rozwiń zwiń
Kasia

Profil użytkownika: Kasia

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 1 tydzień temu
331
Przeczytanych
książek
665
Książek
w biblioteczce
25
Opinii
132
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 5 książek
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

Książkę przeczytałam z dużą satysfakcją, odpowiedziała na wiele pytań które nasuwały mi się od dawna. Autor bardzo dobrze tłumaczy zawiłe tematy sytuacji politycznej Hongkongu i tożsamości jego mieszkancow. Procentowo, określiłabym go jako w 84% reportaż polityczny, 14% historyczny i 2% obyczajowy. Polecam raczej osobom już wstępnie zakręconym w temacie Hongkongu. Dla innych czytelników może być średnio przystępny.

Książkę przeczytałam z dużą satysfakcją, odpowiedziała na wiele pytań które nasuwały mi się od dawna. Autor bardzo dobrze tłumaczy zawiłe tematy sytuacji politycznej Hongkongu i tożsamości jego mieszkancow. Procentowo, określiłabym go jako w 84% reportaż polityczny, 14% historyczny i 2% obyczajowy. Polecam raczej osobom już wstępnie zakręconym w temacie Hongkongu. Dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do książki podchodziłam z lekką rezerwą. Obawiałam się zbioru powierzchownie spisanych doświadczeń użytkowników Tindera z różnych miast, zebranych pod chwytliwym tytułem. Rzeczywistość okazała się znacznie lepsza, chociaż książka ma pewne wady. Nie jest to książka wyłącznie o seksie i podejściu mieszkańców róznych miast do seksualności - autorka porusza znacznie szersze spektrum tematów (małżeństwa homoseksualne, tradycje weselne, poliamoria, transgenderyzm...), ale nie zawsze łączy je w pełni udanie. Niekiedy zdaje się, że próbowała za dużo: wyjaśnić za dużo, wpleść za dużo wątków, scharakteryzować za dużo osób. Przez to poziom poszczególnych rozdziałów jest nierówny. Takie przytłoczenie nadmiarem faktów odczuwałam zwłaszcza przy rozdziale na temat Egiptu.
Rozdział o Singapurze, na który czekałam z wypiekami, zawierał błędy rzeczowe: "polytechnic", typ szkoły odpowiadający polskiemu technikum, został myląco przetłumaczony jako "politechnika". Mieszkania z systemu rządowego są zaś dostępne dla obywateli po 35. roku życia, a nie 30., jak podano w książce. Błędów w pozostałych rozdziałach, o ile występują, nie byłam w stanie wyłapać.
Oprócz tych dwóch wspomnianych, nieco niefortunnych, są też rozdziały-perełki, broniące się jako samodzielne reportaże, dające świetny opis socjologiczny zjawisk często egzotycznych z polskiego, europocentrycznego punktu widzenia. Z ich powodu warto dać autorce szansę i przeczytać całość, nawet jeśli niekiedy przy czytaniu odczujemy zniechęcenie.

Do książki podchodziłam z lekką rezerwą. Obawiałam się zbioru powierzchownie spisanych doświadczeń użytkowników Tindera z różnych miast, zebranych pod chwytliwym tytułem. Rzeczywistość okazała się znacznie lepsza, chociaż książka ma pewne wady. Nie jest to książka wyłącznie o seksie i podejściu mieszkańców róznych miast do seksualności - autorka porusza znacznie szersze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka opisuje książki czterech Polek, a poszczególne rozdziały są na zupełnie różnym poziomie. Wprawdzie im dalej, tym lepiej i ten ostatni da się nawet czytać bez zgrzytania zębami, ale szczególnie pierwszy obfituje w nachalne filozoficzne wtręty i pseudopoetycki język. Książka zawiodła moje oczekiwania. Bohaterki i ich historie są na tyle niesamowite, że owszem, bronią sie same, ale zasłużyły na opisanie przez kogoś z większym wyczuciem językowym i reportażowym.

Cytaty:
"Afirmują cielesne piękno, zapraszając do intymności. To hołd składany sile życia. Pręciki sterczące z rozwidlających się płatków uruchamiają grę wyobraźni. Czy nie dlatego tak zachwycają Michalinę? Orchidee przypominają motyle na moment przed kopulacją, gdy owadzia samiczka już wie, że czułki samca pochwyciły w powietrzu jej zapach."

"Co najważniejsze, uczestniczy tu w rewii piękności. Na widowni kręcą się seledynowe kolibry, hałaśliwi kuzyni tęczy tukany, papugi w kolorach pożyczonych od liści i nieba, rdzawoceglane sarakury."

Au.

Ponadto Tadeusz Boy-Żeleński jest raz nazwany... słówkotwórcą. Sic. Chyba najgorszy neologizm jaki zasłyszałam w tym roku.

Książka opisuje książki czterech Polek, a poszczególne rozdziały są na zupełnie różnym poziomie. Wprawdzie im dalej, tym lepiej i ten ostatni da się nawet czytać bez zgrzytania zębami, ale szczególnie pierwszy obfituje w nachalne filozoficzne wtręty i pseudopoetycki język. Książka zawiodła moje oczekiwania. Bohaterki i ich historie są na tyle niesamowite, że owszem, bronią...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Kasia Moszumańska

z ostatnich 3 m-cy
Kasia Moszumańska
2024-01-11 15:43:10
2024-01-11 15:43:10

ulubieni autorzy [1]

Jerzy Łojek
Ocena książek:
7,0 / 10
22 książki
0 cykli
21 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
331
książek
Średnio w roku
przeczytane
10
książek
Opinie były
pomocne
132
razy
W sumie
wystawione
322
oceny ze średnią 7,5

Spędzone
na czytaniu
1 714
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
9
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
5
książek [+ Dodaj]