnie początkowo (o dziwo - to ze względu na niższe oceny) dużo bardziej niż cześć pierwsza. Wydała mi się dużo bardziej spójna i przemyślana, a bohaterzy byli intrygujący, ponieważ dużo lepiej zostały przedstawione ich motywy (acz niekoniecznie musimy się z nimi zgadzać, czy tez je rozumieć - z biegiem czasu przyznaję, ze motywy te i...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika czerniak

z ostatnich 3 m-cy
czerniak
2024-04-16 18:48:27
czerniak dodał książkę Metro 2035 na półkę i dodał opinię:
2024-04-16 18:48:27
czerniak dodał książkę Metro 2035 na półkę Przeczytane i dodał opinię:

Fantastyczne zwieńczenie trylogii oraz doskonała wiwisekcja rosyjskiego społeczeństwa, tak bardzo przydatna, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Nie bez wad, które są praktycznie powielane w każdej z części Metra, więc powinniśmy przywyknąć do stylu pisania (z długimi filozoficznymi rozważan...

Rozwiń Rozwiń
Metro 2035 Dmitry Glukhovsky
Cykl: Metro (tom 3)
Średnia ocena:
7.4 / 10
7123 ocen

statystyki

W sumie
przeczytano
55
książek
Średnio w roku
przeczytane
6
książek
Opinie były
pomocne
21
razy
W sumie
wystawione
54
oceny ze średnią 7,5

Spędzone
na czytaniu
406
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
9
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]