forum Oficjalne Konkursy
W powietrzu - wygraj książkę „Nikt nie idzie" z autografem autora!
Po tym, jak Olga zobaczyła go po raz pierwszy, uporczywie wracał do niej w myślach. Tajemnicza postać z kolorowymi balonami. Ni to mężczyzna, ni to dziecko. Ona samotna, on osobny i zamknięty we własnym świecie. Ich losy przetną się ponownie na skrzyżowaniu ulic w chwili tragicznego zdarzenia. Małecki prowokuje czytelnika, by na podstawie rozsypanych wspomnień stopniowo odkrywał prawdziwy bieg zdarzeń. Gdzieś są słowa niewypowiedziane, niespełnione relacje oraz gesty zawieszone między dwojgiem bliskich i obcych sobie ludzi. Wielkie miasto wypełniają miłość i samotność.
"Nikt nie idzie" to subtelna opowieść, w której buzują wielkie emocje. Napiszcie krótką historię o splatających się losach dwójki bohaterów, nawiązującą do tytułu pierwszego rozdziału książki - „W powietrzu”. W treści wykorzystajcie tytuł powieści, wyróżniając go DUŻYMI LITERAMI. Czekamy na Wasze interpretacje.
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki z autografem Jakuba Małeckiego.
Nikt nie idzie
Regulamin
- Konkurs trwa od 28 listopada do 5 grudnia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce i posiadające konto na portalu lubimyczytać.pl.
- Prace zamieszczane na serwerze portalu powinny spełniać następujące wymagania: Maksymalna waga ilustracji - 100 KB. Maksymalna szerokość - 300 px. Format pliku graficznego: .jpeg. Wymagania nie dotyczą grafik pochodzących z serwerów zewnętrznych
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane osobowe uczestnika (imię, nazwisko, adres korespondencyjny i numer telefonu) przetwarzane będą przez administratora serwisu lubimyczytać.pl w celu przeprowadzania konkursu, wysyłki nagród oraz analizy i statystyki . Dane osobowe zwycięzcy mogą zostać przekazane w celu wysyłki nagrody partnerowi konkursu - Wydawnictwu Sine Qua Non. Więcej informacji o przetwarzaniu Twoich danych osobowych znajdziesz w naszej Polityce prywatności.
- Adres i numer telefonu zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [42]
Od zawsze był sam. Taki typ człowieka, który potrzebuje ludzi do tego, żeby się z nimi nie zadawać. Ich żarty go nie śmieszyły, imprezy nie bawiły, na myśl o życiu w związku i przebywanie z jedną osobą po kilkanaście godzin dziennie dostawał dreszczy. Pracował w domu, czytał książki, oglądał seriale i był szczęśliwy. Wychował się w domu dziecka, więc nawet rodziną nie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejWziął głęboki oddech. Balansował chwilę na krawędzi. W chwili, gdy horyzont zaczął się dziwnie obracać, zdał sobie sprawę, że spadał. Nie, on leciał. Ramiona ułożone z gracją, płuca wypełnione zimnym powietrzem, świst wiatru, gołębie poderwane z okolicznych budynków zagruchały zadowolone, że mają nowego kompana, który leciał już nadspodziewanie długo. Nagle cisza. Bał się...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Nieduży osiedlowy sklep z galanterią, bielizną i różnymi tego typu drobiazgami. Miejsce idealne, bo nie ma kamer, bramek, klipsów na rzeczach, jedna ekspedientka, a rzeczy stosunkowo marnej jakości i w niskich cenach, więc nikomu nie powinno się chcieć wzywać policji…
-NIKT NIE IDZIE, możesz brać – usłyszałam gdzieś obok, wsuwając do kieszeni kurtki parę męskich bokserek....
Olga przechodząc przez pasy skoncentrowana była na swoich szpilkach.
- Ale miałam szczęście – przeżywała zakup.
Poczuła muśnięcie na twarzy. Odwróciła się. Pasami szedł szczupły, wysoki chłopiec z kilkoma balonami w dłoni. Właściwie mężczyzna. W powietrzu unosił się zapach karmelu.
- Skąd on się tu wziął? – pomyślała Olga, mierząc go. Ich spojrzenia spotkały się. W jego...
No tak... Kompletnie nieumalowana, nieogarnięta i w dwukolorowych skarpetkach, a w dodatku sama w domu. Dzwonek do drzwi dzwonił po raz trzeci, więc co miała zrobić. Zeszła na dół i otworzyła drzwi kurierowi, który spojrzał na nią, jakby zobaczył przynajmniej ducha. Miała nadzieję, że pójdzie szybko i nie zdąży się jej przyjrzeć, niestety czytnik do podpisów miał kiepski...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPrzyszła na tą potańcowkę na siłę. Nie mogła wytrzymać w domu. Z matką, z krowami, z tym wszystkim mdłym, co ją otaczało dzień w dzień. Z tą gospodarką, która wymagała obrobienia bez względu na to, jak się czuje i czy ma na to ochotę. Musiała tu przyjść, bo wpadała w depresję. Opadała na dno ciemnej studni i szukając ratunku dla siebie zmusiła się do wyjścia. A teraz? Teraz...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejWyszła z biura spóźniona. Wciąż niegotowa. Samolot miał odlecieć za 2 godziny, a ona jeszcze musiała dotrzeć do domu po bagaże. Wiedziała, że wylot o tym czasie w aktualnej sytuacji to zły pomysł. Ale nie miała innego wyjścia. Zgodziła się towarzyszyć bratu. Być przy nim, gdy udało mu się odnieść sukces. Zresztą chciała przy tym być. Kochała brata i nie wyobrażała sobie, że...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Spojrzała przez okno stacji badawczej, czy NIKT NIE IDZIE od strony jaskiń. Od chwili, kiedy tamci wyszli, minęło kilka dni i śnieg całkowicie przysypał ścieżkę wiodącą do tuneli, jednak ona wciąż miała nadzieję, że wrócą.
W POWIETRZU kabiny wciąż czuć było zapach sosny, który unosił się z kominka zaimprowizowanego przez jej ojca z puszki i metalowego pręta. Na tym lodowym...
Raptownie zahamowała samochód, ale nie uniknęła stłuczki ze sfatygowanym Fordem. Niech to szlag! - syknęła i skręciła na pobocze. Włączyła światła awaryjne, zapięła pośpiesznie płaszcz i wysiadła z samochodu. W powietrzu unosił się mroźny wiatr. Wnet posiniały jej policzki, a ręce zaczęły lekko drżeć z zimna. Nie przejmowała się tym. Zaaferowana przebłyskiem, że w oddali...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMalwina usiadła na murku i po raz setny sprawdziła godzinę. 15 minut temu Arek powinien się zjawić. Popatrzyła na telefon, ale nie dzwonił, nie napisał wiadomości. Czy to korki czy zapomniał o spotkaniu? Różne scenariusze pisała w głowie dziewczyna. Rozejrzała się w prawo oraz w lewo czy aby NIKT NIE IDZIE. Żadnej zbłąkanej duszy. Malwina znów wyjęła telefon i zaczęła pisać...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej