Stwierdziłem, że połączę przyjemne z pożytecznym i nauczę dzieciaki korzystać z zegara, a pomogą mi w tym ulubieni bohaterowie dziewczynek: Myszka Miki i spółka. Książeczka sama w sobie ma „wbudowany” zegar, co nie tylko ciekawie wygląda, ale również przyciąga uwagę dzieci. Ruchome wskazówki dają się wykręcać w każdą stronę wydając turkoczący dźwięk – ale nie z tych denerwujących rodzica. Mało tekstu, ale to nie przeszkadza, by tłumaczyć dzieciom o której godzinie są na przykład posiłki lub drzemka. Kolorowe ilustracje zachęciły moje dziewczyny, by często sięgały po to wydanie.
Pytanie zasadnicze: czy nauczyły się korzystać z zegara? Odpowiem szczerze – Nie.
Ale z całą pewnością zrozumiały, co to oznacza organizacja dnia, dlaczego nie warto się spóźniać, czym jest odliczanie i mierzenie czasu. A na naukę zegara – zawsze będzie czas 😉
www.wopisie.pl - Tu dzieci mają głos!

Stwierdziłem, że połączę przyjemne z pożytecznym i nauczę dzieciaki korzystać z zegara, a pomogą mi w tym ulubieni bohaterowie dziewczynek: Myszka Miki i spółka. Książeczka sama w sobie ma „wbudowany” zegar, co nie tylko ciekawie wygląda, ale również przyciąga uwagę dzieci. Ruchome wskazówki dają się wykręcać w każdą stronę wydając turkoczący dźwięk – ale nie z tych...