Virginia C. Andrews to pisarka dość znana, między innymi z „Kwiatów na poddaszu", które miałam okazję czytać. Zachęcona jej poprzednią, rewelacyjną historią, z ogromną chęcią sięgnęłam po kolejną opowieść. Jak się okazało - autorka stworzyła początek następnej, wspaniałej serii.

W powieści od samego początku da się wyczuć klimat tajemnicy, która stale wisi nad rodziną De Beers. Po śmierci jednego z bohaterów prawda wychodzi na jaw, a Willow - młoda, rezolutna i niezwykle pewna siebie kobieta, podąża za swoimi korzeniami. Jest to główny wątek powieści, jednak oprócz tego, czytelnik otrzymuje również wiele wydarzeń pobocznych, które dodają całości niepowtarzalnego klimatu oraz coraz szybszego tempa akcji. Mamy okazję poznać rozrzutnych, zagubionych ludzi, dla których wystawne imprezy i majątek to sens życia. Pojawia się również wątek związany z przystojnym, wielkodusznym mężczyzną, który stopniowo odgrywa coraz ważniejszą rolę w życiu Willow. Niemniej jednak, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona postawą młodej dziewczyny, która wie, czego w życiu potrzebuje i otwarcie oraz odważnie podejmuje wszelkie życiowe decyzje. W książkach spotykamy różne charaktery, jednak Willow jest rewelacyjnie zarysowaną postacią.

Powieść jest wspaniałą, emocjonującą i przepełnioną tajemnicą historią. Autorka świetnie zarysowała sylwetki bohaterów, każdy z nich jest niepowtarzalny i wielopłaszczyznowy. Przedstawiona na kartach powieści historia nie jest prosta ani przewidywalna, potrafi zaskoczyć i sprawić, że czytelnik nie jest w stanie się od niej oderwać. Znajdujemy w niej również wiele wątków o charakterze psychologicznym, które odgrywają w całości bardzo istotną rolę. Jest ciepłą opowieścią o rodzinie, o odnajdywaniu siebie, swoich korzeni, ratowaniu więzi rodzinnych oraz walki o dobro swoje i bliskich. Mam co do tego cyklu bardzo dobre przeczucia, więc nie pozostaje mi nic innego jak niecierpliwie wyczekiwać kolejnego tomu.

Justyna Ziemińska