-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Cytaty z tagiem "rodzina" [1 468]
[ + Dodaj cytat]Znów wszystko zepsuli. Powinno być tak: najpierw ma się tajemnicę, a potem robi się niespodziankę. Ale gdy mieszka się z rodziną, ani z pierwszego, ani z drugiego nic nie wychodzi. Wszystko wiedzą od początku i od początku nie ma się już z czego cieszyć.
Niestety bez względu na to, jak bardzo byśmy chcieli z rodzicielskiego domu czasem wyjść, i tak go zabierzemy ze sobą.
Całe życie byłam głośna. Tak głośna, że trzeba mnie było uciszać. Dlaczego byłam głośna? Bo w mojej rodzinie trzeba krzyczeć, aby cię ktoś usłyszał.
Każdy ma jakąś historię. To jest tak jak z rodziną. Możesz nie wiedzieć, kim jesteś, mogłaś ją stracić, ale ona mimo to istnieje. Możesz ją porzucić, możesz się od niej odwrócić, ale nie możesz powiedzieć, że jej nie masz. To samo dotyczy własnej historii.
Ci rodzice, którzy starają się być sprawiedliwi wobec swoich dzieci aż do najdrobniejszych szczegółów, zawsze wobec jednego z nich są niesprawiedliwi. Bo same dzieci mają różne oczekiwania i różnie pojmują świat.
Żony nie bierze się po to, aby mieć służącą, ale po to, aby razem iść przez życie, budować rodzinę i wychowywać dzieci.
I dopiero dzięki temu dostrzegłam samą siebie. Tylko poprzez innych.
Pamiętaj o mnie, doktorze Creed. Żyłem, a potem umarłem i znów żyję. Byłem tam i chce ci powiedzieć, że kiedy wracasz z tamtej strony, nie masz ochoty mruczeć, lecz polować. Jestem tu, by ci powiedzieć, że mężczyzna hoduje, co może, i opiekuje się tym. Nie zapomnij o tym, doktorze Creed . Jestem częścią tego, co hodujesz w sercu - twoja żona, córka, syn... i ja. Pamiętaj o sekrecie i pielęgnuj swój ogród.
Znów wszystko zepsuli. Powinno być tak: najpierw ma się tajemnicę, a potem robi się niespodziankę. Ale gdy mieszka się z rodziną, ani z pierwszego, ani z drugiego nic nie wychodzi. Wszystko wiedzą od początku i od początku nie ma się już z czego cieszyć.
Które z tych świętych wartości wyznawanych przez naszych dziadów można by teraz brać na poważnie? Patriotyzm, religia, imperium, rodzina, instytucja małżeństwa, przyzwoitość, solidarność, przedłużenie rodu, wychowanie, honor, dyscyplina - teraz każdy w mgnieniu oka mógłby poddać to wszystko w wątpliwość. Lecz do czego można dojść gdy odrzuci się wszystkie te nienaruszalne zasady?