rozwiń zwiń

forum Oficjalne Aktualności

Ostrzeżenie: książka tylko dla dorosłych

Iza Sadowska
utworzyła 22.11.2018 o 12:38

Dziś pojawiły się na moim biurku dwie książki. Z jednej okładki łypie na mnie okiem dość interesujący mężczyzna, z drugiej całkiem atrakcyjna kobieta. To sprzedażowe hity, które na listach książkowych bestsellerów utrzymują się już długie tygodnie. I chcę zadać wam – czytelnikom, wydawcom, księgarzom i całej branży książkowej – pytanie: dlaczego na okładkach książek nie umieszcza się informacji „dozwolone od lat 18”?

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [326]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Bartek Biedrzycki 25.11.2018 15:51
Bibliotekarz

Sprzedawca powinien powiedzieć nastolatce, że to nie dla niej. Niestety jest zajęty próbami wciśnięcia jej czekolady, karty lojalnościowej, przecenionego DVD z ubiegłorocznym polskim klonem świątecznego hitu i w ogóle, to ma na to wywalone, bo pracuje tu tylko dlatego, żeby zarobić na studia, które ciągnie w weekendy.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Sabina Pietraszek 25.11.2018 15:39
Czytelniczka

Zdecydowanie jestem na nie. Po co te oznaczenia? Dojrzałości do różnych rzeczy (nie tylko seksu) nie można zdefiniować poprzez wiek. Zresztą nawet gdyby były, to nie powinno być zakazu kupna lub wypożyczenia takiej książki. Na filmach oznaczenia mamy, ale czy one zakazują oglądania filmu? Nie. To tylko informacja uświadamiająca nam, że w danym filmie mogą pojawić się jakieś...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
konto usunięte
25.11.2018 16:36
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Sabina Pietraszek 25.11.2018 17:12
Czytelniczka

Do kina, a ja mówię o telewizji. Chociaż i w kinie nie zawsze ten wiek jest kontrolowany. Nie raz i nie dwa widziałam dosyć młode osoby na filmach, które pewnie kategorię miałyby 16/18+.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Monika 25.11.2018 18:07
Czytelnik

Do kina nie raz chodziłam na 16+ i jakoś nikt nie zabraniał. Raz mnie tylko zatrzymali na 18+, a nawet było to lżejsze niż niejedna krwawa szesnastka, tyle że cycki były "nadmiernie" wyeksponowane.

Informacja tak, zakazy nie!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Sabina Pietraszek 25.11.2018 18:14
Czytelniczka

Dokładnie. Informować ale nie zakazywać.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
25.11.2018 20:46
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Monika 26.11.2018 20:35
Czytelnik

@Olga
Niestety ten, kto nie ma odpowiedzialnych opiekunów, nie zostanie przez zakazy przed niczym uchroniony. Prawdopodobnie ma nieodpowiedzialnych kolegów i nieograniczony dostęp do internetu, a zatem prędzej czy później ze wszystkim co najgorsze jakoś się zetknie, więc chyba lepiej najpierw w książce, gdzie forma, jaka by nie była, jest znacznie łagodniejsza, niż zaczynać...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
zoska111 25.11.2018 15:13
Czytelniczka

Uważam, że nie powinno się ani znakować, ani zakazywać kupna książki z powodu wielku. Jakoś wszyscy żyjemy, a wyrośliśmy w czasach kiedy ksiązki pozbawione były oznakowań. Może nastolatka kupuje książkę mamie? Jeśli nawet przeczyta, to zapewne mieści się w tej bardziej myślącej części społeczeństwa i wielka krzywda się jej z tego powodu nie stanie. Nie dajmy się zwariować.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
25.11.2018 16:35
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Gonzales Ruchomy 25.11.2018 16:47
Bibliotekarz

Olga, różnica jest taka, że film pornograficzny pokazuje ze szczegółami to, czego nie powinni wszyscy oglądać. Czytając o "tych" rzeczach musisz to sobie "niestety" wyobrazić, co nie jest tak wyniszczające dla psychiki. Zresztą argument, że "kiedyś coś tam" jest w tym przypadku bardzo dobry, bo kiedyś nie było komputerów, nie było video, i nie każdy miał telewizor i proszę...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
zoska111 25.11.2018 17:00
Czytelniczka

Olga, poza tym, o czym wspomniał Gonzales, różnica jest taka, że żeby obejrzeć poro wystarczy wpisać w google hasło porno, a żeby przeczytać książkę z "momentami", to trzeba najpierw poczytać, co kupić, potem zadać sobie trud, żeby kupić / pożyczyć, a następnie by przeczytać.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Abonilla12 25.11.2018 13:45
Czytelniczka

Uważam, że nie powinno się zakazywać kupowania takich książek, bo, jak już było wspomniane, zakazany owoc smakuje najlepiej. Powinno się raczej lepiej klasyfikować gatunki książek - szczególnie te dla nastolatek. Przykład - seria 'After' z kolorowymi radosnymi okładkami, których treść przypomina raczej Grey'a a przy okazji gloryfikuje niezdrowe i toksyczne związki pomiędzy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Rudzielec 25.11.2018 13:15
Czytelniczka

Kiedy miałam jakieś 10-12 lat czytałam zarówno "Anię z Zielonego Wzgórza", "Małą księżniczkę", "Dziwne losy Jane Eyre" (to jedna z moich ulubionych książek z dzieciństwa) jak i podczytywałam rodzicom Chmielewską czy Kinga. King mnie przeraził i z własnej woli nie wracałam do niego przez kilka kolejnych lat. W wieku około 14 lat koleżanka zwędziła mamie "Wyznania...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Monika 25.11.2018 13:44
Czytelnik

Jak którzy, teraz się coraz więcej debili wychowuje :(
Tylko na to potrzeba czasu, dziecko debilem się nie rodzi, ale z czasem się nim staje, więc im młodsze, tym większa szansa, że jeszcze nim nie zostało :)

Względem książek "zbyt dorosłych", to ja przeżyłam szok tylko raz. W jednej z książek Forsytha, nie pierwszej chyba mojej, ale pewności nie mam, gdzieś jeszcze w...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Rudzielec 25.11.2018 13:50
Czytelniczka

Taki trochę skrót myślowy poszedł, dzieci nie rodzą się debilami, ale jeśli będą tak traktowane to na takowych wyrosną. Chyba dlatego, że mózg jak mięsień, nieużywany zanika ;)

Mnie dzięki tacie niewiele szokowało. Polskie baśnie o lichu, które wynalazło wódkę i spiło biednego chłopa czytał mi jak miałam ze 3 lata, a "Egzorcystę" oglądałam jak miałam może z 9 lat :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Monika 25.11.2018 14:30
Czytelnik

Dla mnie takimi ważnymi filmami były "Sok z żuka" i "Szczęki". Pierwszego nie obejrzałam w całości (wtedy, potem tak), ledwie kilka minut, miałam wtedy kilka lat, był sylwester, bawiliśmy się w kilka rodzin w niewielkiej kamienicy, jedno mieszkanie zamienione w salę balową, dzieciaki kompletnie niepilnowane robiły co chciały na samej imprezie, w którymś z pozostałych...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
konto usunięte
25.11.2018 16:33
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Monika 25.11.2018 17:51
Czytelnik

@Olga
Chyba nie do końca zrozumiałaś zdanie moje i Rudzielca. Żadna z nas nie powiedziała, że dziecko jakąś "złą" książkę przeczytać powinno i że takie doświadczenie jest dobre, wskazane albo potrzebne, żeby debilem nie zostać. Ale to, że coś nie jest potrzebne lub wskazane, nie znaczy jeszcze, że jest szkodliwe lub niewskazane.
Piszemy o tym, że dziecko, jeśli z jakimś...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Rudzielec 25.11.2018 19:18
Czytelniczka

@Monika
Nie pamiętam, żeby mi kiedyś oczy zasłaniali. Ale muszę przyznać, że szybko dorobiłam się telewizora w moim pokoju i "po kryjomu" oglądałam różne filmy przy prawie całkowicie ściszonym dźwięku. Rodzice o tym na pewno wiedzieli, bo geniuszem zła i taktyki nie byłam.
I jest dokładnie tak jak napisałaś: z rodzicami jakiś wstyd zabraniał na "te tematy" rozmawiać....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
FannyBrawne 25.11.2018 11:18
Bibliotekarka

Teraz mi się przypomniało, że niektórzy autorzy sami ostrzegają na pierwszych stronach, że książka zawiera brutalne opisy, przemoc, obrazowe sceny seksu, wulgarność, przykładem jest chociażby ta książka, gdzie autorka nawet radzi, żeby jej nie czytać, jeśli ktoś jest wrażliwy: To nie ja, kochanie(chociaż ja jestem wrażliwa i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 To nie ja, kochanie
Monika 25.11.2018 10:34
Czytelnik

Tsantsara mnie ubiegł, wczoraj ledwie przeczytałam dyskusję i co nieco skomentowałam, na pełną własną wypowiedź czasu mi już nie starczyło, więc częściowo powtórzę za nim, ale i dodam coś od siebie.
Ograniczeniom prawnym mówię stanowcze NIE. Nie o wiek chodzi, a o dojrzałość, a tej wiekiem nie zmierzymy, a i inna może być na polu seksu, a inna na polu przemocy, wulgaryzmów...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
kaki15 25.11.2018 16:18
Czytelniczka

Ciekawy pomysł :) takie podejście była bym wstanie zaakceptować, nie dlatego by zniechęcać nastolatki(bo jak sama pisałam to ani sensowne ani skuteczne) ale by ktoś kto sobie wybiera książkę mógł zobaczyć co w niej siedzi

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Gonzales Ruchomy 25.11.2018 17:09
Bibliotekarz

A co jeżeli książka miałaby tylko dwie sceny seksu ale za to ostro opisane? Ostrzegać z powodu 2 stron?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Monika 25.11.2018 18:04
Czytelnik

@Gonzales
No właśnie mój system to przewiduje: znaczek pojedynczy, ale czerwony = seksu mało, ale opisany tak, że wszystko widać. Czyli kogo gorszy nawet jedna scena, niech omija, ale kto oczekuje pozostałej akcji (co tam w książce jest, zależnie od gatunku albo pozostałych znaczków, np. podwójne czarne lub czerwone rąbanki na miecze komuś się marzą), a na scenę przymknie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Gonzales Ruchomy 25.11.2018 20:04
Bibliotekarz

To ciężko by było z czymś takim. Film to prosta sprawa, książkę trzeba przeczytać od deski do deski. Poza tym to co dla jednego jest gorszące dla drugiego niekoniecznie.
Wg tych kryteriów książka Kinga "To" też powinna mieć ostrzeżenie na okładce, bo jest tam gorszący seks w wykonaniu dzieci. Książki stricte pornograficzne powinny mieć odrębny dział ("Dziennik...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Monika 26.11.2018 20:06
Czytelnik

Film to prosta sprawa, książkę trzeba przeczytać od deski do deski.
Ale przecież chyba ktoś w wydawnictwie tę książkę czyta od deski do deski? Wydaje mi się nawet, że więcej niż jedna osoba. Nie wydaje mi się konieczne zatrudnianie jakichś cenzorów, obowiązek oznaczania książek, gdyby go oczywiście wprowadzić, powinien być obowiązkiem wydawcy. Jakieś spójne wytyczne można...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Ela 25.11.2018 09:02
Czytelniczka

Byłoby dobrze gdyby na okładce było oznaczenie, że ta książka to pornografia nie tylko z myślą o nastoletnich czytelnikach ale o wszystkich. Czytalam ostatnio dzieło p. Blanki Lipinskiej i niby wiedziałam czego się spodziewać, ale te anatomiczne opisy mnie przerosły - A nastolatka nie jestem już dawno. Na greyu uśmiałam się ale Grey to raczej taka zabawna erotyka. Ta druga...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
konto usunięte
29.11.2018 08:01
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
czytamcałyczas 25.11.2018 08:59
Czytelnik

A ja jestem ciekawy,kto lubi opisy seksu w książkach.Bo nie wierzę,że wszyscy są przeciwni :-)
bo,jak kogoś w Polsce zapytać czy ogląda porno.Wszyscy są przeciw,bez urazy ale troszkę w to nie wierzę :-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
kaki15 25.11.2018 16:25
Czytelniczka

Bo u Nas pokutuje mniemanie, że są takie rzeczy których lubić nie wypada. A jeśli o opisy seksu w książkach chodzi, ja nie mam nic przeciwko, a czasem wręcz ich oczekuje, wszystko zależy od gatunku i humoru.
Nie rozumiem, skoro seks jest obecny na co dzień, zarówno w Naszym życiu jak i w telewizji, internecie itd(nawet jeśli go tam nie szukamy) to dlaczego, boimy się...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Kariyash 24.11.2018 23:26
Czytelnik

Wyobraźmy sobie taką sytuację: nastolatka, na oko 15 lat, wchodzi do księgarni, staje przed półką z bestsellerami i zastanawia się, którą książkę kupić. Nie wie, co chce przeczytać, albo szuka prezentu na urodziny koleżanki. Słyszałem, że są lepsze prezenty, ale na użytek tej historii wybierzmy książkę. Żeby lepiej zobrazować historię tchnijmy w nastolatkę i koleżankę...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej