Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nigdy nie sądziłam, że sięgnę po fantastykę.
Sięgnęłam po nią, bo będąc na wakacjach akurat nie było nic innego pod ręką. Nim się obejrzałam a już byłam zakochana w Grze o Tron.
Może to brutalne ale jestem zachwycona bezlitosnym podejściem Martina do każdego bohatera, bo tak naprawdę nie wiadomo, czy będzie nam on towarzyszył do ostatniej części, czy coś niespodziewanego przytrafi się mu w następnym rozdziale. Niczego nie można się spodziewać, bo Autor w najmniej oczekiwanym momencie wywraca wszystko do góry nogami i to jest piękne, genialne. Gorąco polecam.
Ulubiony bohater Karzeł.

Nigdy nie sądziłam, że sięgnę po fantastykę.
Sięgnęłam po nią, bo będąc na wakacjach akurat nie było nic innego pod ręką. Nim się obejrzałam a już byłam zakochana w Grze o Tron.
Może to brutalne ale jestem zachwycona bezlitosnym podejściem Martina do każdego bohatera, bo tak naprawdę nie wiadomo, czy będzie nam on towarzyszył do ostatniej części, czy coś niespodziewanego...

Śmiało mogę polecić.
Moja ulubiona postać to Fermín Romero de Torres.

Śmiało mogę polecić.
Moja ulubiona postać to Fermín Romero de Torres.

Książkę oceniam jako dobrą. Nie powaliła mnie na kolana, a nawet w pewnym momencie musiałam zrobić sobie od niej przerwę. Dopiero pod sam koniec zaczęło ciekawić mnie jak potoczą się losy głównego bohatera.
Napisana prościutkim językiem.
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego została porównana do Cienia Wiatru.
Brakowało mi w niej tajemnicy, która nie pozwalałaby mi wypuścić ją z rąk. Raczej już po nią nie sięgnę.

Książkę oceniam jako dobrą. Nie powaliła mnie na kolana, a nawet w pewnym momencie musiałam zrobić sobie od niej przerwę. Dopiero pod sam koniec zaczęło ciekawić mnie jak potoczą się losy głównego bohatera.
Napisana prościutkim językiem.
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego została porównana do Cienia Wiatru.
Brakowało mi w niej tajemnicy, która nie pozwalałaby mi wypuścić ją z...