Zgadzam się w 100%, jeśli chodzi o to, że pan Mróz świetnie stworzył siebie! Szczunkiem darzę też jego pracowitość i doceniam sprawność z jaką w, niestety, średniej klasy literaturę wplata wątki czy treści poznawcze.
Przeczytałem dwie jego książki i mimo iż nie zachwyciły (ba, nawet rozczarowały), to w dalszym ciągu Jego samego uważam za dobrego (a przynajmniej rokującego) pisarza. To w sumie paradoks, ale sądzę, że facet póki co "pompuje" swoją popularność, zasięg rażenia, stan konta, zbiera doświadczenia i obserwacje, itp. I aby to robić musi tworzyć literaturę popularną. Ale, jak już przyjdzie czas, zaskoczy nas wysokiej klasy dziełem - taką mam przynajmniej nadzieję. Bo z tego z czym miałem do czynienia, wyziera niezły warsztat i zdolność obserwacji twórcy. A że niektórzy (rozczarowani wcześniejszą twórczością) po to dzieło nie sięgną? No cóż, stratę parudziesięciu czytelników można przeboleć. Zwłaszcza, jeśli zgromadzi się wcześniej kilkadziesiąt tysięcy wiernych fanów.

Zgadzam się w 100%, jeśli chodzi o to, że pan Mróz świetnie stworzył siebie! Szczunkiem darzę też jego pracowitość i doceniam sprawność z jaką w, niestety, średniej klasy literaturę wplata wątki czy treści poznawcze.
Przeczytałem dwie jego książki i mimo iż nie zachwyciły (ba, nawet rozczarowały), to w dalszym ciągu Jego samego uważam za dobrego (a przynajmniej rokującego)...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Pisarz przez wielkie 'P' to pisze wybitne powieści, a nie tłucze masówkę.
Swoją drogą mam pewne wątpliwości czy jest fizycznie możliwe pisanie w takiej ilości. Czy tu nie wchodzą w grę 'stażyści-ghostwriterzy'.

Pisarz przez wielkie 'P' to pisze wybitne powieści, a nie tłucze masówkę.
Swoją drogą mam pewne wątpliwości czy jest fizycznie możliwe pisanie w takiej ilości. Czy tu nie wchodzą w grę 'stażyści-ghostwriterzy'.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Nie czytałam nic pana Mroza, więc nie mogę wypowiadać się o jakości jego książek, ale byłam na jednym spotkaniu z nim podczas Targów Książki. Koleżanka marzyła o autografie Mroza i postanowiłam go dla niej zdobyć. Uważam, że jest jednym z najsympatyczniejszych pisarzy z jakimi miałam okazję rozmawiać. Nie ograniczył się jedynie do wpisu w książce (jak większość, bo przecież inni w kolejce czekają) i wysłuchania tego co miałam do powiedzenia, zadawał pytania, chciał wiedzieć co czytam, jaka literatura mnie interesuje i każdemu, kto do niego przychodził, poświęcił przynajmniej kilka minut na rozmowę. To było niezwykle miłe.
Nie uważam, że pisanie kilku powieści w roku jest dobre bądź złe, każdy przecież ma prawo wypracować swój własny warsztat pracy. A to, że ludzie czytają i lubią czytać jego książki, wcale nie musi świadczyć o tym, że nasze społeczeństwo nie czyta dobrej i wartościowej literatury. Przecież każdy z nas ma czasem taki okres, że lubi bądź musi sięgnąć po coś lekkiego i łatwego, co zapewni mu rozrywkę.
Myślę, że kiedyś sięgnę po cykl z Chyłką, który tak wielu czytelników zachwala, bo sama wolę przekonać się jakim jest pisarzem, a nie powielać opinie za bądź przeciw jego twórczości.

Nie czytałam nic pana Mroza, więc nie mogę wypowiadać się o jakości jego książek, ale byłam na jednym spotkaniu z nim podczas Targów Książki. Koleżanka marzyła o autografie Mroza i postanowiłam go dla niej zdobyć. Uważam, że jest jednym z najsympatyczniejszych pisarzy z jakimi miałam okazję rozmawiać. Nie ograniczył się jedynie do wpisu w książce (jak większość, bo przecież...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Moim zdaniem książki Mroza idealnie wpasowują się w średnie oczekiwania. Mróz jest idealnie średni. Jest wystarczająco popularny (tworzy na półce z literaturą popularną), ale nie jest pulpowy jak horrory klasy B. Nie jest dla wymagających czytelników, bo za jego sukcesem stoją czytelnicy tacy, którym Patrycja Markowska lub inna Edyta Górniak wyznacza horyzont kultury ambitnej. Wystarczająco swojski (bo Warszawa, bo Netto, bo bracia Mroczek), ale również taki obcy, taki "amerykański", bo thriller prawniczy, political fiction itd. Wystarczająco prosty, bo jednym z najczęściej powtarzanych epitetów dotyczących tej prozy są słowa: "Łatwo się czyta." Pisarz ten po prostu beletryzuje "filmy" sensacyjne, kryminalne. A czytelnikom chyba wystarczy czytanie list dialogowych wzbogaconych śladową ilością opisów.

Są dwie przykre kwestie z tym związane:

a) gdyby taka "Czarna madonna" została wysłana przez innego autora do tego samego nawet wydawnictwa, to książka pewnie nie przeszłaby fazy recenzji wewnętrznej,
b) czytelnicy (w pewnej oszałamiającej ilości) mają jednak dość niskie oczekiwania w stosunku do literatury.

Moim zdaniem książki Mroza idealnie wpasowują się w średnie oczekiwania. Mróz jest idealnie średni. Jest wystarczająco popularny (tworzy na półce z literaturą popularną), ale nie jest pulpowy jak horrory klasy B. Nie jest dla wymagających czytelników, bo za jego sukcesem stoją czytelnicy tacy, którym Patrycja Markowska lub inna Edyta Górniak wyznacza horyzont kultury...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Wspaniały tekst, bardzo dobrze się go czytało! Uwielbiam powieści Remigiusza Mroza i również go podziwiam, bo to jest naprawdę niewiarygodne! Moim zdaniem tak wiele i szybko pisanych książek nie wpływa negatywnie na ich jakość, w każdej kolejnej autor potwierdza, że na brak pomysłów nie narzeka, to mu raczej nie grozi ;) Dziękuję za ten tekst, naprawdę. Cieszę się, że są jeszcze ludzie, którzy potrafią napisać "Nie wszystkie pozycje tego autora mi się podobają, ale doceniam go jako pisarza", jakie to ważne w dzisiejszych czasach... Negatywne komentarze i krytyka będą zawsze, bo, jak to mówią, "jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził" ;) Jak dla mnie Remigiusz Mróz to jeden z najlepszych pisarzy w Polsce, a już na pewno ten, którego najbardziej cenię! :)

Wspaniały tekst, bardzo dobrze się go czytało! Uwielbiam powieści Remigiusza Mroza i również go podziwiam, bo to jest naprawdę niewiarygodne! Moim zdaniem tak wiele i szybko pisanych książek nie wpływa negatywnie na ich jakość, w każdej kolejnej autor potwierdza, że na brak pomysłów nie narzeka, to mu raczej nie grozi ;) Dziękuję za ten tekst, naprawdę. Cieszę się, że są...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Dzięki za wnikliwą analizę – za każdym razem przy takiej okazji poznaję jakąś nową, wcześniej nieznaną wersję siebie. ;) I również pozdrawiam!

Dzięki za wnikliwą analizę – za każdym razem przy takiej okazji poznaję jakąś nową, wcześniej nieznaną wersję siebie. ;) I również pozdrawiam!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Nie on pierwszy zyskał popularność i idące za nią miliony, pomimo ewidentnego zamiłowania do grafomanii.

A przepis na sukces wcale nie był skomplikowany. Ludzie mają ochotę na lekką, trzymającą w napięciu lekturę, taką co i do obiadu pasuje i sprawdzi się w przysłowiowej podróży pociągiem. Co więcej kolejne tomy wychodzą sukcesywnie. Nie trzeba się zastanawiać co czytać. Po prostu kupuje się następną część.

Nie on pierwszy zyskał popularność i idące za nią miliony, pomimo ewidentnego zamiłowania do grafomanii.

A przepis na sukces wcale nie był skomplikowany. Ludzie mają ochotę na lekką, trzymającą w napięciu lekturę, taką co i do obiadu pasuje i sprawdzi się w przysłowiowej podróży pociągiem. Co więcej kolejne tomy wychodzą sukcesywnie. Nie trzeba się zastanawiać co czytać....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Tajemnicą sukcesu Remigiusza Mroza jest niewybredny gust polskiego czytelnika :) Chała się zawsze doskonale sprzedaje :)

Tajemnicą sukcesu Remigiusza Mroza jest niewybredny gust polskiego czytelnika :) Chała się zawsze doskonale sprzedaje :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post