Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Całą ponad dwustu stronicową książkę można by streścić w kilku zdaniach. Masa powtórzeń i "lania wody". Zgadzam się z samą istotą poruszanego w książce tematu, ale forma przekazu odstraszyła mnie już po pierwszej przeczytanej stronie. Poza tym lektura jest tak infantylna, że nie wyobrażam sobie, żeby mogła się spodobać człowiekowi powyżej trzynastego roku życia.

Całą ponad dwustu stronicową książkę można by streścić w kilku zdaniach. Masa powtórzeń i "lania wody". Zgadzam się z samą istotą poruszanego w książce tematu, ale forma przekazu odstraszyła mnie już po pierwszej przeczytanej stronie. Poza tym lektura jest tak infantylna, że nie wyobrażam sobie, żeby mogła się spodobać człowiekowi powyżej trzynastego roku życia.

Zdecydowanie gorsza od części pierwszej, a ponieważ tom pierwszy dostał u mnie dwie gwiazdki, nie pozostaje mi nic innego jak dać drugiemu jedną. Pierwsza część przynajmniej zaskakiwała odważnymi opisami popisów pana Greya w sypialni (co oczywiście nie rekompensuje w żaden sposób niedostatków pisarskich autorki, ale przynajmniej pomaga czytelnikowi przebrnąć przez całą książkę). W drugim tomie brak już elementu zaskoczenia, pan Grey traci "pazur", wszystko staje się nudne, waniliowe (że zacytuję E L James) i w tej sytuacji prosty (żeby nie powiedzieć prostacki) język jest już nie do zniesienia. Ode mnie zdecydowane i stanowcze NIE!

Zdecydowanie gorsza od części pierwszej, a ponieważ tom pierwszy dostał u mnie dwie gwiazdki, nie pozostaje mi nic innego jak dać drugiemu jedną. Pierwsza część przynajmniej zaskakiwała odważnymi opisami popisów pana Greya w sypialni (co oczywiście nie rekompensuje w żaden sposób niedostatków pisarskich autorki, ale przynajmniej pomaga czytelnikowi przebrnąć przez całą...

Bardzo zaskoczyła mnie ta część trylogii. Jak widać po mojej ocenie - negatywnie. Z ciekawością czytałam ostatnie kilkadziesiąt stron, pozostała część książki była po prostu potwornie nudna. Przeczytam ostatnią część, tylko ze względu na to że nigdy nie zostawiam niedokończonej historii. Mam nadzieję, że mnie nie wymęczy tak bardzo jak "Dziewczyna, która igrała z ogniem".

Bardzo zaskoczyła mnie ta część trylogii. Jak widać po mojej ocenie - negatywnie. Z ciekawością czytałam ostatnie kilkadziesiąt stron, pozostała część książki była po prostu potwornie nudna. Przeczytam ostatnią część, tylko ze względu na to że nigdy nie zostawiam niedokończonej historii. Mam nadzieję, że mnie nie wymęczy tak bardzo jak "Dziewczyna, która igrała z ogniem".