Święta to magiczny czas - przepełniony miłością, dobrocią i radością. Nie wyobrażam sobie tych ważnych dni bez bliskich memu sercu osób, czyli rodziny. Gdy w pełnym składzie zasiadamy przy wigilijnym stole i składamy sobie życzenia - jestem szczęśliwa, że ich mam. Wszyscy zapominamy o sporach i nieporozumieniach, potrafimy sobie przebaczać. Jeśli chodzi o potrawy na widok, których cieknie mi ślinka zawsze wygrywają... pierogi! Chociaż rozum mówi - nic już nie jedz, serce podpowiada - zjedz jeszcze pieroga :)

Święta to magiczny czas - przepełniony miłością, dobrocią i radością. Nie wyobrażam sobie tych ważnych dni bez bliskich memu sercu osób, czyli rodziny. Gdy w pełnym składzie zasiadamy przy wigilijnym stole i składamy sobie życzenia - jestem szczęśliwa, że ich mam. Wszyscy zapominamy o sporach i nieporozumieniach, potrafimy sobie przebaczać. Jeśli chodzi o potrawy na widok,...

Nie wyobrażam sobie świąt bez opłatka/ w moim przypadku prosfory z racji, że jestem wyznania prawosławnego. Dodatkowo święta dla mnie bez choinki są niewyobrażalne. Wiem, że niektórzy z moich znajomych nie mają na święta choinki od bardzo dawna, bo jak stwierdzili już z tego wyrośli. Jak będę miała nawet te 60 lat to nadal nie będę uważać, że jestem za stara na choinkę. Musi być i już! :)

Nie wyobrażam sobie świąt bez opłatka/ w moim przypadku prosfory z racji, że jestem wyznania prawosławnego. Dodatkowo święta dla mnie bez choinki są niewyobrażalne. Wiem, że niektórzy z moich znajomych nie mają na święta choinki od bardzo dawna, bo jak stwierdzili już z tego wyrośli. Jak będę miała nawet te 60 lat to nadal nie będę uważać, że jestem za stara na choinkę....

Pierogi czy Pierniki? Tutaj wybór jest prosty! Bez pierników Święta się odbędą ale bez pierogów już nie. :) Jestem "pierogożercami" i w zasadzie na Świątecznym stole obok barszczu i uszek oraz pierogów nie musielibyśmy mieć nic więcej. Lubię tą celebrację przygotowywania pierogów jaką mamy w rodzinnym domu mojej babci od lat. Spotykamy się tam żeńską częścią rodziny, godzinami plotkujemy i lepimy pierogi. Uwielbiam ten wspólnie spędzony czas, którego w ciągu całego roku i życiu w biegu nam brakuje. Zanim nakleimy kilkaset pierogów to robi się wieczór, a my mamy zapas pierogów na 3 dni Świąt, Nowy Rok i Trzech Króli. Jemy je na umór. :)

Pierogi czy Pierniki? Tutaj wybór jest prosty! Bez pierników Święta się odbędą ale bez pierogów już nie. :) Jestem "pierogożercami" i w zasadzie na Świątecznym stole obok barszczu i uszek oraz pierogów nie musielibyśmy mieć nic więcej. Lubię tą celebrację przygotowywania pierogów jaką mamy w rodzinnym domu mojej babci od lat. Spotykamy się tam żeńską częścią rodziny,...

Święta dobrze spędzić w domu, z rodziną, przy choince i stole zastawionym tradycyjnymi potrawami, śpiewając kolędy i wymieniając się prezentami. Nie zawsze jednak da się tak zrobić, żeby było idealnie. Czasami święta trzeba spędzić z dala od domu, czasem żadni bliscy nie pozostali już przy życiu. Można nie mieć pieniędzy, by kupić choinkę albo zdrowia, by samemu przygotować jedzenie. Ale jedna rzecz w święta obowiązkowo musi być - opłatek. To najważniejszy symbol świąt, dzielenia się radością i dobrą nowiną. U mnie w domu dzielimy się nim z każdym, kto odwiedza nas w okresie świątecznym. A kawałek zostawiamy na przyszły rok, bo nigdy nie wiadomo jaki ten następny rok będzie - dobrze więc mieć pewność, że znajdzie się choć kawałek opłatka do przełamania.

Święta dobrze spędzić w domu, z rodziną, przy choince i stole zastawionym tradycyjnymi potrawami, śpiewając kolędy i wymieniając się prezentami. Nie zawsze jednak da się tak zrobić, żeby było idealnie. Czasami święta trzeba spędzić z dala od domu, czasem żadni bliscy nie pozostali już przy życiu. Można nie mieć pieniędzy, by kupić choinkę albo zdrowia, by samemu przygotować...

Mając wybór pomiędzy piernikami i pierogami siłą rzeczy wybiorę słodycze. Święta od dziecka kojarzyły mi się z nosem wlepionym w szybę piekarnika, zapachem goździków i miodu, smakiem domowej roboty skórki pomarańczowej. Jednak nie byłoby całej tej magii gdyby nie ciepło rodzinne, które szło za całymi tymi przygotowaniami, a które nadawało smak całemu świętu. I jeżeli istnieje jeden element, który jest niezbędny w Boże Narodzenie to jest to właśnie poczucie wspólnoty, które daje rodzina. Nie ma prawdziwej gwiazdki bez miłości płynącej z domowego ogniska. I nawet najlepszy piernik czy najsmaczniejsze pierogi nie mogą tego zastąpić.

Mając wybór pomiędzy piernikami i pierogami siłą rzeczy wybiorę słodycze. Święta od dziecka kojarzyły mi się z nosem wlepionym w szybę piekarnika, zapachem goździków i miodu, smakiem domowej roboty skórki pomarańczowej. Jednak nie byłoby całej tej magii gdyby nie ciepło rodzinne, które szło za całymi tymi przygotowaniami, a które nadawało smak całemu świętu. I jeżeli...

Świąt Bożego Narodzenia nie wyobrażam sobie bez choinki i innych świątecznych ozdób. Jest to moje must have w tych dniach! Tydzień przed wigilią zabieram się za strojenie, żadne igiełki mi nie straszne. Oprócz drzewka rozwieszam światełka, do tej pory były tylko na oknach, ale w tym roku zrobiłam przełom i powiesiłam nad sufitem (no dobra, chłopak powiesił, bo mój wzrost mi na to nie pozwala :( Ale za to z powodzeniem mogłabym zagrać skrzata Świętego Mikołaja w przedstawieniu, jakieś propozycje? :D)
Na parapetach świeczki, unoszący się świąteczny zapach mandarynek, cynamonu. Już tęsknię za tym okresem...

Świąt Bożego Narodzenia nie wyobrażam sobie bez choinki i innych świątecznych ozdób. Jest to moje must have w tych dniach! Tydzień przed wigilią zabieram się za strojenie, żadne igiełki mi nie straszne. Oprócz drzewka rozwieszam światełka, do tej pory były tylko na oknach, ale w tym roku zrobiłam przełom i powiesiłam nad sufitem (no dobra, chłopak powiesił, bo mój wzrost...

PIEROGI!!! I to koniecznie ruskie. U nas nigdy nie było pierników, ale pierogi muszą być. Tak jak mandarynki, bo jak powiadają: Są mandarynki, są święta!

PIEROGI!!! I to koniecznie ruskie. U nas nigdy nie było pierników, ale pierogi muszą być. Tak jak mandarynki, bo jak powiadają: Są mandarynki, są święta!

Pierogi. Choć pewnie pierniki bardziej kojarzą się z tym okresem, u mnie zazwyczaj ich nie pieczemy tylko kupujemy, co nie daje tego samego efektu. Pierogi z kolei zawsze się lepi z mamą, brudząc przy tym się mąką - i choć w ciągu roku też kilka razy się je ten produkt, nie smakują tak dobrze, jak w Święta.
Wybór byłby trudniejszy, gdyby w stawce byłyby jeszcze mandarynki - już w październiku wystarczy, że się je obiera a czuć zbliżające się Święta... :)

Pierogi. Choć pewnie pierniki bardziej kojarzą się z tym okresem, u mnie zazwyczaj ich nie pieczemy tylko kupujemy, co nie daje tego samego efektu. Pierogi z kolei zawsze się lepi z mamą, brudząc przy tym się mąką - i choć w ciągu roku też kilka razy się je ten produkt, nie smakują tak dobrze, jak w Święta.
Wybór byłby trudniejszy, gdyby w stawce byłyby jeszcze mandarynki...

Dla mnie nie liczy sie spiewanie koled, ubieranie choinki, ogladanie Kevina czy jedzenie. Trzeba sie zastanowic czy to jest ważne. Ale czy można spedzać swieta jedząc Kebaba? Tak! Najważniejsze (jak dla mnie oczywiście) jest drugi człowiek. Nie ważne kto.. W świeta chodzi o życzliwość. Nie ważne jest to czy je sie mieso czy nie. Czy jest 12 potraw czy nie. Oczywiście z tych 12 potraw zostana zjedzone 2 a reszta oczywiście pójdzie do kosza zamiast normalnie zjeść troche bogatszą kolacje. Jakbym miała komomuś opowiedzieć świeta nie mówiłabym o tradycjach. Lecz o wspomnianej wcześniej życzliwośći nie tylko dla ludzi ale i dla zwierząt. W ten nie powinno być ważne wyznanie lecz po prostu ciepła kolacja zjedzona z innymi. Jedzenie nie jest ważne najważniejsze jest zrozumienie. Lecz ja szczeże wole pierogi :)

Dla mnie nie liczy sie spiewanie koled, ubieranie choinki, ogladanie Kevina czy jedzenie. Trzeba sie zastanowic czy to jest ważne. Ale czy można spedzać swieta jedząc Kebaba? Tak! Najważniejsze (jak dla mnie oczywiście) jest drugi człowiek. Nie ważne kto.. W świeta chodzi o życzliwość. Nie ważne jest to czy je sie mieso czy nie. Czy jest 12 potraw czy nie. Oczywiście z tych...

Pierniki czy pierogi? Oczywiście, że pierniczki! Najpierw ten magiczny moment czekania, aż ciasto dojrzeje - u nas zawsze minimum 3-4 tygodnie. I pilnowania, by nie wyjadać go na surowo. Potem rodzinny czas lepienia różnych kształtów, wzorów, pieczenia i dekorowania. Mnóstwo przy tym zabawy i artystycznego bałaganu. I ten zapach! Utrzymuje się w domu przez kilka dni. Potem pakowanie, gdyż każda babcia, dziadek, ciotka i wujek, dostają co roku pięknie zapakowane pudełeczko z niepowtarzalnymi pierniczkami. A w wigilię radość - gdy wszyscy rozpakowują z zachwytem i komentują swoje podobizny, nowe kształty, śmieszne dekoracje i dorabiają do nich historie.
Taaak, zdecydowanie pierniczki to coś więcej niż świąteczny przysmak.

Ale ponad pierniczkami jest coś jeszcze - prawdziwie nieodzowny element świąt, ten najważniejszy - rodzina. Nie wyobrażam sobie świąt w samotności. Tego dnia nikt nie powinien być sam.

Pierniki czy pierogi? Oczywiście, że pierniczki! Najpierw ten magiczny moment czekania, aż ciasto dojrzeje - u nas zawsze minimum 3-4 tygodnie. I pilnowania, by nie wyjadać go na surowo. Potem rodzinny czas lepienia różnych kształtów, wzorów, pieczenia i dekorowania. Mnóstwo przy tym zabawy i artystycznego bałaganu. I ten zapach! Utrzymuje się w domu przez kilka dni. Potem...