Liceum Ogólnomagiczne
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Wydawnictwo:
- Genius Creations
- Data wydania:
- 2022-06-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-06-29
- Liczba stron:
- 308
- Czas czytania
- 5 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788728127018
Szkoła magii i czarodziejstwa w polskim systemie edukacji?
Mail z kuratorium oświaty lądujący w spamie nie był żartem! Wraz z zakończeniem ósmej klasy, Milena Majerska miała rozpocząć następny etap edukacji we wrońskim liceum ogólnomagicznym.
Mistyczne zaklęcia, księgi czarów, warzenie eliksirów i hodowla smoków? Raczej dysocjacja jonowa i omawianie „Nad Niemnem”.
Nie tylko jednak skostniały system pozostaje problemem Mileny. Bezlitosna piramida społeczna, okrutni prześladowcy i stronniczy nauczyciele. Każdego dnia konflikty pomiędzy magami czystej krwi i tymi z niemagicznych rodzin przybierają na sile.
Gdy jednak szkolna drużyna koszykówki trafia do szpitala, uczniowie zaczynają szeptać o czarnej magii i pakcie z mrocznymi potęgami.
----
„Liceum Ogólnomagiczne” to bez wątpienia jedna z najciekawszych powieści ostatnich lat. Autor bierze wzorzec znany z Harry’ego Pottera i wywraca go na głowę, tworząc coś kompletnie nowego i... ciekawszego! Każda sytuacja jest magiczna i realna jednocześnie, postacie są żywe i głębokie, a sama szkoła... cóż - równie irytująca jak ta prawdziwa. Bezwzględnie wartościowa lektura dla młodzieży i dorosłych!”
Arkady Saulski
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 358
- 174
- 20
- 15
- 14
- 10
- 9
- 8
- 8
- 8
Cytaty
Magia to po prostu kolejna szansa, ale od danego człowieka zależy czy sięgnie po jej możliwości.
OPINIE i DYSKUSJE
Autor pisze lekko, nie kombinuje za bardzo w słowach. Mamy tutaj zwyczajne życie w liceum wraz z elementami magii. Nie tak zjawiskowymi jak w Hogwarcie ale to jest Polska, jak to mówią uczniowie liceum. Historia jest bardzo prosta, można powiedzieć, że aż do bólu ale nie wpływało to na całość opowieści. Magiczna szkoła, a zwykłe problemy jak w zwyczajnej. Zwłaszcza na temat dręczenia innych słabszych uczniów. I w sumie wokół tego kręci się cała fabuła. Jest też parę miłosnych scenek między uczniami, w końcu to liceum. Strasznie oklepane te sceny. Mamy też coś w formie złego maga, przy szkole magii aż się prosi o wielkiego, złego, z którym trzeba będzie walczyć. Tutaj nie ma czegoś takiego, jest tylko zagubiony dzieciak z wielką mocą. Książka jest przeciętna, bardziej poleciła bym ją młodzieży, ale dorośli też mogą przeczytać jak najbardziej. Tylko, że dla dorosłego może się wydać dziecinna i nudna. Może taka ma właśnie być. "Co zrobisz, nic nie zrobisz" - jak ciągle słyszymy w książce.
Autor pisze lekko, nie kombinuje za bardzo w słowach. Mamy tutaj zwyczajne życie w liceum wraz z elementami magii. Nie tak zjawiskowymi jak w Hogwarcie ale to jest Polska, jak to mówią uczniowie liceum. Historia jest bardzo prosta, można powiedzieć, że aż do bólu ale nie wpływało to na całość opowieści. Magiczna szkoła, a zwykłe problemy jak w zwyczajnej. Zwłaszcza na temat...
więcej Pokaż mimo toUwielbiam klimaty magii od czasów "Harry'ego Pottera" a jako, że jest tu przywołana ta książka, postanowiłam przekonać się ile jest w tym prawdy. Książkę przeczytałam szybko, była ciekawa - szczególnie główny wątek tej książki. Autor zdecydowanie inspirował się słynnym czarodziejem i Hogwartem, tyle, że w drugą stronę!
Milena dowiaduje się, że jest magiem. Jest podekscytowana faktem, że pójdzie do nowej szkoły. Ma swoje wyobrażenia jak będą wyglądać lekcje - spodziewa się tam tego co widzi na filmach. Rzeczywistość wygląda jednak inaczej!
W szkole magia jest uczona w teorii, jeden nauczyciel na paru naprawdę czegoś uczy przydatnego, praktyki magicznej nie ma, więc uczniowie sami się jej uczą. Jednak najciekawszym wątkiem jest tu podział na czarodziejów z magicznych rodzin i niemagicznych rodzin - w Potterze byli to Czystokrwiści i Mugolacy mający magiczne moce.
Drugim wątkiem jest torturowanie słabszych przez silniejszych. Mordechaj to taki James Potter i Syriusz Black tylko tyle, że w jednym ze swoją bandą. A inni są ich ofiarami, a Patryk no cóż zdecydowanie jest kreowany na Severusa Snape'a! Co do Mileny to możemy ją porównać do Lily Evans, a jej związek z Andrzejem to porównanie do związku Lily Evans i Jamesa Pottera! Aż same te fakty mogą uszczęśliwić fanów Harry'ego Pottera!
W "Liceum Ogólnomagicznym", autor ukazuje nam jak wygląda system edukacji w szkole bohaterów co w zasadzie wcale nie odbiega od naszego normalnego. A to, że ktoś jest gnębiony a nauczyciele nic z tym nie robią... A to, że ktoś ma wpływy... no cóż życie...
Zakończenie mnie zaskoczyło i chętnie jeszcze poczytałabym o Milenie i jej paczce. Może autor jeszcze o nich napisze.
Uwielbiam klimaty magii od czasów "Harry'ego Pottera" a jako, że jest tu przywołana ta książka, postanowiłam przekonać się ile jest w tym prawdy. Książkę przeczytałam szybko, była ciekawa - szczególnie główny wątek tej książki. Autor zdecydowanie inspirował się słynnym czarodziejem i Hogwartem, tyle, że w drugą stronę!
więcej Pokaż mimo toMilena dowiaduje się, że jest magiem. Jest...
Rozumiem zawód tych, którzy się zawiedli, przeczytawszy książkę Krzysztofa Piersy budującego swój wizerunek na kogoś wpasowującego się w określenie "mentor" - i mówię to bez krzty uszczypliwości.
Liceum Ogólnomagiczne w jego wykonaniu to przede wszystkim manifest, a nie przygodowa powieść, którą można by porównać do historii Harry'ego Pottera. Z drugiej jednak strony nie da się odnieść wrażenia, że autor miał to wszystko poukładane. Chodzi mi o to, że książka jawi się jako taka, która nie wie, czym właściwie chce być.
Z jednej strony mamy Milenę, młodą, mądrą czarodziejkę, która często powtarza pytania, gdy czegoś nie wie. A nie wie całkiem sporo, jako że nie pochodzi z w pełni magicznej rodziny, przez co z początku z trudem odnajduje się w szkole magii i czarodziejstwa. Są też inni bohaterowie, zręcznie wykreowani i z charakterem. Niestety, magii jest tu dość mało. Przynajmniej takiej prawdziwej, ale o tym zaraz. Tym, co sprawia, że tak jest, jest druga część książki-manifestu.
Pojawia się wiele opisów i sytuacji krytykujących polski system szkolnictwa, w którym Krzysztof Piersa funkcjonuje i o którym zawsze ma wiele do powiedzenia — znów, bez uszczypliwości, bo sam często słucham tego, co mówi.
Ten dualizm to niejedyny kontrast, który da się zauważyć w książce. Z tym że kontrast w przypadku Liceum Ogólnomagicznego to raczej wada, a nie zaleta. Nie wszystko zagrało tutaj tak, jak powinno.
Uczniowie dzielą się na magicznych i niemagicznych, ścierają się ze sobą i rywalizują, choć w teorii wszyscy mają równe szanse — jak to w polskiej szkole bywa. Praktyka okazuje się jednak bardziej brutalna, co Krzysztof Piersa świetnie pokazuje.
Jedyna magia, jaka tu jest, jest wykorzystana do tego, by przedstawić jakieś zagadnienie funkcjonujące w naszym świecie. Przykłady? Magiczne MMA jako krytyka freak fightów, czytanie w myślach i magiczne karteczki — SMS-y i Messenger. Mikstury? Chyba tylko do tworzenia alkoholu. Lekcje rzucania zaklęć? Zwykły język polski i historia. Brak zaskoczenia (trochę szkoda Mileny, która napalała się na tę szkołę tak, jak niektórzy czytelnicy na książkę). Sama magia też wygląda raczej klasycznie i stereotypowo — siła woli, skupienie, pstryk i boom — leci kula ognia.
Kolejnym dużym problemem w mojej ocenie jest target, a raczej jego brak. Z jednej strony konsekwencje niektórych czynów są dość pobłażliwe. Chciałoby się rzecz, że takie rozwiązania pasują do YA. Z drugiej jednak nie brakuje brzydkich słów określających poszczególne fragmenty ludzkiego ciała, a także nieładnych zwrotów związanych raczej z podwórkiem na tej jednej patologicznej dzielnicy w Twoim mieście. To, co próbuję powiedzieć, to że dla dorosłego ta książka jest zbyt infantylna, a dla dziecka może się okazać zbyt wulgarna i wyuzdana.
Słuchałem w audiobooku i — mówiąc szczerze — nie wiem, czy dałbym radę przeczytać tę książkę. Mam wrażenie, że do połowy niewiele się dzieje. Jeśli jest tam budowana jakaś intryga wedle zasady trzech aktów, to jest ona tak niesatysfakcjonująca, że na końcu już totalnie grzebie możliwość dania w pełni pozytywnej recenzji.
Gdybym miał wskazać plusy, to powiedziałbym o świecie, który nie przypomina Harry-ego Pottera (wspominam o nim dopiero w recenzji). Ani razu nie miałem takiego skojarzenia, a wiem, że niełatwo jest napisać cokolwiek związanego ze szkołą czarodziejstwa po sukcesie Rowling. Bohaterowie są ciekawie wykreowani, choć z drugiej strony dość stereotypowo, ale niech nie będzie, że się tylko czepiam.
Jako manifest i odbicie lustrzane naszej rzeczywistości — ok, tak powinniśmy postrzegać tę historię.
Jako powieść fantasy — no niestety, to nie to.
Rozumiem zawód tych, którzy się zawiedli, przeczytawszy książkę Krzysztofa Piersy budującego swój wizerunek na kogoś wpasowującego się w określenie "mentor" - i mówię to bez krzty uszczypliwości.
więcej Pokaż mimo toLiceum Ogólnomagiczne w jego wykonaniu to przede wszystkim manifest, a nie przygodowa powieść, którą można by porównać do historii Harry'ego Pottera. Z drugiej jednak strony nie...
Do książki miałam chyba ze 3 podejścia, nie ze względu na książkę, bo okazała się świetna, a ze względu na to że mi się ta 20 letnia ceratka ze stolika w internacie przypomniała ( a wiem to stąd że w albumie szkolnym znalazłam tą sama ceratke tylko osoby na zdjęciu takie fryzury z poprzedniej dekady miały jak nie sprzed dwóch ). A i grono pedagogiczne również mi się przypomniało i koleżanki z klasy co to lubily tylko swoich a człowiek po latach widzi że i to nie do końca. Ach wspomnienia. Ale warto było jeszcze raz się w to zagłębić chociażby po to by jeszcze raz sobie pewne rzeczy przemyśleć.
A jeśli chodzi o recenzje to rzadko trafia się książka fantasy tak dobrze osadzona w realnym świecie przy jednoczesnym umieszczenie tak wielu elementów fantastycznych i dopiero po tej książce dotarło to do mnie jak mało jest książek gdzie świat realny i fantastyczny są tak ściśle związane ze czytelnik naprawdę może uwierzyć że miejsce książkowej akcji może być za rogiem.
Do książki miałam chyba ze 3 podejścia, nie ze względu na książkę, bo okazała się świetna, a ze względu na to że mi się ta 20 letnia ceratka ze stolika w internacie przypomniała ( a wiem to stąd że w albumie szkolnym znalazłam tą sama ceratke tylko osoby na zdjęciu takie fryzury z poprzedniej dekady miały jak nie sprzed dwóch ). A i grono pedagogiczne również mi się...
więcej Pokaż mimo toJak na szkolną młodzieżówkę jest to dość ciekawa pozycja, lekka, zabawna i wciągająca, bardzo szybko się czyta, a i tematyka całkowicie w moim guście :)
Jak na szkolną młodzieżówkę jest to dość ciekawa pozycja, lekka, zabawna i wciągająca, bardzo szybko się czyta, a i tematyka całkowicie w moim guście :)
Pokaż mimo toPrzy początku byłem zachwycony dowcipną narracją, niestety humor szybko uciekł, zostawiając na resztę książki już tylko przewidywalną do cna fabułę i bohaterów. Nie jest to książka zła tylko właśnie słaba, ze sporadycznymi przebłyskami humoru czy narracji; jak np. metafora oczekiwania, kiedy wreszcie bogatym dzieciakom się oberwie za ich samowolki: „Kiedy trafi się ten przysłowiowy kamień, na którym stępi się pozłacana kosa?".
Przy początku byłem zachwycony dowcipną narracją, niestety humor szybko uciekł, zostawiając na resztę książki już tylko przewidywalną do cna fabułę i bohaterów. Nie jest to książka zła tylko właśnie słaba, ze sporadycznymi przebłyskami humoru czy narracji; jak np. metafora oczekiwania, kiedy wreszcie bogatym dzieciakom się oberwie za ich samowolki: „Kiedy trafi się ten...
więcej Pokaż mimo toOgólnie ta książka mi się podobała
To było pokazanie jak traktuje się innych w szkołach błędy w systemie nie kompetentnych nauczycieli czy program nauczania
Była to generalnie książka w innym stylu
Ale polecam szczególnie jeśli macie zastój czytelniczy
Ogólnie ta książka mi się podobała
Pokaż mimo toTo było pokazanie jak traktuje się innych w szkołach błędy w systemie nie kompetentnych nauczycieli czy program nauczania
Była to generalnie książka w innym stylu
Ale polecam szczególnie jeśli macie zastój czytelniczy
Nie tego oczekiwałam.
Nie jestem pewna co właściwie autor chciał osiągnąć i czy nie wyszło mu dokładnie odwrotnie...
Nie tego oczekiwałam.
Pokaż mimo toNie jestem pewna co właściwie autor chciał osiągnąć i czy nie wyszło mu dokładnie odwrotnie...
Właśnie zamykam rok 2023 tą książką. Tak sobie czytam opinie innych osób i raczej się z większością nie zgadza. Tempo było w porządku. Rozwój bohaterów poprawny. Narzeczona zarumieniła się przy scenach z romansowych. Generalnie bawiłem się całkiem dobrze. Czemu nie ma bobrów na lubimy?
Właśnie zamykam rok 2023 tą książką. Tak sobie czytam opinie innych osób i raczej się z większością nie zgadza. Tempo było w porządku. Rozwój bohaterów poprawny. Narzeczona zarumieniła się przy scenach z romansowych. Generalnie bawiłem się całkiem dobrze. Czemu nie ma bobrów na lubimy?
Pokaż mimo toNiby polski Harry Potter, ale jednak coś zupełnie innego. Mam jednak wrażenie, że pan Piersa zbyt bardzo poszedł w krytykę obecnego systemu edukacji. Wolałbym jednak fabułę zamiast takiego festiwalu pokazywania (btw, bardzo trafnego) absurdów. Nie mniej książka bardzo dobra.
Niby polski Harry Potter, ale jednak coś zupełnie innego. Mam jednak wrażenie, że pan Piersa zbyt bardzo poszedł w krytykę obecnego systemu edukacji. Wolałbym jednak fabułę zamiast takiego festiwalu pokazywania (btw, bardzo trafnego) absurdów. Nie mniej książka bardzo dobra.
Pokaż mimo to