-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Cytaty z tagiem "złość" [262]
[ + Dodaj cytat]Wszystko ma swoje miejsce. Jest czas na złość i czas na smutek. Musisz się nauczyć odróżniać jedno od drugiego.
Stwierdzam, że sprzątanie mieszkania po osobie która odeszła,musi być najtrudniejszą rzeczą pod słońcem.
[...] poleciłem go staraniom poważnej pani Rodriguez, ale rozgniewała się, żem ją starą i szpetną nazwał, właśnie jakbym jej nowinę powiedział [...].
W całej Ameryce ludzie wyjmowali z kieszeni referencje i podtykali je innym pod nos, żeby udowodnić, że gdzieś byli lub coś zrobili. Pomyślałem, że kiedyś w tym kraju wszyscy nagle podskoczą i krzykną „Mam dość tego gówna!". Klnąc na czym świat stoi, rzucą się z pazurami na człowieka obok.
Gotuję się ze złości i wstydu. Mam ochotę go zabić, popatrzeć na jego seksowne ciało, a potem zakopać w ogródku. Wiem, brzmi przerażająco.
Następnie, jako że nie miał wprawy w wyrażaniu gniewu i nie wiedział, jak powinien kończyć się atak złości, wybuchnął płaczem i uciekł na werandę.
- Tak czy owak, uważaj na to, co robisz. Lepiej nie rzucać się Jaelowi w oczy.
- Mądre słowa jak na człowieka, który kopnął go z całej siły w jaja!
Gdybym i ja był słodki, choć trochę, tak jak wszystkie dzieci na świecie są słodkie dla swoich matek, nawet te najbrzydsze i najbardziej wyrodne, nawet te trudne, agresywne, które się wyrzuca ze szkoły, nawet Bianka Szor, która nożem kuchennym pchnęła własnego dziadka, nawet ten powykręcany, chory na słoniowaciznę Jani, który na środku ulicy rozpina rozporek, wyciąga i pokazuje dziewczynom - gdybym tylko był dobry, gdybym tylko zachowywał się tak, jak mnie o to prosiła tysiąc razy, a ja, matoł, uparcie jej nie słuchałem - gdybym tylko wtedy, po kolacji sederowej nie stłukł tamtej błękitnej miseczki, którą odziedziczyła po swojej prababci - gdybym tylko co rano mył porządnie zęby, góra, dół, i dookoła, i w głębi, bez oszukiwania - gdybym tylko nie ukradł wtedy półfuntówki z jej portmonetki, a do tego nie kłamał i nie wypierał się bezczelnie kradzieży - gdybym tylko skończył z brzydkimi myślami i nigdy, nawet na chwilę, nie pozwalał swojej ręce wsunąć się pod spodnie od piżamy - gdybym tylko był taki jak wszyscy, wart tego, by mieć matkę...
Złoszczenie się na członków rodziny to luksus dający poczucie bezpieczeństwa.