Niektóre wiersze Andrzeja Bursy, Ernesta Brylla i Stanisława Grochowiaka, oczywiście te, które wpisują się w konwencję turpizmu.

Niektóre wiersze Andrzeja Bursy, Ernesta Brylla i Stanisława Grochowiaka, oczywiście te, które wpisują się w konwencję turpizmu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dziękuję, Grochowiaka coś tam liznąłem a do Bursy i Bryla muszę w takim razie sięgnąć. A nie znasz może poetów, których lwia część twórczości opiera się o konwencje dekadencko/turpistyczne?

Dziękuję, Grochowiaka coś tam liznąłem a do Bursy i Bryla muszę w takim razie sięgnąć. A nie znasz może poetów, których lwia część twórczości opiera się o konwencje dekadencko/turpistyczne?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dekadentyzm to przede wszystkim poeci Młodej Polski, ale turpizm w ich poezji nie dominuje (bo jedno z drugim nie zawsze musi iść w parze).
Kojarzę jeszcze jedynie jakieś pojedyncze wiersze Juliana Przybosia i Mirona Białoszewskiego.
Może ktoś inny jest bardziej oczytany w tym temacie...

Dekadentyzm to przede wszystkim poeci Młodej Polski, ale turpizm w ich poezji nie dominuje (bo jedno z drugim nie zawsze musi iść w parze).
Kojarzę jeszcze jedynie jakieś pojedyncze wiersze Juliana Przybosia i Mirona Białoszewskiego.
Może ktoś inny jest bardziej oczytany w tym temacie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dzięki. Przybosia nie znałem od tej strony a Białoszewski wydawał mi się trochę za bardzo pokręcony. Znam Micińskiego i Przybyszewskiego i coś tam łyknąłem katastrofizmu z Miłoszem na czele. Za to kompletnie nie znam zagranicznych twórców tego typu poza Baudelairem i jak widać Lautreamontem.

Dzięki. Przybosia nie znałem od tej strony a Białoszewski wydawał mi się trochę za bardzo pokręcony. Znam Micińskiego i Przybyszewskiego i coś tam łyknąłem katastrofizmu z Miłoszem na czele. Za to kompletnie nie znam zagranicznych twórców tego typu poza Baudelairem i jak widać Lautreamontem.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

ha ha - pomysł rodem z książek Jaspera Fforde'a :)

ha ha - pomysł rodem z książek Jaspera Fforde'a :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Chyba czegoś tutaj nie rozumiem. Życie Wojaczka, jego przekonania i postawy - to wszystko zawarte jest w jego twórczości, tym właśnie jest jej treść. Jeśli nie cenisz Wojaczka jako poety, to jako kogo?

Chyba czegoś tutaj nie rozumiem. Życie Wojaczka, jego przekonania i postawy - to wszystko zawarte jest w jego twórczości, tym właśnie jest jej treść. Jeśli nie cenisz Wojaczka jako poety, to jako kogo?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Jako człowieka i poetę. :-)
Spróbuję Ci to pokazać na innym przykładzie. Fascynuje mnie barwne życie inż. Ernesta Malinowskiego (specjalista od dróg i kolei, zbudował w XIX wieku Kolej Transandyjską), ale to nie znaczy, że pasjonuję się kolejnictwem albo inżynierią lądową.

Tak samo jak z Wojaczkiem mam z Poświatowską.

Jako człowieka i poetę. :-)
Spróbuję Ci to pokazać na innym przykładzie. Fascynuje mnie barwne życie inż. Ernesta Malinowskiego (specjalista od dróg i kolei, zbudował w XIX wieku Kolej Transandyjską), ale to nie znaczy, że pasjonuję się kolejnictwem albo inżynierią lądową.

Tak samo jak z Wojaczkiem mam z Poświatowską.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Według logiki przykładu, który podałeś, powinniśmy rozmawiać o poezji w ogóle, a nie tylko o wierszach Wojaczka. I szczerze mówiąc - nadal jest to dla mnie niezrozumiałe, szczególnie w kontekście Wojaczka, co do życia którego wciąż jest wiele niedomówień. Trudno mi też zestawiać ze sobą poetę i tworzenie z inżynierem i budowaniem dróg czy kolei - nie ujmując oczywiście nic z wyjątkowości życia tego drugiego, po prostu wydaje mi się to zupełnie inną zależnością pomiędzy człowiekiem, a tym, co tworzy. A przede wszystkim - życie Wojaczka było związane z tworzeniem tak organicznie i ściśle, że nie da się tego rozdzielić. On sam w tej poezji o tym mówił. Że on i jego poezja są nierozdzielne. I to z tych wierszy można się najwięcej o nim dowiedzieć - nie z jego pijackich burd czy opowieści innych ludzi, które często się różnią lub których część może w ogóle nie być prawdą.

Według logiki przykładu, który podałeś, powinniśmy rozmawiać o poezji w ogóle, a nie tylko o wierszach Wojaczka. I szczerze mówiąc - nadal jest to dla mnie niezrozumiałe, szczególnie w kontekście Wojaczka, co do życia którego wciąż jest wiele niedomówień. Trudno mi też zestawiać ze sobą poetę i tworzenie z inżynierem i budowaniem dróg czy kolei - nie ujmując oczywiście nic...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

To może jeszcze to: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/22600/rafal-wojaczek-prawdziwe-zycie-bohater...

To może jeszcze to: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/22600/rafal-wojaczek-prawdziwe-zycie-bohater...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post