Uważam, że czytamy książki mrożące krew w żyłach nie dlatego, ponieważ mamy nudne życie, lecz z powodu chęci przeżycia (wewnętrznego) jakiejś niezwykłej przygody. Jesteśmy ciekawi, czy bohaterowi się powiedzie i zakończenie będzie z tzw. happy endem, czy też wręcz przeciwnie. Analizujemy bieg wydarzeń i próbujemy zgadnąć kto to zrobił, czemu tak się stało, jak dana historia może się skończyć - próbujemy być ekspertami, którzy rozwiążą przedstawioną zagadkę. Przerażająca lektura podnosi poziom adrenaliny, zmusza do myślenia. Jest to oderwanie się od rzeczywistości.
Niektórzy po prostu lubią się bać, testują swoje nerwy, a inni są ciekawi danej książki.

Uważam, że czytamy książki mrożące krew w żyłach nie dlatego, ponieważ mamy nudne życie, lecz z powodu chęci przeżycia (wewnętrznego) jakiejś niezwykłej przygody. Jesteśmy ciekawi, czy bohaterowi się powiedzie i zakończenie będzie z tzw. happy endem, czy też wręcz przeciwnie. Analizujemy bieg wydarzeń i próbujemy zgadnąć kto to zrobił, czemu tak się stało, jak dana historia...

Czytając thriller możemy się zastanowić, co byśmy zrobili na miejscu danych postaci. Możemy obmyślić plan działania, w razie gdyby nam w przyszłości przydarzyłoby się coś podobnego. Najprawdopodobniej 'podpatrzymy' też coś, czego sami byśmy nie wymyślili. Sytuacje opisywane w thrillerach zazwyczaj nie są codziennością, ale mogą zdarzyć się każdemu, dlatego mimo, że dzięki tym książkom odczuwamy dreszczyk emocji, to dają nam one w pewien sposób poczucie bezpieczeństwa.

Czytając thriller możemy się zastanowić, co byśmy zrobili na miejscu danych postaci. Możemy obmyślić plan działania, w razie gdyby nam w przyszłości przydarzyłoby się coś podobnego. Najprawdopodobniej 'podpatrzymy' też coś, czego sami byśmy nie wymyślili. Sytuacje opisywane w thrillerach zazwyczaj nie są codziennością, ale mogą zdarzyć się każdemu, dlatego mimo, że dzięki...

w tym że ludzie sięgają po tego typu książki nie chodzi jedynie o brak wrażen w ich życiu ,ale po prostu o to ,by w jak najgłębszy sposób oderwać się od codziennych spraw, by nawet po skończeniu czytania ,dalej być myślami w książce.

w tym że ludzie sięgają po tego typu książki nie chodzi jedynie o brak wrażen w ich życiu ,ale po prostu o to ,by w jak najgłębszy sposób oderwać się od codziennych spraw, by nawet po skończeniu czytania ,dalej być myślami w książce.

Potrzeba odczuwania emocji bierze się z nudnego i monotonnego życia...

Potrzeba odczuwania emocji bierze się z nudnego i monotonnego życia...

W książkach z tzw. dreszczykiem pociąga przede wszystkim to, że mogę być kim zechcę. Mogę stanąć po stronie dobra lub sympatyzować ze złem. Mogę to wszystko, bo to tylko świat fikcji, w przeciwieństwie to życia realnego. Poznaję w ten sposób najczaniejsze zakamarki duszy człowieka. Z drugiej strony ciekawość jak zakończy się historia nie pozwala odłożyć książki, czasami pozostawia niedosyt ....

W książkach z tzw. dreszczykiem pociąga przede wszystkim to, że mogę być kim zechcę. Mogę stanąć po stronie dobra lub sympatyzować ze złem. Mogę to wszystko, bo to tylko świat fikcji, w przeciwieństwie to życia realnego. Poznaję w ten sposób najczaniejsze zakamarki duszy człowieka. Z drugiej strony ciekawość jak zakończy się historia nie pozwala odłożyć książki, czasami...

Zastrzyki adrenaliny powstające przy dużym napięciu nerwowym są do pewnego stopnia przyjemne. Odczuwa się to oczywiście dopiero gdy wszystko minie i przede wszystkim zakończy się dla nas dobrze. Dlatego mamy tak wielu ryzykownie jeżdżących kierowców, a zwłaszcza motocyklistów. To nie tylko pośpiech czy upojenie prędkością. Dlatego tak dużym powodzeniem cieszą się sporty ekstremalne. Kino, zwłaszcza lektura to najmniej szkodliwe społecznie formy zaznawania takich doznań. Po takich ekstremalnych doznaniach najbliższy świat wydaje się nam lepszy i bardziej przyjazny.

Zastrzyki adrenaliny powstające przy dużym napięciu nerwowym są do pewnego stopnia przyjemne. Odczuwa się to oczywiście dopiero gdy wszystko minie i przede wszystkim zakończy się dla nas dobrze. Dlatego mamy tak wielu ryzykownie jeżdżących kierowców, a zwłaszcza motocyklistów. To nie tylko pośpiech czy upojenie prędkością. Dlatego tak dużym powodzeniem cieszą się sporty...

Czy lubię się bać? Odpowiedzieć na to mogę, że i lubię i nie lubię. To wszystko zależy od sytuacji. Kiedy odczuwam taki prawdziwy strach, który dotyczy konkretnie mojej osoby czy osoby mi bliskiej to wtedy taki strach jest obezwładniający i bardzo nie lubię tego stanu. Kiedy oglądam przerażający film lub czytam taką książę, wtedy ten strach jest bardziej pozytywny, dostarcza adrenaliny, różnych emocji. Taki strach jest dla mnie do przyjęcia i wtedy go lubię. Myślę, że sięgamy po książki, przy których się boimy, bo wtedy można przeżyć coś ekscytującego, pojawia się ta adrenalina, ale nie dotyczy to naszej osoby, więc jest to dla nas czymś ciekawym, nieznanym, nowym. Mimo tego, że zapewne mamy dużo innych wrażeń w naszym życiu to jednak te są inne i chcemy w tym uczestniczyć. Może dlatego żeby oderwać się od rzeczywistości i poczuć inne emocje niż te, które otaczają nas na co dzień.

Czy lubię się bać? Odpowiedzieć na to mogę, że i lubię i nie lubię. To wszystko zależy od sytuacji. Kiedy odczuwam taki prawdziwy strach, który dotyczy konkretnie mojej osoby czy osoby mi bliskiej to wtedy taki strach jest obezwładniający i bardzo nie lubię tego stanu. Kiedy oglądam przerażający film lub czytam taką książę, wtedy ten strach jest bardziej pozytywny,...

Dlaczego lubimy odczuwać dreszczyk emocji? Myślę, że to uczucie nas fascynuje, ciekawi. Oczywiście nikt z nas nie chciałby przeżyć takich okropności naprawdę. Często słyszymy takich okropnościach w wiadomościach, czytamy o nich na portalach informacyjnych, wtedy czujemy się niekomfortowo, boimy się. Wtedy też moim zdaniem dreszczyk emocji jest negatywnym uczuciem. Inaczej jest jednak kiedy o takich wydarzeniach czytamy, historie te często są przecież wytworem wyobraźni autora. Kiedy czytamy książki mrożące krew w żyłach, mamy świadomość, że to fikcja, że możemy czytać, powieść w ulubionym fotelu, opatuleni w ciepły koc. To my wtedy decydujemy, kiedy przerwiemy czytać, kiedy powrócimy do książki. Wiemy, że nic nam się nie może stać, że historia, po którą sięgnęliśmy nigdy, się nie wydarzyła. Wtedy też, uczucie strachu wpływa na nas pozytywnie. Moim zdaniem jest jeszcze jeden powód wielkiej popularności kryminałów oraz książek z dreszczykiem, są one po prostu bardzo ciekawe. Większość z nas wiedzie przecież zwyczajne życie, które możemy zmienić czasami, tylko czytając np. książki z dreszczykiem.

Dlaczego lubimy odczuwać dreszczyk emocji? Myślę, że to uczucie nas fascynuje, ciekawi. Oczywiście nikt z nas nie chciałby przeżyć takich okropności naprawdę. Często słyszymy takich okropnościach w wiadomościach, czytamy o nich na portalach informacyjnych, wtedy czujemy się niekomfortowo, boimy się. Wtedy też moim zdaniem dreszczyk emocji jest negatywnym uczuciem. Inaczej...

Lubimy czytać thrillery, oglądać horrory, bo to, co w nich przedstawione - jest dla nas fascynujące. Zazwyczaj bardziej interesujące jest to, co nas szokuje, co nas zaskakuje, czego sami na co dzień nie doświadczamy. Takie treści po prostu nas intrygują, przyciągają pewną tajemniczością. Chyba taka już jest nasza natura - jesteśmy ciekawi świata, ale też lubimy przekraczać pewne granice, poznawać to, co niedozwolone, sięgać po to, co w rzeczywistości nieosiągalne bądź niebezpieczne.
Lęk towarzyszący człowiekowi podczas czytania książek - jest lękiem, który można kontrolować, który można w każdej chwili "wyłączyć" - w przeciwieństwie do lęku, którego doświadcza się na własnej skórze w obliczu wydarzeń, których jest się uczestnikiem. Nad tym trudno zapanować i wyciszyć go na żądanie. Myślę, że to też ma wpływ na to dlaczego lubimy książki grozy. W nich choć utożsamiamy się z bohaterami, to wiemy, że ta sytuacja nas nie dotyczy i jeśli zechcemy, możemy się wycofać. Tylko po co? Przecież to takie ciekawe jak mogą potoczyć się losy innych... A jednocześnie jest to sprawdzian dla nas samych, polegający na sprawdzeniu swoich granic wytrzymałości...

Lubimy czytać thrillery, oglądać horrory, bo to, co w nich przedstawione - jest dla nas fascynujące. Zazwyczaj bardziej interesujące jest to, co nas szokuje, co nas zaskakuje, czego sami na co dzień nie doświadczamy. Takie treści po prostu nas intrygują, przyciągają pewną tajemniczością. Chyba taka już jest nasza natura - jesteśmy ciekawi świata, ale też lubimy przekraczać...