forum Oficjalne Aktualności
Najpierw książka, później film „Każdego dnia“
utworzyła 12.03.2018 o 11:20
W filmie nie poznajemy historii z punktu widzenia A., dowiadujemy się trochę więcej o Rhiannon (rozbudowany wątek jej relacji z siostrą, matką i przede wszystkim ojcem), ale właściwie nigdy nie poznajemy tej bardzo specyficznej perspektywy A. To jest jeden z największych minusów filmu. Bo właściwie od momentu, w którym poznajemy prawdę – nie ma tutaj za wiele miejsca na dramat.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [1]
Sortuj:
ZWIERZ POPKULTURALNY
12.03.2018 11:20
Redaktorka