forum Oficjalne Aktualności

Czytelnik kontuzjowany

Sylwia Sekret
utworzyła 08.05.2016 o 11:20

Nie myślcie jednak, że porównuję zamiłowanie do książek z chorobą, bo absolutnie tak nie jest. To raczej ukochana dyscyplina sportowa, w którą czasem wpisane są drobne cierpienia; to dziecko, które kochamy, ale które często nie daje nam spać po nocach; to fantastyczna impreza, po której nie jesteśmy w stanie wstać do pracy.

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [25]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
konto usunięte
13.05.2016 10:47
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Michał 11.05.2016 01:41
Czytelnik

Ja również chętnie się dołożę do zrzutki na taki mebel, potrzebujemy czegoś takiego i to jak najszybciej! Czytanie nie może czekać :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Michał 11.05.2016 01:35
Czytelnik

Zabawne - niedawno rozmyślałem o tym, które części ciała cierpią najbardziej podczas czytania, a tu taki artykuł :)
Jakiś czas temu doszedłem do dziwacznego nieco wniosku - czytanie jest SZKODLIWE (!). Dla ciała. I to jest trochę smutne, bo jak czytanie jest błogosławieństwem dla umysłu i ducha, tak jest na dłuższą metę przekleństwem dla naszego ciała i jest tego jedna...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Starkiller 09.05.2016 20:04
Czytelnik

Lektura tekstu naprowadziła mnie na skojarzenie z odcinkiem kiepskich, w którym pojawia się pewien "magister" chorobliwie uzależniony od czytania. Link:
http://www.ipla.tv/Swiat-wedlug-kiepskich-odcinek-57/vod-24152
Dla niecierpliwych, którzy woleliby przeczytać książkę zamiast oglądać, pojawia się około 9:30

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Marcin Rakowicz 09.05.2016 16:57
Czytelnik

Znam to wszystko. Te bóle... to cierpienie fizyczne... niebezpieczne hobby... życie na krawędzi! Nazywam się Milijon - bo za miliony (nieczytających) kocham i cierpię katusze!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Darsky 09.05.2016 11:02
Czytelniczka

Moja do tej pory najbardziej bolesna dolegliwość czytelnicza: złamane serce przez fikcyjnego bohatera :/

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
czytamcałyczas 09.05.2016 09:45
Czytelnik

Plecy,oczy,ręce.To mnie boli przy czytaniu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
tsantsara 09.05.2016 08:29
Bibliotekarz

Rozpisałbym konkurs dla meblarzy i wynalazców-higienistów (pozycja przy czytaniu) na ergonomiczny przyrząd ułatwiający czytanie na leżąco - tak by, czytając, móc z jednej strony uniknąć kontuzji, nie nadwyrężać wzroku i nie zasypiać, a z drugiej, by pozycja była wygodna, zdrowa i naturalna. Znajdą się może współsponsorzy takiego projektu na LC? ;)

Ech, ta niezdrowa, polska...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Róża_Bzowa 09.05.2016 19:56
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

Mogę się dołożyć do zrzutki na takiż mebel.

Mam zamiar w celach badawczych nabyć sobie na razie szezlong. U Pana się nie sprawdził? :-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
tsantsara 09.05.2016 22:51
Bibliotekarz

Już gdy tylko patrzę na te tradycyjne szezlongi, od razu czuję, że to żadne nowe rozwiązanie - wiem to z samego patrzenia. To po prostu łóżko z wysoko umieszczoną poduszką, nic więcej - do leżenia, ale nie do czytania. No, może gdyby to było krzesło w stylu Embryo Chair Marca Newsoma... przy nim na razie nie umiem sobie wyobrazić pozycji, w jakiej się siedzi:...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Róża_Bzowa 11.05.2016 23:53
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

Hmm... przeraźliwie mi zimno od samego patrzenia na te szezlongorzeźby, wolę sobie nie wyobrażać nawet doznań termosensorycznych przy kontakcie dotykowym z onymi.
A klękosiad, nawet przerobiony na taki z "trzymaczami" książki, zdecydowanie odpada w przypadku osób z urazem kolana (czyli dla mnie aktualnie się nie nadaje).
A może łóżko do masażu z otworem na twarz i z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Róża_Bzowa 12.05.2016 00:05
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

Albo takie ustrojstwo:


Zamiast ekranu pulpit z trzymaczami na książkę, oczywiście.

Nieco kojarzy mi się z fotelem stomatologicznym (brrr!), ale co tam :-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
tsantsara 12.05.2016 07:48
Bibliotekarz

Wygląda jak pulpit sterowniozy dźwigu... panowie po Politechnice byliby zachwyceni. Mnie się kojarzy z siedzeniem za kierownicą, a to nie jest wygodna pozycja dla nóg... Z rozwiązań typu objet trouvé wolę już chyba łóżko do masażu ze stojakiem pod dziurą na twarz. Tyle, że nie mam z takim stołem doświadczeń: czy w tej pozycji się nie zasypia?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Monika 09.05.2016 08:02
Czytelniczka

Doskonale znam te przypadłości, ale jak tu odmówić sobie przeczytania kolejnych kilku stron gdy książka wciągnęła nieodwołalnie? Później tylko kilka pamiątek po lekturze tych niechcianych: bolący krzyż, skręt szyi, łupiące nadgarstki, ale cóż to wobec wypieków na twarzy i zadowolenia z powodu odnalezienia kolejnego autora, który trafi do grona ulubionych:)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Róża_Bzowa 09.05.2016 01:55
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

Zdarzają mi się bóle:
- nadgarstków (od trzymania "tysięczników", choć czasem wystarczy i osiemsetnik w twardej oprawie),
- skręt szyi (kilkugodzinny) od zaśnięcia na książce podczas czytania na brzuchu,
- drobne kontuzje nóg, zwłaszcza stóp (od czytania na chodząco na nierównych chodnikach, upstrzonych latarniami i innymi śmietnikami),
- bóle oczu pominę, bo oczywiste,
-...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej