forum Oficjalne Aktualności
Czym będziecie straszyć się w ten weekend?
Weekend, który można już uznać za rozpoczęty, warto poświęcić na czytanie książek strasznych, przerażających, napawających nas lękiem. Książek o duchach, wampirach, potworach i istotach tak niesamowitych, że jeszcze nikt nie wymyślił na nie nazwy...
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [35]
Ja lubię opowieści grozy, lubiłam i lubić będę:) Każdy pretekst do promocji tej literatury jest dobry. Nawet tak głupkowaty jak to idiotyczne „święto”. A ja polecam darmowy „Magazyn Histeria”, trafiłam na niego przez przypadek i okazał się całkiem dobrym zbiorem polskich opowiadań grozy!
http://magazynhisteria.pl/
Ale dlaczego mamy czytać książki straszne, bo gdzieś czyjeś święto jest powiązane ze strachem? Czy z okazji księżycowego nowego roku, obchodzonego przez MILIARDY osób na świecie, proponujecie jakieś powiązane tematycznie (lub regionalnie) książki? Czemu po raz kolejny wciskacie na siłę zagraniczne święto i zagraniczne książki? Dlaczego nie zajmujecie się polskimi świętami?...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJa czytam właśnie teraz "Opowieści niesamowite" nie dlatego, że było "helołin" tylko dlatego, że nadeszła zaawansowana jesień, chłód, zmiana czasu i szybszy zachód słońca. Przyjemniej mi się czyta opowieści z nutką grozy, gdy na dworze jest ciemno i zimno, a nie ciepło i słonecznie :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postOtóż to, jesień ma fajny klimat na czytanie ciut mroczniejszych powieści. Robię tak samo, właśnie nie dlatego, że Halloween tylko ze względu na porę roku. :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
A dlaczego nie czytacie tego w zimę, gdzie o 15 robi się ciemno?
Złota polska jesień, kolorowo, słońce świeci, dosyć ciepło, zupełnie nie licuje to z "niesamowitymi" opowieściami. Widzicie tylko to co chcecie zobaczyć...
Halloween było pierwotnie obchodzone w Anglii, czyli Europie, później wraz z postępem kolonizacji Ameryki Północnej jakoś wygasło tuta, a przemieściło się tam, więc jest to święto jak najbardziej z Europy :). Polecam Dziady A. Mickiewicza jeśli chcesz coś stąd, albo np. twórczość Sapkowkiego, Kossakowska z jej Siewcą Wiatru, albo Terakowska z jej bardzo polskimi dziełami.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Czytam je teraz a nie w zimę, ponieważ obecnie wczesny zmrok i jesienny chłód ma jeszcze urok nowości a gdy przyjdzie zima to już będzie zwyczajny standard. Poza tym ta złota polska jesień po zmroku (gdzieś 16.30) nie jest już ani ciepła ani kolorowa, robi się raczej szarobura, mglista, wilgotna i zimna, a to już się ładnie komponuje z "Opowieściami niesamowitymi"....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejGrozę czytam o każdej porze roku, więc zarzut "czemu czytacie teraz, a nie w zimę" wydaje mi się nietrafiony. Nic tak nie smakuje jak Ring w upale czerwca, czy też Miasteczko Nonstead u schyłku lata.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPierwszy raz w życiu zrobiłam sobie taką akcję właśnie w tym roku, żeby przez cały październik i listopad "czytać mroczne książki", normalnie nie przywiązuję wagi co i kiedy czytam, ale w tym roku tak postanowiłam i tak robię, ponieważ nagromadziłam ogromny stos, dużo książek o podobnej tematyce, więc pomyślałam "a dlaczego by nie? skoro jesień za oknem, mam ochotę na coś...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Kiedyś w Monachium oglądałam stary cmętarz w pobliżu kościoła. Przy alejkach były ustawione ławki na których siedzieli ludzie odpoczywali i czytali, ktoś spacerował, parę osób biegało. Ponieważ to była Wielkanoic, dzieci wśrod grobów szukały pochowanych jajek. Była cisza spokój, ale ten cmętarz żył, nie był wyrzucony paza obręb życia.
Inny cmętarz, Tyrol, wysoko położona...
Nie widzę powodu, żeby czymkolwiek straszyć się w ten weekend. Moim zdaniem "weekend, który można już uznać za rozpoczęty, warto poświęcić na..." modlitwę za bliskich zmarłych i na zapalenie świeczek na ich grobach.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWłaściwie jest to czwarty tekst na temat Halloween. Przy pierwszym o obdarowywaniu książkami toczyła się dyskusja. Wynikało z nie,że użytkownicy LC nie są zainteresowani tym świętem w większości. Dwa następne teksty przeszły bez echa. Teraz wciska się na na siłę czwarty tekst na temat Halloween. Nie ma już ciekawszych tematów tylko wmawianie ludziom co powinni świętować i...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejLiczą się wyświetlenia :) Prawdopodobnie z tych samych powodów cyklicznie pojawiają się tematy o jakichś badaniach odnośnie e-booków. Jest wtedy szansa, że użytkownicy przeprowadzą po raz kolejny taką samą nic nie znaczącą i do niczego nie prowadzącą dyskusję o wyższości jednego nośnika nad drugim, a kolejne wyświetlenia lecą.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZ reguły ustawiam się w pozycji obserwatora i pozwalam rzeczom dziać się swoim własnym torem ale tak wewnątrz to czuje trochę, że jednak to Halloween to nie pasuje do polskiej kultury i ta wszechobecna promocja i wciskanie tego tak zwanego święta jest paskudne.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWciśnięto ludziom różowe i słitaśne Walentynki, wciśnie się z czasem i plastikowe Halloween, choć słowiańska kultura jest pod tym względem dużo bogatsza i atrakcyjniejsza od nastawionego na zysk jankeskiego pajacowania, dla niepoznaki nazywanego świętem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Nie jestem pewna, co kiedy kto świętuje za granicą, w każdym razie kiedyś w Niemczech trafiłam na leniwie obchodzone to święto (zmarłych) w połowie października czy listopada.
W tych świątecznych dniach nie ma nic strasznego, przeciwnie, nigdy cmentarz nie wygląda tak ciepło jak oświetlony w ciemnościach tysiącami świeczek z ludźmi swobodnie poruszającymi się po ścieżkach.
W sumie to mogłabym sięgnąć po kolejną sztampową książkę dla nastolatek typu "paranormal romance", bo jak książki kocham, nie ma nic straszniejszego od tego typu lektur, ale po co? :D
Dzień wolny wykorzystam na inne tytuły, bo niektóre książki kurzą się już od miesięcy i tylko czekają, aż się nimi zainteresuję. Aktualnie czytam "Sprawiedliwość owiec". A owieczki przecież...
Nie zamierzam zmieniać planów czytelniczych. Pogmeram sobie w czasopismach, mam od wczoraj kilka archiwalnych numerów "Karty", więc pewnie do nich zajrzę.
I będę upajać się dwiema lekturami, które sobie dozuję - to "Księgi Jakubowe" i "Wszystko, co lśni".
Dziady. Część II Z cyklu "cudze chwalicie, swojego nie znacie"*. To się u nas powinno obchodzić, a nie durne przebierańce.
* Nie zarzucam tu oczywiście nikomu nieznajomości "Dziadów" ;)
Był taki film "Chciałbym się ogolić", z Maklakiewiczem. Dobrze się nie kończył;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post