Przepiękna książka dla dzieci. Twarda oprawa. Dobry gatunek papieru. Większy format.
Czcionka średniej wielkości. Dużo tekstu. Dosyć ładne wymowne ilustracje.

Obyczajowa historia z elementem fantasy mówiącego misia, wzruszająca, podejmująca trudną tematykę samotności, tęsknoty, choroby, śmierci, wyobcowania przez dzieci, lęk przed pierwszym podejściem do szkoły sześciolatków, elementy ekologii.
Prawdziwy miszmasz przeplatanki różnorakich uczuć, pokazanych w bardzo delikatny sposób , w białych rękawiczkach. Nie wszystko jest nazwane po imieniu. Wiele trzeba się domyślać. Iść po nitce do celu.

Kazik jest sam z mamą . Codziennie babcia zabiera go do siebie i opiekuje się nim.
Mama jest jakby nieobecna, wiele rzeczy nie widzi lub nie stara się spostrzec.
Na urodziny Kazikowi zamawia tort w postaci samochodu, a dziecko nie cierpi aut. Czy w normalnej sytuacji każda z mam nie wiedziałaby o tym? Sytuacja jest jednak anormalna, którą czytelnik sam tropi.
Babcia nauczyła wnusia , że każdy prawie przedmiot może mieć drugie życie i zabiera Kaziczka często na wyprawy śmietnikowe po różne skarby typu doniczka obtłuczona, torebka z jednorożcem.

Pewnego dnia Kazik sam odnajduje skarb na śmietniku, zamkniętą walizkę, którą na jego oczach zostawia starszy pan , kryjący twarz, ocierający łzy w materiałową chusteczkę.
Kazio przy pomocy babci otwiera kuferek i wyjmuje z niego najróżniejsze drobiazgi. Najważniejszy był oczywiście misio, potem gwizdek w postaci ptaszka, czarno-białe zdjęcie chłopców w krótkich spodenkach i inne drobiazgi.

Kazik zaopiekował się misiem jak potrafił. Ten drugi jednak zaczął przemawiać do chłopca, opowiadać swoją historię jak bardzo tęskni za swoim małym przyjacielem Zbysiem, z którym został rozdzielony na wakacje.

Chłopiec postanawia pomóc misiowi i odszukać dla niego Zbysia, choć miś jest teraz dla niego wszystkim.

Dlaczego Kazik nie lubi samochodów?
Co się stało z tatą Kazika, o którym wspomina cały czas misiowi?
Czy Kazik podejmie skuteczne działania i jakie w odszukaniu Zbysia?
Czy nie będzie bał się pójść pierwszy raz do szkoły?
Gdzie będą wędrowały tropy w szukaniu przyjaciela misia i jak to się wszystko skończy?

Uwierzcie, nigdy bym nie przypuszczała, że będę czytać dzieciom książeczkę ze łzami w oczach.
Jest cudowna, wartościowa, gra na emocjach. A właściwie tak niepozornie wygląda i okładka też nie zachęca do zaglądnięcia. Wydaje się , ot tak chłopiec na górze wysypanych śmieci.
Nic bardziej mylnego. Historia dużo piękniejsza niż ,, Misiu wróć’’ A. Włodarkiewicz.

Polecam dzieciom, mamom, babciom, wszystkim dużym i małym.

Przepiękna książka dla dzieci. Twarda oprawa. Dobry gatunek papieru. Większy format.
Czcionka średniej wielkości. Dużo tekstu. Dosyć ładne wymowne ilustracje.

Obyczajowa historia z elementem fantasy mówiącego misia, wzruszająca, podejmująca trudną tematykę samotności, tęsknoty, choroby, śmierci, wyobcowania przez dzieci, lęk przed pierwszym podejściem do szkoły...

Ig: mamcia_tomusio_lilusiowa
Kaziu to sześciolatek, który bardzo tęskni za swoim tatą. Mieszka z mamą, która jest zajęta pracą, w tym czasie chłopcem zajmuje się jego ukochana babcia. Z babcią jedt fajnie, babcia uczy Kazia dostrzegać piękno w niepozornych przedmiotach, szuka z nim skarbów na śmietnikach.

Pewnego dnia Kaziu wyrzucając śmieci, znajduje starą walizkę, którą wyrzucił starszy pan (Kazio dokładnie to widział) postanawia ją zabrać do domu. Babcia pomaga mu sprawdzić zawartość walizki. Są tam stare zabawki, jedną z nich jest miś. Gdy Kazio zostaje w pokoju sam okazuje się, że miś potrafi mówić, ale nie może tego robić przy dorosłych. Miś, który nazywa się Słonik opowiada chłopcu swoją historię, a także dzieli się tęsknotą za swoim przyjacielem małym chłopcem Zbysiem.

Kazio postanawia pomóc Słonikowi, odnaleźć przyjaciela. Czy uda im się wykonać zadanie? Kim był starszy Pan, który wyrzucił walizkę? Co się stało z tatą Kazia?

W tej książce jest dużo ważnych emocji, nie jest to "cukierkowa" historyjka, jest smutek, tęsknota, dokuczanie przez rówieśników, ale także ogromna siła przyjaźni, nadzieja na lepsze jutro.

Książka składa się z 16 krótkich rozdziałów zawartych na 48 stronach.

Ig: mamcia_tomusio_lilusiowa
Kaziu to sześciolatek, który bardzo tęskni za swoim tatą. Mieszka z mamą, która jest zajęta pracą, w tym czasie chłopcem zajmuje się jego ukochana babcia. Z babcią jedt fajnie, babcia uczy Kazia dostrzegać piękno w niepozornych przedmiotach, szuka z nim skarbów na śmietnikach.

Pewnego dnia Kaziu wyrzucając śmieci, znajduje starą walizkę,...

„Bo misie patrzą nie tylko oczami, ale też serduszkiem. Zupełnie jak mamusie. I jak babcie”
*
Jedną z wielu rzeczy, których nauczyła Kazika jego ukochana babcia było poszukiwanie skarbów wśród rzeczy przez innych uznanych już za niepotrzebne….
*
Pewnie dlatego chłopiec nie przeszedł obojętnie obok starej walizki, którą ktoś porzucił na ulicy…
*
Dzięki temu odkrył ukryty w niej skarb… Były nim pozytywka, guziczek, gliniany ptaszek, kawałek cegły do rysownia, białe kamyczki, figurka psa bez jednej łapki, kawałek drewnianych torów, czarno-białe zdjęcie, kolorowa karta zgięta na cztery części oraz pluszowy miś, który nie miał jednego oka…
*
Bardzo szybko okazało się, że to najprawdziwszy skarb, a nie jakieś tam stare rzeczy… Po pierwsze dlatego, że wszystkie one miały swoją cudowną historię, a po drugie dlatego, że miś o imieniu Słonik, potrafił rozmawiać z dziećmi…
*
Ja już się pewnie domyślacie po wielu perypetiach stanie się on najlepszym przyjacielem Kazika, który nauczy go, co w relacjach z innymi osobami jest tak naprawdę ważne.
*
„O Kaziku i misiu Słoniku” to piękna i wzruszająca opowieść o ponadczasowej przyjaźni, ale także o radzeniu sobie ze stratą i tęsknotą za ukochaną osobą oraz poszukiwaniu skarbu tam, gdzie inni już dawno nie wierzą, że go znajdą …
*
Ta wielowarstwowa książka podejmuje różne trudne tematy, zadziwiająco trudne jeśli patrzy się na nie z perspektywy kilkuletniego dziecka. Jednak to spojrzenie jest niezwykle ważne dla nas rodziców. Uzmysławia nam jak bardzo jesteśmy potrzebni naszym maluchom i ile dobrego możemy zdziałać okazując im na co dzień mnóstwo zrozumienia, miłości i wsparcia
*
Ta pełna ciepła opowieść zachwyca i porusza nasze serca. Myślę, że wszyscy poszukiwacze skarbów z nieograniczoną wyobraźnią będą nią zauroczeni. Dopełniają ją cudowne, nastrojowe ilustracje utrzymane w pastelowej tonacji, obok których nie można przejść obojętnie

https://www.instagram.com/wszystko_czymjestem_zauroczona/

„Bo misie patrzą nie tylko oczami, ale też serduszkiem. Zupełnie jak mamusie. I jak babcie”
*
Jedną z wielu rzeczy, których nauczyła Kazika jego ukochana babcia było poszukiwanie skarbów wśród rzeczy przez innych uznanych już za niepotrzebne….
*
Pewnie dlatego chłopiec nie przeszedł obojętnie obok starej walizki, którą ktoś porzucił na ulicy…
*
Dzięki temu odkrył ukryty w...

Z każdą stroną poznajemy piękne chwile naszych bohaterów. A wątek poszukiwań trzyma czytelnika w napięciu. A już samo zakończenie jest naprawdę zaskakujące. Takiego zakończenia się nie spodziewaliśmy. I jesteśmy pewni, że i Was ta opowieść by wzruszyła.

Książka podzielona jest na 16 rozdziałów. Myśmy jej przeczytanie podzielili na 3 wieczory. I z niecierpliwością czekaliśmy na finał tej opowieści. Warto dodać, że główne wątki jakie są tutaj poruszone to: przyjaźń, utrata bliskiej osoby, podejmowanie wyzwań i tęsknota. Jeśli szukacie czegoś w tym klimacie to gorąco z synkiem polecamy!

Pełna recenzja:
https://uwielbiamytestowanie.blogspot.com/2021/03/recenzja-ksiazki-o-kaziku-i-dzielnym.html

Z każdą stroną poznajemy piękne chwile naszych bohaterów. A wątek poszukiwań trzyma czytelnika w napięciu. A już samo zakończenie jest naprawdę zaskakujące. Takiego zakończenia się nie spodziewaliśmy. I jesteśmy pewni, że i Was ta opowieść by wzruszyła.

Książka podzielona jest na 16 rozdziałów. Myśmy jej przeczytanie podzielili na 3 wieczory. I z niecierpliwością...