rozwińzwiń

Wyświetleni

Okładka książki Wyświetleni Wojciech Polański
Okładka książki Wyświetleni
Wojciech Polański Wydawnictwo: Novae Res literatura młodzieżowa
242 str. 4 godz. 2 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2021-02-08
Data 1. wyd. pol.:
2021-02-08
Liczba stron:
242
Czas czytania
4 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382190441
Średnia ocen

5,3 5,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,3 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
678
677

Na półkach:

"Każdy czeka na kogoś przy kim może zdjąć swoją maskę..."

A jaką maskę nosisz Ty?
Zawsze jesteś sobą?
___________________________

"Każdy z nas codziennie zakłada maskę i dopasowuje się do świata, w którym żyje. Którą maskę wybierzesz Ty, zależy od Ciebie i od tego, kim chcesz być..."

"Wyświetleni" Wojciecha Polańskiego to książka "na czasie". Opowiada o problemach współczesnej młodzieży.

Historia chłopaka, którego imienia nie poznajemy, ponieważ autor nazywa go ciągle "naszym bohaterem" bądź "Warszawiakiem" jest taka prawdziwa... taka na czasie, że aż mnie to przeraziło.

Myślę, że imię bohatera jest celowo tutaj anonimowe, ponieważ on przez cały czas nosił maskę.

Portale społecznościowe zawładnęły życiem młodych ludzi. Tam mogą być kim chcą. Przecież życie codzienne nie jest tak ciekawe i atrakcyjne jak w Internecie prawda? Tam możemy pisać co chcemy, wtedy ludzie postrzegają nas zupełnie inaczej...

Warszawiak to chłopak, który zdobył popularność właśnie na portalach społecznościowych takich ja Instagran, Facebook, Tinder itp. Uczucia ludzi dla niego nie istnieją. Ważna jest zabawa, flow, sex, alkohol i narkotyki. Myśli, że jest panem świata.

Nie podobała mi sie rozmowa z nauczycielką, kiedy "nasz bohater" powiedział jej, że młodzi nie patrzą w przeszłość tylko w przyszłość...Ważne są pieniądze i dążenie do celu... Nawet po trupach. Podczas tej rozmowy widać był brak szacunku do drugiej osoby🙄 Niestety takie zachowania można już zauważać u dzieci...to się dzieje...

Zero wartości.
Zero uczuć.
Zero bycia sobą.

Przykro się to czytało, ale chyba właśnie taki robi się nasz świat... życie nie jest tu i teraz... życie u wielu ludzi toczy się w Internecie...

Mnie osobiście to przeraża.
A Was?

I cieszę się, że mam wokół siebie przyjaciół i ludzi z którymi mogę się spotkać bez żadnego zakładania maski. To nie byłoby życie dla mnie...

Jestem sobą, a jeżeli komuś to nie odpowiada to musi zmieni towarzystwo😁😋🙈

"Jedyne, co możesz dla siebie zrobić, to żyć tak, by niczego nie żałować..."

"Każdy czeka na kogoś przy kim może zdjąć swoją maskę..."

A jaką maskę nosisz Ty?
Zawsze jesteś sobą?
___________________________

"Każdy z nas codziennie zakłada maskę i dopasowuje się do świata, w którym żyje. Którą maskę wybierzesz Ty, zależy od Ciebie i od tego, kim chcesz być..."

"Wyświetleni" Wojciecha Polańskiego to książka "na czasie". Opowiada o problemach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
315
311

Na półkach: , , ,

Autor zwraca się bezpośrednio do czytelnika, ale nie bez powodu książka jest tak napisana. Zdecydowanie lektura na jeden wieczór. Książka ma swój oryginalny styl. Autor postawił sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Skoro debiut wyszedł tak to co to będzie z innymi książkami autora.
Mam tylko jedno ALE, a mianowicie temat internetu i Social Mediów powinien być bardziej widoczny tak jak wskazuje na to nie tylko tytuł i sam wygląd okładki, ale i opis.
Główny bohater to Warszawiak nastolatek, który wraz z rodzicami przeniósł się do Krakowa. Trafia do najpopularniejszego liceum,gdzie liczy się tylko kasa, moda i liczba obserwujących na Insta. Masz kasę i lajki to jesteś kimś. Młodzi ludzie założą, każdą maskę aby dostosować się do otoczenia. Narkotyki, alkohol, imprezy, przypadkowy seks to jest na porządku dziennym. „Świat nam ucieka. Tak samo ucieka nam każdy prosty, a zarazem oryginalny moment naszego życia. Bo nigdy drugi raz nie poczujesz tego zapachu wilgotnych liści ogrzewanych przez ciepłe promienie słońca. Już nigdy nie cofniesz się do tej chwili. Jedyne, co możesz dla siebie zrobić, to żyć tak, by niczego nie żałować.”

Autor zwraca się bezpośrednio do czytelnika, ale nie bez powodu książka jest tak napisana. Zdecydowanie lektura na jeden wieczór. Książka ma swój oryginalny styl. Autor postawił sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Skoro debiut wyszedł tak to co to będzie z innymi książkami autora.
Mam tylko jedno ALE, a mianowicie temat internetu i Social Mediów powinien być...

więcej Pokaż mimo to

avatar
470
132

Na półkach: ,

Zacznę od tego że od pierwszych stron widać iż jest to debiut, niezbyt udany moim zdaniem. Okładka przyciąga wzrok i interesuje, sam pomysł na książkę, aby uwypuklić problem zbyt dużej ilości pieniędzy i popularności jest bez zarzutu, ale sposób w jaki zostało to wykonane pozostawia wiele do życzenia. Sama stosunkowo niedawno opuściłam mury szkoły i nigdy nie spotkałam się z takim zachowaniem i odzywkami wśród rówieśników.
Momentami odczułam że autor sam nie wie o czym pisze, wszystko było naciągnięte i wyolbrzymione do kolosalnych rozmiarów. Miałam wrażenie że między "fabułę" autor wciska swoje osobiste przemyślenia, z którymi często nie mogłam się zgodzić, co zupełnie nie pasowało do sposobu prowadzonej narracji.
Główny bohater, Warszawiak, to chłopak wchodzący powoli w dorosłość, któremu już udało się w życiu coś osiągnąć, lecz podczas czytania można było odnieść wrażenie że to wszystko go przerosło. Nadęty, jak większość bohaterów, jest wyjątkowo niedopracowaną postacią. Sam nie może się zdecydować jaki ma stosunek do pieniędzy - raz chełpi się swoim bogactwem i niezależnością, raz uważa że pieniądze nie mają znaczenia. W pewnym momencie dobitnie , niemal przemocą wymaga od kolegi szacunku do kobiet, po czym po odbytym stosunku wulgarnie uświadamia dziewczynę że chciał się z nią tylko przespać i wyrzuca ją.
W całej książce kobiety są traktowane jedynie jako CIAŁO, a nie osoba, otwarte dzielenie kobiet na te ładne które nie lecą na Warszawiaka, Ładne które na niego lecą i te zdecydowanie brzydkie, komentarze na temat biustu są dla mnie stanowczo na "nie".
Jedyną zaletą tej książki jest to, że porusza problem nadmiernej popularności
oraz to że jest krótka.

Zacznę od tego że od pierwszych stron widać iż jest to debiut, niezbyt udany moim zdaniem. Okładka przyciąga wzrok i interesuje, sam pomysł na książkę, aby uwypuklić problem zbyt dużej ilości pieniędzy i popularności jest bez zarzutu, ale sposób w jaki zostało to wykonane pozostawia wiele do życzenia. Sama stosunkowo niedawno opuściłam mury szkoły i nigdy nie spotkałam się...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1530
134

Na półkach: , ,

O matko, jakie to było złe. I naprawdę, nie chce się rozwodzić nad fabułą (której nie było),bohaterami (sztampowymi i nadętymi do bólu),narracją (autor sam chyba nie wiedział, z jakiej perspektywy ją prowadzi),pseudofilozoficznymi wynurzeniami głównego bohatera - bo to wszystko dałoby się znieść, mając na uwadze, że to książka o pokoleniu współczesnych nastolatków mająca pokazać, jakie ich życie jest "puste" i "sztuczne" (piszę w cudzysłowie, bo sama się do do końca z tą tezą zgadzam, ale ok).
Ale język! Tego się da wybaczyć, bo już dzieci w podstawówce piszą lepiej. Zastanawiałam się czytając, czy ten, kto tą powieść wydał, w ogóle ja wcześniej przeczytał?
Tak jak ktoś już tu w którejś opinii wspomniał - z tego wszystkiego tylko okładka jest dobra.

O matko, jakie to było złe. I naprawdę, nie chce się rozwodzić nad fabułą (której nie było),bohaterami (sztampowymi i nadętymi do bólu),narracją (autor sam chyba nie wiedział, z jakiej perspektywy ją prowadzi),pseudofilozoficznymi wynurzeniami głównego bohatera - bo to wszystko dałoby się znieść, mając na uwadze, że to książka o pokoleniu współczesnych nastolatków mająca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
327
310

Na półkach:

Tak naprawdę ta książka nie powinna otrzymać ode mnie żadnej gwiazdki. W tej recenzji napiszę, dlaczego tak uważam, ale ostrzegam, że pojawią się spoilery. Zacznę od tego, że to miała być historia nastolatków, którzy całe swoje życie zamykają w Internecie i odcinają się od rzeczywistości. Pomyślałam, że będzie to ciekawe spojrzenie na młode pokolenie wychowane w dobie smartfonów. Nic bardziej mylnego. Otrzymałam książkę, której główny bohater jest zadufanym w sobie dupkiem, dla którego ważne są narkotyki, alkohol i seks z dziewczynami, które zmienia częściej niż bieliznę. Nie ma dla nich nawet szacunku (sam to przyznał w rozmowie z kolegą). Jest to po prostu wstrętne, a najgorsze jest to, że nikt nie mówi mu, że to niewłaściwe postępowanie. Jego rodzice wyjechali i zostawili go samego, a koledzy mają w nosie to, co robi, a nawet robią to samo. Oprócz tego na prawie każdej stronie pada nazwa marki odzieżowej lub kosmetycznej. Wiem, że to miało podkreślić, na co obecnie część nastolatków zwraca uwagę, ale mnie to tylko drażniło. Tematy, które zostały wplecione do tej książki zostały wprowadzone bardzo pobieżnie i w większości nie zostały rozwiązane. Chodzi mi o wykorzystanie seksualne, depresję, próby samobójcze, uzależnienie od narkotyków i alkoholu, zdrady. Na kilku ostatnich stronach zostały poruszone tematy czarnych protestów, feminizmu, kobiet i równouprawnienia. Nie dość, że przekazane to zostało w sposób dla mnie straszny, to jeszcze nie miało to absolutnie żadnego wytłumaczenia dla "fabuły". No właśnie, napisałam "fabuły", ponieważ ta książka nie zmierza do żadnego konkretnego punktu, a zakończenie jest takie, że ktoś po prostu urwał historię w dowolnym momencie i nie interesowało go to, co będzie dalej. Mogłabym napisać tu jeszcze o stylu itd, ale naprawdę nie chcę już pisać na temat tej powieści. Jedyną jej zaletą jest to, że ma bardzo ładną oprawę graficzną i jest bardzo krótka. Więcej plusów nie widzę.
Ta recenzja jest pisana w emocjach ok. 2 godziny po skończeniu tego tytułu, więc jeśli jest trochę chaotyczna, to bardzo przepraszam. Oczywiście książki Wam nie polecam, a nawet szczerze ją odradzam. Nie chcę o niej pamiętać, ale będę musiała o niej wspomnieć w najgorszych książkach roku, nawet nie w rozczarowaniach, bo ona była po prostu zła. Nie wiem, czy muszę napisać tu coś jeszcze. Chyba moja opinia jest klarowna. Au revoir!

Tak naprawdę ta książka nie powinna otrzymać ode mnie żadnej gwiazdki. W tej recenzji napiszę, dlaczego tak uważam, ale ostrzegam, że pojawią się spoilery. Zacznę od tego, że to miała być historia nastolatków, którzy całe swoje życie zamykają w Internecie i odcinają się od rzeczywistości. Pomyślałam, że będzie to ciekawe spojrzenie na młode pokolenie wychowane w dobie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
124
123

Na półkach:

Do książki przyciągnęła mnie okładka. Muszę przyznać, że jest naprawdę świetna. Niestety jest to jedyna dobra rzecz w tej książce. 

Już dawno nie spotkałam się z tak seksistowską i stereotypową książką. Jak mam być szczera, było mi ją trudno czytać, bo po prostu w pewien sposób niektóre dialogi, opisy, obrażały samego czytelnika. 

Styl narracji jest...dnem. Pomijając fakt, że autor czasami gubi się, w jakiej narracji pisze, to samo przedstawienie historii też jest masakryczne. Zarys fabuły, który jest opisany z tyłu książki, brzmi bardzo interesująco, ale wykonanie już takie nie jest. Trudno mi nawet napisać coś więcej o tej książce, bo po prostu nie polecam jej. Oczywiście, jeśli ktoś lubi lektury, gdzie kobiety są traktowane jak zabawki to jak najbardziej, to będzie trafny wybór.

Do książki przyciągnęła mnie okładka. Muszę przyznać, że jest naprawdę świetna. Niestety jest to jedyna dobra rzecz w tej książce. 

Już dawno nie spotkałam się z tak seksistowską i stereotypową książką. Jak mam być szczera, było mi ją trudno czytać, bo po prostu w pewien sposób niektóre dialogi, opisy, obrażały samego czytelnika. 

Styl narracji jest...dnem. Pomijając...

więcej Pokaż mimo to

avatar
885
114

Na półkach:

Borze szumiący, jaka ta książka jest zła i stereotypowa. Sama mam 23 lata i z całą pewnością mogę stwierdzić, że ani teraz ani kilka lat temu, nastolatkowie się tak do siebie nie odzywali. Fragmenty typu „bił mojego kolegę już w zerówce”, „od podstawówki nie lubił polskiego systemu edukacji” sprawiają wrażenie, jak gdyby całość była napisana przez 12-latka.
Sama treść książki to głównie wymienianie nazw marek, cielesność i narkotyki. Wtrącenia wywodów na temat młodego pokolenia są... właśnie, po co? Wskazany byłby tutaj esej aby dać ujście swoim poglądom, nie zaś fabularna książka. Mamy głównego bohatera, sekundę później czytamy już przemyślenia autora, nieokraszone żadnym wtrąceniem „-pomyślał Warszawiak”. Skoro tego zabrakło, zakładam, że to nie jego słowa. Wszystko wskazuje na to, że autor jest boomerem a jego przekonanie o tym jaka jest młodzież, wysoce mylne. Ta książka od pierwszego słowa aż do ostatniego to grafomania. Z kartek przebija też seksizm - tak na przykład, bohaterzy prowadzą przedziwną, nieprzystającą do wieku dyskusję na temat protestów - Warszawiak mówi, ze rozmawiał na ten temat z różnymi kobietami, tymi ładnymi i brzydkimi. Myślę, że to nie wymaga komentarza. W innym momencie czytamy o rudej dziewczynie z obfitym biustem, którą KAŻDY mężczyzna chciałby posiąść. Następnie o tym, że nie każda modelka dostaje pracę dzięki tyłkowi - niektóre dzięki ustom. Zdania obrażające kobiety pojawiają się prawie że na każdej kartce i choć momentami ukrywają się pod przykrywką feminizmu - są jego całkowitym przeciwieństwem.
Z kategorii BARDZO złych fragmentów, mamy na przykład „piosenkę o PZPN-ie i kobietach”, „biały proszek który zwie się kokainą”, nazywanie czytelników zazdrosnym małpami tez mnie niezwykle ujęło. Przedziwne, przekombinowane określenia sprawiają, że aż ponownie muszę to pokreślić - ta książka to absolutna grafomania, od lat nie czytałam niczego tak złego i nie mogę wyjść z podziwu, że jakiekolwiek wydawnictwo zdecydowało się reklamować tę książkę. Polecam lekturę tego oto „dzieła” tylko i wyłącznie masochistom, a każdemu kto jest zadowolony po zapoznaniu się z treścią - pozostaje mi współczuć klapek na oczach. Od lat nie czytałam takiego gniota, a muszę podkreślić, że mam za sobą lekturę „365 dni”. Szkodliwość treści jest podobna, a u Lipińskiej albo zadziała się korekta której tutaj zabrakło, albo po prostu autorka ma większe niż zerowe pojęcie o pisaniu.

Borze szumiący, jaka ta książka jest zła i stereotypowa. Sama mam 23 lata i z całą pewnością mogę stwierdzić, że ani teraz ani kilka lat temu, nastolatkowie się tak do siebie nie odzywali. Fragmenty typu „bił mojego kolegę już w zerówce”, „od podstawówki nie lubił polskiego systemu edukacji” sprawiają wrażenie, jak gdyby całość była napisana przez 12-latka.
Sama treść...

więcej Pokaż mimo to

avatar
82
1

Na półkach: ,

Świetna, lekka książka o wcale nie lekkich problemach w świecie dzisiejszej młodzieży.
Specyficzny styl autora przypadł mi do gustu i z niecierpliwością czekam na następne pozycje!

Świetna, lekka książka o wcale nie lekkich problemach w świecie dzisiejszej młodzieży.
Specyficzny styl autora przypadł mi do gustu i z niecierpliwością czekam na następne pozycje!

Pokaż mimo to

avatar
181
157

Na półkach:

Pokolenie socialsów to osoby urodzone w lub po 1995 roku. Ich styl życia różni się znacząco od poprzednich pokoleń. Jest to spowodowane przede wszystkim znajomością od najmłodszych lat z najnowszą technologią, która stanowi dla nich naturalne środowisko. Wysyp nowych portali społecznościowych, które wymagają od użytkowników coraz większego zaangażowania, powoduje, że szybko przenoszą całe swoje życie do internetu. Tam schowani za filtrem odgrywają swoje role, aby zdobyć popularność i móc realizować cele. Biorą udział w wyścigu, w którym wygrywają Ci z najbardziej odjazdowymi wakacjami, drogimi ciuchami i szerokim uśmiechem, przez który przebijają równe, białe zęby. Jednak w życiu realnym to samotni i smutni ludzi.

Wojciech Polański w swojej książce przybliża historię popularnego w sieci chłopaka, który trafia do elitarnego krakowskiego liceum. Tam poznaje młodych ludzi należących do szkolnej elity. Wszyscy piękni, ambitni i obrzydliwie bogaci. Nauczeni, że zawsze dostają, to czego chcą i sięgają po coraz więcej z przekonaniem, że wszystko im się należy. A przede wszystkim należy im się sukces. Własna firma i linia ubrań, która da im uznanie i życie na wysokim poziomie. Jednak Ci młodzi i głodni życia ludzie szybko przekonują się, że kolejna karta kredytowa nie zastąpi im obecności rodziców i prawdziwego przyjaciela, przy którym można ściągnąć maskę i po prostu pobyć sobą. W ucieczce przed samotnością sięgają po alkohol, narkotyki i dziki seks, z nadzieją, że wtedy poczują coś naprawdę.

Jedno jest pewne. Autor poruszył ważny temat o którym warto mówić. Pomysł na fabułę jest strzałem w dziesiątkę, a losy bohaterów przedstawione w ciekawy sposób, co zachęca do śledzenia ich historii. Jednak nie do końca było tak kolorowo. Uciążliwy dla mnie okazał się styl autora, oraz narracja, która momentami wprowadzała niemałe zamieszanie. W tej kwestii czuć, że to debiut, który wymaga dopracowania. Być może książka nie była dla mnie odkryciem, bo podjęty w niej temat nie jest mi obcy, ale myślę, że to dobra lektura dla młodszych czytelników, którzy dorastają w tym chorym świecie. Być może dla kogoś będzie pobudką i zachętą do zdjęcia swojej maski.

Pokolenie socialsów to osoby urodzone w lub po 1995 roku. Ich styl życia różni się znacząco od poprzednich pokoleń. Jest to spowodowane przede wszystkim znajomością od najmłodszych lat z najnowszą technologią, która stanowi dla nich naturalne środowisko. Wysyp nowych portali społecznościowych, które wymagają od użytkowników coraz większego zaangażowania, powoduje, że szybko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach:

Bardzo wciągająca fabuła. Nie przepadam za książkami, które tracą tempo fabularne przez długie opisy i powolny bieg wydarzeń. W "Wyświetlonych" mogę odpocząć przeżywając z bohaterem szereg emocji i problemów, a jednocześnie nie zostanę znudzony. Po bardzo długim czasie sięgnąłem po książkę i nie zawiodłem się. Dla osób, które nie wiedzą jeszcze jaki styl pisania jest dla nich polecam sprawdzić książkę Pana Wojciech, która jest w swoim rodzaju wyjątkowa.

Bardzo wciągająca fabuła. Nie przepadam za książkami, które tracą tempo fabularne przez długie opisy i powolny bieg wydarzeń. W "Wyświetlonych" mogę odpocząć przeżywając z bohaterem szereg emocji i problemów, a jednocześnie nie zostanę znudzony. Po bardzo długim czasie sięgnąłem po książkę i nie zawiodłem się. Dla osób, które nie wiedzą jeszcze jaki styl pisania jest dla...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    30
  • Chcę przeczytać
    8
  • 2021
    5
  • Posiadam
    2
  • Legimi
    2
  • 52/2023
    1
  • Porzucone '21
    1
  • Samodzielne
    1
  • Recki
    1
  • Przeczytane 2021
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wyświetleni


Podobne książki

Przeczytaj także