Cytaty
-Nie zakochałeś się jeszcze we właściwiej osobie? -Niestety, moją jedyną miłością pozostaję ja sam. -Przynajmniej nie martwisz się odrzuceniem, chłopcze. -Niekoniecznie. Od czasu do czasu się odtrącam, żeby było ciekawiej.
Pozbierać jest się dziesięć razy trudniej, niż rozsypać.
Więc kiedy szepce: - Kochasz mnie. Prawda czy fałsz? Odpowiadam: - Prawda.
- Młoda damo, czy mogę służyć chusteczką. Pani płacze. - Och, rzeczywiście. Widzi pan, a ja myślałam, że się śmieję. Jak bardzo można się pomylić.
Ale za słowami czyhała ciemność, ciemność jaka panuje we wszystkich baśniach. Dopiero później, dużo później, zbyt późno zrozumie, że ta baśń była śmiertelnie niebezpieczna.
Ale kogo interesuje później? Później jest zawsze za późno.
Jak się zna kogoś całe życie, to można zobaczyć go nawet w ciemności.
Na dnie morza widziałem leżące słowa, tysiące słów, wraki zdań, pytania i odpowiedzi, które nigdy nie dotarły do celu...
Zaraz umrę, a ja nadal nie wiem nic o śmierci.
Przebaczenie było jak miękka ciemnoniebieska chustka, a jak komuś udało się wybaczyć samemu sobie, to tę chustkę przeszywały srebrne nici. Nie czuła już w sobie bólu. Miękka chusta wszystko przykryła, jak śnieg i równocześnie inaczej.
- I tu się mylisz, ja nie żywię uraz. Ja na nie chucham i dmucham. Ja je hołubię. Karmię je najsmakowitszymi kąskami i posyłam do najlepszych szkół. Ja swoje urazy pielęgnuję.
Ten smutek wisiał jak stryczek. Ten smutek jest zły, bardzo zły - pomyślała Anna.
Przez setki nocy do ostatniego ranka szedłem. Nie wołaj mnie. Ja bez wezwania się zjawię.