"Zróbcie coś dla mnie - nigdy się nie zmieniajcie."
Przez ponad 40 tygodni utrzymywała się na liście bestsellerów New York Timesa. "Drżenie" to pierwsza część trylogii o "Wilkołakach
z Mercy Falls", która ukazała się w 34 krajach!
"Wielobarwna pajęcza sieć, zniszczona jak pęknięty lód, bezgranicznie smutna."
"Drżenie" to jedna z tych książek, których akcja promocyjna przed premierą ominęła mnie szerokim łukiem. Dowiedziała się o niej w momencie, kiedy Wydawnictwo YA! wydało trylogię w nowej szacie graficznej. Nie od dziś wiadomo, że są okładki, które przykuwają nasze spojrzenie bardziej od pozostałych. Moim zdaniem nowa oprawa jest o niebo lepsza od poprzedniej!
"Byłem jak przeciekające łono, nabrzmiałe obietnicą świadomych myśli: mroźny las daleko
za mną, dziewczynka na huśtawce, dźwięk palców na metalowych strunach gitary.
Przyszłość i przeszłość, obie były tym samym. Śnieg, a potem lato, a potem znowu śnieg."
Grace, gdy miała kilka lat została zaatakowana przez wilki. Uniknęła śmierci ponieważ uratował ją inny wilk. Zapamiętała jego złoty kolor oczu. Od tamtej pory, gdy nadchodzi zimna, Grace obserwuje te zwierzęta. Fascynują ją. Gdy pewnego razu okazuje się, że wilki zamordowały Jacka - znajomego Grace, mieszkańcy rozpoczynają polowanie na nie. Jak to polowanie wpłynie na życie dziewczyny i złotookiego wilka?
"Nie rozpoznałaby mojej twarzy, ale z pewnością poznałaby moje oczy."
"Drżenie" to nic innego jak kolejna typowa młodzieżówka. Jest wilk, jest dziewczyna więc musi ich coś połączyć. Przewidywalne. Plus za to, że historię poznajemy z perspektywy obojga bohaterów. Dzięki temu poznajemy bliżej zarówno Grace oraz Sama. Przyznam, że czytanie rozdziałów z perspektywy wilka podobało mi się bardziej. Historia widziana jego oczami miała to coś czego brakowało mi u Grace. Nie zmienia to jednak faktu, że z bohaterami można się bardzo łatwo utożsamić, gdyż są bardzo "ludzcy" w tym co robią, jak próbują walczyć o siebie.
"Byłem nieokiełznany i poskromiony, rozdarty na strzępy i po raz pierwszy kompletny, zachłyśnięty byciem wszystkim tym jednocześnie."
Przyznam szczerze, że po przeczytaniu tej książki nadal nie rozumiem porównań do sagi Zmierzch. Spotkałam się nawet z zdaniem "Jeśli podobał Wam się Zmierzch, pokochacie Drżenie". Serio? Sagę Meyer uwielbiam i mogłabym czytać na okrągło, zaś początek trylogii Stiefvater nie spodobał mi się za bardzo. Te porównania pewnie wzięły się stąd, że zarówno w jednej jak i drugiej serii pojawia się wątek wilków oraz miłości między człowiekiem a wilkiem. Jestem na nie jeśli chodzi o promowanie książek porównując je do innych - najgorsze co może być!
"Ona, mocno zaciskająca usta, jakby chciała zatrzymać mój pocałunek wewnątrz siebie.
I ja, trzymający w dłoniach tę chwilę, ulotną niczym poranna mgła."
Książkę mogę polecić osobom, które lubią młodzieżówki i nie przeszkadza im powielanie non stop tego samego. Zaczynam dochodzić do wniosku, że ja potrzebuję już czegoś innego. Książkę przeczytałam ale jestem pewna, że do niej już nie wrócę. Nie wiem także, czy sięgnę po kontynuację
"Zróbcie coś dla mnie - nigdy się nie zmieniajcie."
Przez ponad 40 tygodni utrzymywała się na liście bestsellerów New York Timesa. "Drżenie" to pierwsza część trylogii o "Wilkołakach
z Mercy Falls", która ukazała się w 34 krajach!
"Wielobarwna pajęcza sieć, zniszczona jak pęknięty lód, bezgranicznie smutna."
"Drżenie" to jedna z tych książek, których akcja...
"Zróbcie coś dla mnie - nigdy się nie zmieniajcie."
Przez ponad 40 tygodni utrzymywała się na liście bestsellerów New York Timesa. "Drżenie" to pierwsza część trylogii o "Wilkołakach
z Mercy Falls", która ukazała się w 34 krajach!
"Wielobarwna pajęcza sieć, zniszczona jak pęknięty lód, bezgranicznie smutna."
"Drżenie" to jedna z tych książek, których akcja promocyjna przed premierą ominęła mnie szerokim łukiem. Dowiedziała się o niej w momencie, kiedy Wydawnictwo YA! wydało trylogię w nowej szacie graficznej. Nie od dziś wiadomo, że są okładki, które przykuwają nasze spojrzenie bardziej od pozostałych. Moim zdaniem nowa oprawa jest o niebo lepsza od poprzedniej!
"Byłem jak przeciekające łono, nabrzmiałe obietnicą świadomych myśli: mroźny las daleko
za mną, dziewczynka na huśtawce, dźwięk palców na metalowych strunach gitary.
Przyszłość i przeszłość, obie były tym samym. Śnieg, a potem lato, a potem znowu śnieg."
Grace, gdy miała kilka lat została zaatakowana przez wilki. Uniknęła śmierci ponieważ uratował ją inny wilk. Zapamiętała jego złoty kolor oczu. Od tamtej pory, gdy nadchodzi zimna, Grace obserwuje te zwierzęta. Fascynują ją. Gdy pewnego razu okazuje się, że wilki zamordowały Jacka - znajomego Grace, mieszkańcy rozpoczynają polowanie na nie. Jak to polowanie wpłynie na życie dziewczyny i złotookiego wilka?
"Nie rozpoznałaby mojej twarzy, ale z pewnością poznałaby moje oczy."
"Drżenie" to nic innego jak kolejna typowa młodzieżówka. Jest wilk, jest dziewczyna więc musi ich coś połączyć. Przewidywalne. Plus za to, że historię poznajemy z perspektywy obojga bohaterów. Dzięki temu poznajemy bliżej zarówno Grace oraz Sama. Przyznam, że czytanie rozdziałów z perspektywy wilka podobało mi się bardziej. Historia widziana jego oczami miała to coś czego brakowało mi u Grace. Nie zmienia to jednak faktu, że z bohaterami można się bardzo łatwo utożsamić, gdyż są bardzo "ludzcy" w tym co robią, jak próbują walczyć o siebie.
"Byłem nieokiełznany i poskromiony, rozdarty na strzępy i po raz pierwszy kompletny, zachłyśnięty byciem wszystkim tym jednocześnie."
Przyznam szczerze, że po przeczytaniu tej książki nadal nie rozumiem porównań do sagi Zmierzch. Spotkałam się nawet z zdaniem "Jeśli podobał Wam się Zmierzch, pokochacie Drżenie". Serio? Sagę Meyer uwielbiam i mogłabym czytać na okrągło, zaś początek trylogii Stiefvater nie spodobał mi się za bardzo. Te porównania pewnie wzięły się stąd, że zarówno w jednej jak i drugiej serii pojawia się wątek wilków oraz miłości między człowiekiem a wilkiem. Jestem na nie jeśli chodzi o promowanie książek porównując je do innych - najgorsze co może być!
"Ona, mocno zaciskająca usta, jakby chciała zatrzymać mój pocałunek wewnątrz siebie.
I ja, trzymający w dłoniach tę chwilę, ulotną niczym poranna mgła."
Książkę mogę polecić osobom, które lubią młodzieżówki i nie przeszkadza im powielanie non stop tego samego. Zaczynam dochodzić do wniosku, że ja potrzebuję już czegoś innego. Książkę przeczytałam ale jestem pewna, że do niej już nie wrócę. Nie wiem także, czy sięgnę po kontynuację
"Zróbcie coś dla mnie - nigdy się nie zmieniajcie."
więcej Pokaż mimo toPrzez ponad 40 tygodni utrzymywała się na liście bestsellerów New York Timesa. "Drżenie" to pierwsza część trylogii o "Wilkołakach
z Mercy Falls", która ukazała się w 34 krajach!
"Wielobarwna pajęcza sieć, zniszczona jak pęknięty lód, bezgranicznie smutna."
"Drżenie" to jedna z tych książek, których akcja...