Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wszystko ok, ja rozumiem, że ciekawy wątek, bohaterka, sceneria - ale jednej rzeczy nie rozumiem w ogóle.
Mianowicie: Tate był jedyną osobą, która mogła skonstatować, że czerwona czapka jest u Kyi od kilku dni i że ślady jej włókien nie mogły być pozostawione na kurtce Chase’a w czasach, gdy ten się spotykał z Kyą. Jak więc na to nie wpadł? Jak nie nabrał podejrzeń? Pytam serio. Czekam na oświecenie. Może to mi coś umyka. :)

Wszystko ok, ja rozumiem, że ciekawy wątek, bohaterka, sceneria - ale jednej rzeczy nie rozumiem w ogóle.
Mianowicie: Tate był jedyną osobą, która mogła skonstatować, że czerwona czapka jest u Kyi od kilku dni i że ślady jej włókien nie mogły być pozostawione na kurtce Chase’a w czasach, gdy ten się spotykał z Kyą. Jak więc na to nie wpadł? Jak nie nabrał podejrzeń? Pytam...

Sposób pisania tej książki, który początkowo drażni i frustruje, nie wiadomo kiedy zaczyna być głównym powodem wciągania się w opisane historie. A są to historie z pewnością niebanalne.

Sposób pisania tej książki, który początkowo drażni i frustruje, nie wiadomo kiedy zaczyna być głównym powodem wciągania się w opisane historie. A są to historie z pewnością niebanalne.

Cieszę się, że w "Depeszach" nie znalazłam typowego dla Amerykanów wojennego patosu. Zamiast tego można dowiedzieć się, jak sprawnie dowództwo i media manipulowały opinią publiczną w tej kwestii. Zapewne nawet nam się nie śni, w ilu jeszcze sprawach dokonywano historycznie podobnych przekłamań. Spośród wszystkich dotąd przeczytanych przeze mnie tytułów dotyczących wojny (ogólnie), "Depesze" najdobitniej mi pokazały, jakich zniszczeń na ludzkiej psychice dokonują traumatyczne doświadczenia.

Cieszę się, że w "Depeszach" nie znalazłam typowego dla Amerykanów wojennego patosu. Zamiast tego można dowiedzieć się, jak sprawnie dowództwo i media manipulowały opinią publiczną w tej kwestii. Zapewne nawet nam się nie śni, w ilu jeszcze sprawach dokonywano historycznie podobnych przekłamań. Spośród wszystkich dotąd przeczytanych przeze mnie tytułów dotyczących wojny...