Menu skromne, jej ulubione.
Znam ją i kocham wytrwale,
lecz pogubiłem się trochę
zbaczając ze wspólnej drogi.
Nie odpuszczę, więc może
przez żołądek do serca
udam się na skróty?

Na stole wytworne wino stoi czerwone, jej ulubione. Garść migdałów rozsypana w nieładzie leży na obrusie utkanym w babcinym starodawnym wzorze. Kwiaty woń różaną odbijają w blasku świec, mieniąc się świeżo nadają nastrój i eleganckie maniery. Krem z brokułów lekko podryguje na gazie, kaczka w piekarniku, nafaszerowana jabłkiem z mojego sadu, oblana miodem szkli się pod wpływem temperatury, idealnie dochodzi. Serwetki w kształcie serduszek ściskają widelec z nożem. Przewiązane słomą pachną miłością, wiatrem, latem. Truskawki otulone czekoladą przygotowane na deser, w wiórkach kokosu przytulone do siebie czekają na swoją kolej. Samo jedzenie choćby rozpływało się w ustach z dodatkiem uśmiechu, miłosnego słowa czy mrugnięciem oka stworzy romantyczną atmosferę, kto wie, może dostanę drugą szansę?

Menu skromne, jej ulubione.
Znam ją i kocham wytrwale,
lecz pogubiłem się trochę
zbaczając ze wspólnej drogi.
Nie odpuszczę, więc może
przez żołądek do serca
udam się na skróty?

Na stole wytworne wino stoi czerwone, jej ulubione. Garść migdałów rozsypana w nieładzie leży na obrusie utkanym w babcinym starodawnym wzorze. Kwiaty woń różaną odbijają w blasku świec, mieniąc...

1. Lampka czerwonego wina - by pobudzić apetyt
2. Ulubione danie ukochanej osoby - na poprawę nastroju
3. Lampka czerwonego wina - na lepsze trawienie
4. Bita śmietana i sos czekoladowy (w łóżku) - dla słodkiej miłości :)

1. Lampka czerwonego wina - by pobudzić apetyt
2. Ulubione danie ukochanej osoby - na poprawę nastroju
3. Lampka czerwonego wina - na lepsze trawienie
4. Bita śmietana i sos czekoladowy (w łóżku) - dla słodkiej miłości :)

Na śniadanie "Pod słońcem Toskanii" F. Mayes
Na zaostrzenie naszych apetytów.


Na obiad "Świat od kuchni. W poszukiwaniu posiłku doskonałego" Anthony Bourdain
Myślę, że załapiemy się bez rezerwacji.


Na deser "Czekolada" Joanna Harris
Pozwólmy się oczarować Vianne.


Na kolację "Miłość, zdrada i spaghetti" Giulia Melucci
Garść dowcipu, szczypta sarkazmu i mnóstwo serca. I można delektować się historią kobiety, która szukała miłości u mężczyzn, a znalazła ją w kuchni.

Na śniadanie "Pod słońcem Toskanii" F. Mayes
Na zaostrzenie naszych apetytów.


Na obiad "Świat od kuchni. W poszukiwaniu posiłku doskonałego" Anthony Bourdain
Myślę, że załapiemy się bez rezerwacji.


Na deser "Czekolada" Joanna Harris
Pozwólmy się oczarować Vianne.


Na kolację "Miłość, zdrada i spaghetti" Giulia Melucci
Garść dowcipu, szczypta sarkazmu i mnóstwo serca. I...

GOTUJ Z LC, ODCINEK WALENTYNOWY, SEZON 1
W dzisiejszym odcinku gotuje dla nas użytkowniczka Triste. Jak mówi o sobie, jest niepoprawną romantyczką i najchętniej obchodziłaby Walentynki codziennie, gdyby miała je z kim dzielić. Patrząc na to jak gotuje, może powinna sprawdzić prawdziwość powiedzenia: „przez żołądek do serca”?
PRZYSTAWKA: Dumka na dwa serca, czyli sałatka z truskawek, szpinaku z serem feta.
Przystawka ma być lekka, dlatego na romantyczną kolację przygotuję sałatkę. Połączenie szpinaku i truskawek podane z serem feta pobudzi zmysły. A oto chyba nam chodzi 14 lutego, prawda?
DANIE GŁÓWNE: Czy ten Pan i Pani są w sobie zakochani, czyli spaghetti bolognese rodem z Disneya.
Idąc wzorem jednej z ukochanych bajek z dzieciństwa „Zakochany kundel” na swoją walentynkową kolację przygotuję spaghetti podane na jednym, ogromnym talerzu. Chyba nie ma nic bardziej romantycznego od wzajemnego karmienia się ukochanym przez dwojga daniem?
DESER: Zawsze tam, gdzie ty, czyli Brownie podane z lodami waniliowymi i polewą malinową.
Ciepło-zimno to jedna z lepszych zabaw mojego dzieciństwa. W ten wyjątkowy wieczór stanowi ona inspirację do mojego deseru. Mieszanka gorącego ciasta z zimnymi lodami zachwyci nawet najbardziej wymagającego łasucha. Akcentem walentynkowym jest tutaj sos malinowy.
Mamy nadzieję, że skorzystacie z pomysłów Triste, a my życzymy Wam gorących Walentynek.

GOTUJ Z LC, ODCINEK WALENTYNOWY, SEZON 1
W dzisiejszym odcinku gotuje dla nas użytkowniczka Triste. Jak mówi o sobie, jest niepoprawną romantyczką i najchętniej obchodziłaby Walentynki codziennie, gdyby miała je z kim dzielić. Patrząc na to jak gotuje, może powinna sprawdzić prawdziwość powiedzenia: „przez żołądek do serca”?
PRZYSTAWKA: Dumka na dwa serca, czyli sałatka z...

Jak wyczarować walentynkową kolacje i oczarować mężczyznę?
Z mężczyznami nie jest prosto, to nie Oni marzą o lampce wina w Paryskiej przydrożnej kawiarni, kolacji przy świecach w magicznym Portofino. Nie od dziś wiadomo, iż wieczorny posiłek dla mężczyzny najlepiej jakby składał się z pizzy i piwa, oczywiście można postarać się i przygotować w ten dzień długiej połówce iście bajeczną kolacje niczym z powieści Julie&Julia. Ale czy te wszystkie afrodyzjaki, miłosne potrawy to nie są zwykłe sztampowe zestawy walentynkowe? Porzućmy te oklepane menu. Posmakujmy się wzajemnie. Spijmy z siebie naszą nieśmiałość. Nasyćmy naszą słabość miłością. Skosztujmy nawzajem swoich snów. Sprawmy by wszechświat stracił sens, niech nie ma Ciebie, nie ma Jego, a jesteście Wy.

Jak wyczarować walentynkową kolacje i oczarować mężczyznę?
Z mężczyznami nie jest prosto, to nie Oni marzą o lampce wina w Paryskiej przydrożnej kawiarni, kolacji przy świecach w magicznym Portofino. Nie od dziś wiadomo, iż wieczorny posiłek dla mężczyzny najlepiej jakby składał się z pizzy i piwa, oczywiście można postarać się i przygotować w ten dzień długiej połówce...

Przystawka musi być zapowiedzią dalszej części wieczoru, dlatego wybieram sałatę z wędzonym łososiem i suszonymi pomidorami.
Następnie pieczony udziec z indyka, podany ze zredukowanym z pieczenia sosem i pure ziemniaczanym z masłem - nasyci to podniebienie, lecz nie będzie za ciężkie, a musimy zmieścić deser.
Deser to naleśnik z czekoladą i sosem pomarańczowym. Do tego białe półwytrawne wino. Słony smak łososia zachęci do spożycia całej butelki trunku, a czekolada rozbudzi zmysły.
Polecam.

Przystawka musi być zapowiedzią dalszej części wieczoru, dlatego wybieram sałatę z wędzonym łososiem i suszonymi pomidorami.
Następnie pieczony udziec z indyka, podany ze zredukowanym z pieczenia sosem i pure ziemniaczanym z masłem - nasyci to podniebienie, lecz nie będzie za ciężkie, a musimy zmieścić deser.
Deser to naleśnik z czekoladą i sosem pomarańczowym. Do tego...

Stół szwedzki, a na nim:(Dlaczego szwedzki stół? Bo miłość jest nieobliczalna, zmienna, zatem nie można nic w niej narzucić-każdy powinien mieć możliwość wyboru)
Na początek kolacji, jak na początek znajomości:
- księżycowy półmisek plastrów ananasa posypanych papryczką chilli
- słoneczny półmisek pokrojonych melonów z dodatkiem miąższu granatu.
Ananas to afrodyzjak, który go pobudzi i orzeźwi, gdy połączy z nim papryczkę chilli rozbudzi się w nim ogień, zauroczenie jak podczas pierwszego spotkania.
Afrodyzjakiem korzystnym dla niej jest granat, który już w czasach biblijnych był symbolem płodności, połączony z orzeźwiającym smakiem melona komponuje się znakomicie jak on i ona.
- zapiekany bakłażan z polędwiczką i salsą z miętą (bo bakłażan to również afrodyzjak- Czarna Piękność, która zakochanych pochłonie w otchłań rozkoszy, a mięta doda orzeźwienia stabilnemu związkowi)
- Kwintesencja miłosna-pasta migdałowa w ciemnej czekoladzie z dodatkiem pieprzu i cząstkami mango.
Ach ta miłość tak nieokrzesana, by była w sam raz, potrzeba szczypty słodyczy, garstki pokusy i tyci pikanterii-oto deser kochanków. Życzę doznań smakowych!

Stół szwedzki, a na nim:(Dlaczego szwedzki stół? Bo miłość jest nieobliczalna, zmienna, zatem nie można nic w niej narzucić-każdy powinien mieć możliwość wyboru)
Na początek kolacji, jak na początek znajomości:
- księżycowy półmisek plastrów ananasa posypanych papryczką chilli
- słoneczny półmisek pokrojonych melonów z dodatkiem miąższu granatu.
Ananas to afrodyzjak, który...

Na przystawkę podałabym: Roladkę z pstrąga z musem truskawkowym i pieczonymi pomidorkami koktajlowymi

Dlatego podałabym tą przystawkę ponieważ przy niej właśnie zobaczyłam moją miłość - Karola. Gdy byłam w restauracji, kelner podał mi właśnie to danie i nagle Karol podszedł i zapytał czy może się przysiąść. Już myślałam, że spędzę tamte walentynki sama, aż tu nagle on. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Nigdy nie zapomnę tego dania, ono zawsze będzie mi przypominało mojego miłego.

Danie główne: Żeberka w sosie BBQ i miodzie

Gdy miałam 13 lat postanowiłam ugotować dla rodziców. Miałam nie zwykły talent do przypalania potraw. Moja mama ma urodziny tuż po walentynkach, więc postanowiłam mamie i tacie zrobić kolację dla dwojga, a żeby było romantycznie zrobiłam ją na walentynki. Jedną z tych dań były właśnie żeberka w sosie BBQ i miodzie. To jedynie udało mi się zrobić. Mama i tak była zadowolona. To danie przypomina mi tą dumną twarz mamy i taty. W końcu mogli sobie odpocząć od pracy.

Na deser: Blok

Odkąd pamiętam kocham blok. Danie słodkie i pyszne. Przypomina mi lata dzieciństwa i zabawy, uśmiechu i szczęścia. Mój ukochany mógłby osłodzić sobie życie.

Na koniec niespodzianka

Na przystawkę podałabym: Roladkę z pstrąga z musem truskawkowym i pieczonymi pomidorkami koktajlowymi

Dlatego podałabym tą przystawkę ponieważ przy niej właśnie zobaczyłam moją miłość - Karola. Gdy byłam w restauracji, kelner podał mi właśnie to danie i nagle Karol podszedł i zapytał czy może się przysiąść. Już myślałam, że spędzę tamte walentynki sama, aż tu nagle on....

Na przystawkę podałabym: Roladkę z pstrąga z musem truskawkowym i pieczonymi pomidorkami koktajlowymi

Dlatego podałabym tą przystawkę ponieważ przy niej właśnie zobaczyłam moją miłość - Karola. Gdy byłam w restauracji, kelner podał mi właśnie to danie i nagle Karol podszedł i zapytał czy może się przysiąść. Już myślałam, że spędzę tamte walentynki sama, aż tu nagle on. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Nigdy nie zapomnę tego dania, ono zawsze będzie mi przypominało mojego miłego.

Danie główne: Żeberka w sosie BBQ i miodzie

Gdy miałam 13 lat postanowiłam ugotować dla rodziców. Miałam nie zwykły talent do przypalania potraw. Moja mama ma urodziny tuż po walentynkach, więc postanowiłam mamie i tacie zrobić kolację dla dwojga, a żeby było romantycznie zrobiłam ją na walentynki. Jedną z tych dań były właśnie żeberka w sosie BBQ i miodzie. To jedynie udało mi się zrobić. Mama i tak była zadowolona. To danie przypomina mi tą dumną twarz mamy i taty. W końcu mogli sobie odpocząć od pracy.

Na deser: Blok

Odkąd pamiętam kocham blok. Danie słodkie i pyszne. Przypomina mi lata dzieciństwa i zabawy, uśmiechu i szczęścia. Mój ukochany mógłby osłodzić sobie życie.

Na koniec niespodzianka

Na przystawkę podałabym: Roladkę z pstrąga z musem truskawkowym i pieczonymi pomidorkami koktajlowymi

Dlatego podałabym tą przystawkę ponieważ przy niej właśnie zobaczyłam moją miłość - Karola. Gdy byłam w restauracji, kelner podał mi właśnie to danie i nagle Karol podszedł i zapytał czy może się przysiąść. Już myślałam, że spędzę tamte walentynki sama, aż tu nagle on....

Niepewnie patrzę na siedzącą przede mną dziewczynę. Jej niesamowite morskie oczy patrzą na mnie wyczekująco, a włosy jak zwykle są... w artystycznym nieładzie. Między nami leży ogromna kanapka z szynką, a raczej szynka z kanapką, ponieważ jest jej tak kilka razy więcej niż chleba. Obok niej stoi szklanka z jakimś zielonym płynem. Patrzę na niego i pytam:
-Co to?
-To sok z kaktusa. Przecież go uwielbiasz-odpowiada lekko urażonym tonem.
-Oczywiście-odpowiadam szybko.-W kartonie, nie widać, jakiego jest koloru.
-To chyba wiadomo?-pyta.-Będziesz jadł?
-To?-wskazuję na kanapkę, ale patrząc na jej zasmuconą minę biorę ją szybko do ręki. A to podobno kobiety uwielbiają romantyczne kolacje.
Wsadzam szynkę z kanapką do ust i żuję przez chwilę. Nie jest takie złe, na jakie wygląda, mimo to muszę popić sokiem z kaktusa. Uśmiecham się do niej, a ona odpowiada najpiękniejszym uśmiechem na świecie. Przynajmniej dostaję jakieś wynagrodzenie za utrzymanie tego w ustach.
-Bardzo dobre-pochwalam miętoląc w ustach ostatni kęs. Jak dobrze, że ten koszmar już się skończył. Kąciki jej ust podchodzą aż do uszu, co jest najpiękniejszym widokiem, jaki widziałem, jednak zwykle nie zapowiada niczego dobrego.
-Naprawdę? Bo widzisz upiekłam jeszcze ciasto czekoladowe na deser. Co prawda zapomniałam dodać proszku do pieczenia, ale tak lubisz czekoladę-mówi wyciągając z zza pleców jakiś ciemny placek. Nie mogę powstrzymać napadu śmiechu i przytulam ją z całej siły.
-Co się stało? Mam coś na nosie?-pyta z przerażoną miną.
-Nie, po prostu cię kocham-odpowiadam. Jej rysy się wygładzają. Odpowiada uściskiem i mówi:
-Ja ciebie też.

Niepewnie patrzę na siedzącą przede mną dziewczynę. Jej niesamowite morskie oczy patrzą na mnie wyczekująco, a włosy jak zwykle są... w artystycznym nieładzie. Między nami leży ogromna kanapka z szynką, a raczej szynka z kanapką, ponieważ jest jej tak kilka razy więcej niż chleba. Obok niej stoi szklanka z jakimś zielonym płynem. Patrzę na niego i pytam:
-Co to?
-To sok z...