Z okazji Dnia Dziecka, który był 4 dni temu przeczytałam inny rodzaj literatury niż dotychczas, a mianowicie sięgnęłam do literatury dziecięcej. W ręce wpadła mi książka Asy Rosen „Cyrk Karamba. Tajemnica połykaczki ognia”. Przyciąga już sama okładka, ale jak wiadomo nie po niej ocenia się książkę, choć z perspektywy dziecka różnie to bywa. Książka jest przeznaczona dla dzieci od 7 roku życia, aby to zweryfikować zagłębiłam się w lekturę.

Na początku historii poznajemy dyrektora cyrku Karambę, jego przyjaciela Huberta, który notabene jest myszą oraz innych cyrkowców, w tym klauna Pekkę i połykaczkę ognia Cayenne. Cyrk jak zwykle daje przedstawienie, którego monotonnością jego szef jest już znudzony. Karamba marzył bowiem zawsze o karierze detektywa, jednak jego plany spełzły na niczym. Jednak nagle dzieje się coś, co daje iskierkę nadziei dyrektorowi na trochę wrażeń. Cyrk przerywa przedstawienie, gdyż ktoś skradł przedmioty niezbędne do występu Cayenne. Przy okazji zaczyna się pożar. Co to wszystko znaczy? Czy Karamba i Hubert rozwiążą tajemnicę? Czy cyrk jeszcze będzie mógł dawać przedstawienia? Przeczytajcie koniecznie.

Powiem szczerze, że książka mi się podobała. Oczywiście jest to typowa przygodowa literatura dziecięca. Natomiast, co ważne zawiera dużą dozę humoru, akcja trzyma w napięciu, więc małemu czytelnikowi na pewno przypadnie do gustu. Myślę, że książka jest odpowiednia dla wskazanego wieku. Jest napisana sporą czcionką, ma piękne czarno-białe ilustracje. W książce dominuje proste słownictwo i składny język, dzięki czemu młodsze dziecko nie będzie miało trudności ze zrozumieniem jej. Poza tym książka również uczy pewnych zachowań, między innymi tego, by się nie poddawać nawet jak sytuacja nam nie sprzyja. Mam nadzieję, że Pani Rosen wyda jeszcze jakieś części przygód dyrektora Karamby, gdyż bardzo chętnie zapoznałabym się z jego innymi przygodami.

Drodzy Rodzice jeżeli będziecie kiedyś poszukiwać odpowiedniego prezentu dla swojego dziecka , szczerze polecam zakup książki „Cyrk Karamba. Tajemnica połykaczki ognia”.

Z okazji Dnia Dziecka, który był 4 dni temu przeczytałam inny rodzaj literatury niż dotychczas, a mianowicie sięgnęłam do literatury dziecięcej. W ręce wpadła mi książka Asy Rosen „Cyrk Karamba. Tajemnica połykaczki ognia”. Przyciąga już sama okładka, ale jak wiadomo nie po niej ocenia się książkę, choć z perspektywy dziecka różnie to bywa. Książka jest przeznaczona dla...