Robert Stern wygląda na człowieka sukcesu, ale w rzeczywistości nie potrafi otrząsnąć się po tragicznej śmierci swojego syna Felixa.
Pogrążony w żałobie Stern poznaje ciężko chorego dziesięcioletniego Simona, który twierdzi, że w poprzednim wcieleniu był seryjnym mordercą. Na dowód tego doprowadza Roberta do miejsca ukrycia zwłok.
Akcję komplikuje pojawienie się szantażysty, który daje Sternowi do zrozumienia, że jego syn żyje, i z sadystyczną przyjemnością wciąga go w perfidną grę, zmuszając do szukania prawdziwego mordercy kolejnych ofiar.