rozwiń zwiń
Cassidy

Profil użytkownika: Cassidy

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 7 lata temu
29
Przeczytanych
książek
30
Książek
w biblioteczce
4
Opinii
19
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Znam bardzo dobrze tendencje pani Pawlikowskiej do pisania coachingowych bzdur, jej podejście do zdrowia, kształtowania duszy i dążenia do spełnienia marzeń i szerokim łukiem omijam wszystkie jej poradniki. Tę książkę też pewnie bym ominęła, bo chociaż w założeniu miała być podróżnicza, a ja Londyn kocham, to niechęć do autorki wygrywała. "Blondynkę w Londynie" dostałam jednak na prezent i z grzeczności oraz - mimo wszystko - ciekawości ją przeczytałam.

To nie jest książka podróżnicza, a autobiografia okraszona przesłodzonym poradnictwem. Ten, kto liczy na ciekawe przedstawienie Londynu, mocno się zawiedzie, bo informacji o mieście jest niewiele, a zdjęcia przypominają te, które można znaleźć w pierwszej trzydziestce grafik Google po wpisaniu w wyszukiwarkę słowa "Londyn". Słowem - banał.

Trochę lepiej jest w przypadku opisywania Olimpiady (to właśnie z jej powodu pani Beata znalazła się w stolicy Wielkiej Brytanii), autorce udało się zawrzeć w treści aż jeden fakt, o którym nie miałam pojęcia.

Jeśli kogoś interesuje życie Beaty Pawlikowskiej, to w tym tytule odnajdzie się jak ryba w wodzie, bo każdy akapit jest o niej - co ONA zrobiła, co ONA czuła, mamy historie z dalekiej przeszłości i tej całkiem świeżej, głębokie przemyślenia... Londyn jest tłem i pojawia się jakby od niechcenia. W przypadku powieści obyczajowej to byłby plus, ale książka podróżnicza rządzi się jednak innymi prawami.

Sporą część treści zajmują wywody o siłach z kosmosu, o tym, jak to jest zmienić się z Kopciuszka w "królową swojego życia", o tym, że nie ma słabości, a jest głupota, i tym podobne natchnione teksty, których miejsce powinno być w poradnikach, a nie literaturze, jaką udaje "Blondynka w Londynie".

No i wreszcie warstwa stylistyczna. Pani Pawlikowska pisze infantylnie, prosto, jakby tworzyła dla dzieci. Ma za nic interpunkcję, a opisanie wrażeń z powodu zobaczenia czegoś interesującego zastępuje wymownym "aaaaaaaaaa!!!"

Książka jest pełna całostronicowych rysunków autorki opatrzonych cytatami z treści. Ani merytorycznie, ani estetycznie te konstrukcje niczego nie wnoszą, przy niektórych z nich aż chce się zapłakać nad marnotrawstwem miejsca.

"Blondynka w Londynie" jest raczej ciężkostrawna i mało odkrywcza. 3/10, bo jeśli pominąć gadki o sile marzeń, to samą historię pani Beaty o tym, jak przygotowała się do biegu ze zniczem olimpijskim, czyta się nawet gładko.

Znam bardzo dobrze tendencje pani Pawlikowskiej do pisania coachingowych bzdur, jej podejście do zdrowia, kształtowania duszy i dążenia do spełnienia marzeń i szerokim łukiem omijam wszystkie jej poradniki. Tę książkę też pewnie bym ominęła, bo chociaż w założeniu miała być podróżnicza, a ja Londyn kocham, to niechęć do autorki wygrywała. "Blondynkę w Londynie"...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mimo że poza mitami nie mogłam dowiedzieć się z książki niczego nowego, przeczytałam ją jednym tchem. Napisana lekko, konkretnie, pięknie zilustrowana, ciekawa od pierwszej do ostatniej strony. Idealna lektura dla dziecka w wieku szkolnym, które chce posiąść wiedzę wykraczającą poza program edukacji, oraz dla rodzica, który chce sobie przypomnieć i uporządkować informacje na temat biologii czy fizyki.

Mimo że poza mitami nie mogłam dowiedzieć się z książki niczego nowego, przeczytałam ją jednym tchem. Napisana lekko, konkretnie, pięknie zilustrowana, ciekawa od pierwszej do ostatniej strony. Idealna lektura dla dziecka w wieku szkolnym, które chce posiąść wiedzę wykraczającą poza program edukacji, oraz dla rodzica, który chce sobie przypomnieć i uporządkować informacje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna książka dla tych, którzy poza szkolnymi lekcjami biologii nie mieli do czynienia z teorią ewolucji. Dla osób potrzebujących prosto wyjaśnionej podstawy, najważniejszych faktów zebranych w jedno, opisanych lekko, zwięźle, bez zbędnej naukowej terminologii i bardziej zaawansowanych zagadnień. Oceniam ją wysoko, ponieważ tę właśnie książkę dałabym osobie, która poprosiłaby mnie o trafne i łatwe w odbiorze podsumowanie teorii ewolucji.

Tu nie ma nic nowego, autor nie szarżuje z własnymi przemyśleniami - za to zgrabnie układa to, co ustalili inni. Osoby siedzące w temacie nie znajdą tu zbyt wiele dla siebie, być może nawet uznają tę książkę za nudną. Nie jest odkrywcza ani przełomowa. "Ewolucja jest faktem" to prawie elementarz - porządkuje wiedzę, otwiera drzwi do dalszych poszukiwań.

Świetna książka dla tych, którzy poza szkolnymi lekcjami biologii nie mieli do czynienia z teorią ewolucji. Dla osób potrzebujących prosto wyjaśnionej podstawy, najważniejszych faktów zebranych w jedno, opisanych lekko, zwięźle, bez zbędnej naukowej terminologii i bardziej zaawansowanych zagadnień. Oceniam ją wysoko, ponieważ tę właśnie książkę dałabym osobie, która...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Cassidy

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [2]

Stephen King
Ocena książek:
7,0 / 10
169 książek
14 cykli
15891 fanów
Richard Dawkins
Ocena książek:
7,2 / 10
21 książek
0 cykli
581 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
29
książek
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
19
razy
W sumie
wystawione
28
ocen ze średnią 7,3

Spędzone
na czytaniu
248
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
4
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]