Wadą Bieszczad są nie najlepsze połączenia kolejowe..kiedys można było dojechać do Zagórza...teraz w zasadzie zostaje Rzeszów, a potem tylko autobus...zbyt długo sie jedzie...choć może dzięki temu mniej tam przypadkowych, głosnych i kiczowatych turystów; z drugiej strony ludzie co tam mieszkają mniej zarabiają; i tak żle i tak nie dobrze...zalezy od punktu siedzenia; z Łodzi do Ustrzyk jechałem w sumie około 12 godzin...wracałem 16 - mimo wszystko to lekkie przegiecie. Jak to zmienić? Zorganizować zimowa olimpiadę w tamtym rejonie ;) W koncu euro 2012 to nasz jedyny projekt cywilizacyjny...
poza tym...te pomniki ku czci tych, co zginęli za ojczyznę, itd; to jest niepotrzebne; historia tych ziem jest tak pokręcona i tak tragiczna dla wszystkich stron, ze pomniki dla ostatecznych zwycięzców są żenujące i hańbiące poczucie zwykłej przyzwoitości. Nie wspomnę już o durnych cytatach z Jana Pawła II, wyrytych na kamieniu ( Cisna ) , który nawoływał: "I strzezcie mi tych szlaków!"...przed kim do cholery?? Czas to zmieni...i nowe pokolenia.

Wadą Bieszczad są nie najlepsze połączenia kolejowe..kiedys można było dojechać do Zagórza...teraz w zasadzie zostaje Rzeszów, a potem tylko autobus...zbyt długo sie jedzie...choć może dzięki temu mniej tam przypadkowych, głosnych i kiczowatych turystów; z drugiej strony ludzie co tam mieszkają mniej zarabiają; i tak żle i tak nie dobrze...zalezy od punktu siedzenia; z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej