forum Oficjalne Aktualności
Czytanie czyni zuchwałym
Te słowa pochodzą z powieści, do oprawy której nie pasuje. Lawenda kojarzy się bowiem ze spokojem, z wyciszeniem, z ukojeniem. Z naturalnym lekiem na bezsenność i lęk. A jednak znalazł się w niej i choć sama książka nie zapada może szczególnie w pamięć, to ten cytat, powtarzany wielokrotnie, zmusił mnie do zastanowienia się nad jego naturą i sensem. Czy czytanie, czyniąc zuchwałym, czyni także lepszym?
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [48]
Aha, no nie wiem. Jakoś ten artykuł wydał mi się masakrycznie bełkotliwy i zdziecinniały. Do tego stopnia, że chyba mi się nawet nie chce wyłuszczać dlaczego czytanie jakoś w ogóle, ani ani, choćby nie wiem jak się wytężyć nie wydaje mi się zuchwałe. Wolę poświęcić czas na coś bardziej konstruktywnego. Zgadzam się w czwórnasób z przedmówczynią BagatElką, że to raczej nic...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejTo miała być odpowiedź na uprzejmość wyświadczoną przez Tsantsarę, nie wiem dlaczego wskoczyła tutaj :(.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postszczerze? Odnoszę wrażenie, że cały ten felieton to piękny tekst... zupełnie o niczym. Jakby Autorka, chcąc poprawić sobie humor i popracować nad szwankującym gdzieniegdzie poczucie własnej wartości, wypunktowała własne czytelnicze "przywary" i dodała do tego magiczne słowo "zuchwały". No, bo co jest zuchwałego w wydawaniu pieniędzy na książki z ładnymi okładkami, albo...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Chętnie dowiedziałbym się, z jakich książek zaczerpnięto cytaty. I jak się formatuje tekst, by pogrubione urywki były w ramkach raz z lewej, a raz z prawej strony.
A może ktoś odgadnie, skąd zostały zaczerpnięte? Ja nic z tego nie czytałem.
chodzi Ci o te pogrubione fragmenty? Zakładam, że są autorskie, bo pochodzą z w/w felietonu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Akemi: Aha. Czyżbym nie był w stanie przeczytać tekstu na tyle uważnie, by samemu to spostrzec? Ale jednak nie do końca. W drugim akapicie jest wyraźna sugestia, której podległem: "Czytanie czyni zuchwałym. Ów cytat pochodzi z powieści, do oprawy której nie pasuje." Z czyjej, jakiej powieści?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDziękuję:) Odpowiedź przyszła prawie jednocześnie: w olimpijskim stylu Mandriell wyprzedził na finiszu o 0,05h Almarę, podając w ostatniej chwili zapewne właściwą odpowiedź. A już byłem skłonny przyjąć, że mógłby to być nawet Coelho...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Bardzo dobry tekst.
Gratulacje dla autorki za treść oraz za piękną złożoność - przy jednoczesnej lekkości - niektórych zdań. Świetnie się czytało.
tsantsara: Przepraszam. Nie zrozumiałam, o co Ci dokładnie chodziło. :) A to mała jest Czytaczy, u których rozumienie czytanego tekstu nieco szwankuje? ;P
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNiegłupie, ale zbyt wiele cech zostało podciągniętych pod zuchwałość. Ciekawość, szczerość, empatia - to wszystko wg autorki jest zuchwałe.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Tekst ciekawy, a mimo to mam wrażenie, że dość mocno przesadzony. Ostatnie zdanie jest naprawdę ciekawe i prawdziwe, ale reszta to ciągłe powtarzanie tego samego - aż do znudzenia. Słowo "zuchwałość" zostało tutaj opisane na tyle różnych sposobów, że wydaje mi się, jakby autor tekstu na siłę doszukiwał się go we wszystkim co go otacza.
Możecie mnie za to krytykować, ale od...
Ciekawa ocena i artykuł. Wielu z nas mogłoby się unieść, że wcale nie zadzieramy nosa, bo czytamy dużo i mądrze, to ja skromnie przyznaję, że czasami czuję wewnętrzna satysfakcję, kiedy umiem skojarzyć autorów z książkami, mam opinie na temat stylu literackiego oraz odpowiedz na pytanie, kiedy ostatnio czytałam w porównaniu z wieloma znajomymi w pracy czy otoczeniu. To miłe...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Świetny tekst!
Mnie czytanie wycisza, bogaci i na pewno jest lekiem na całe zło - jak w "Remedium" Krystyny Prońko:).
Wciąganie w światy, o których nie miałam pojęcia, również pasuje do mnie jak ulał, zwłaszcza do okresu licealnego, gdy odkrywałam różnych pisarzy, style i nurty, którym pozostaję wierna do dziś (to na przykład: literatura wiktoriańska, rosyjska i...