-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Cytaty z tagiem "podobieństwo" [42]
[ + Dodaj cytat]Człowiek nie jest zbyt oryginalnym stworzeniem. Nie jest oryginalny w uczciwym życiu codziennym, i jest równie mało oryginalny w czynach niezgodnych z prawem. Jeśli człowiek raz popełni zbrodnię, każda następna będzie do niej podobna.
Jakże głupie wydaje się odkrywanie Ameryki tylko po to, żeby ją uczynić na podobieństwo innego kraju.
Nie tak dawno odkryłem tam zdanie, które wciąż powtarzam: "Ludzie najłatwiej znajdą to, co ich dzieli". Jedni są po jednej stronie mostu, drudzy po drugiej. Ten most zamiast łączyć - dzieli. Nikt nie zwrócił na to uwagi, że mosty nie łączą, a dzielą właśnie, a przecież powinny łączyć. Ludzie myślą kategoriami oddzielności i to jest okropne. Powinniśmy szukać czegoś, co nas połączy".
Podobna (...) jak dwie krople wódki.
Patrzyłem na nią tak, jak patrzy się na kwiat wiosną: z zachwytem i zdumieniem. Miała delikatnego, ale silnego jak stał ducha. Byliśmy do siebie w pewien sposób podobno, jak motyle z takim samym wzorem na skrzydłach.
Jaka brzoza, taka korka; jaka matka, taka córka.
Podobieństwa gustów mogły zaszkodzić równie mocno jak różnice nie do pogodzenia.
Choć wszyscy jesteśmy do siebie podobni, żaden człowiek nie jest w stanie poznać drugiego. Ba, żaden człowiek nie potrafi poznać nawet samego siebie! Co nie znaczy, że nie powinien próbować. Jedyne, co w życiu jest pewne, to porażka. I tylko porażki należy się trzymać.
Już raz ci to powiedziałem. Nie zmienię zdania, bez względu na to, czego się o tobie dowiedziałem — szepnął, ściskając go. — Nie zostawię cię samego.
Devin wzdrygnął się, słysząc to.
(...)
— Powinieneś mnie nienawidzić — zarzekał się Devin. — Jak wszyscy.
— Ty nienawidzisz się najbardziej. To wystarczy.
— Nie jestem w stanie dać ci tego, czego potrzebujesz.
— Trudno — upierał się Evan, wciąż obejmując go za szyję. — Nie mogę ciągle jeść.
Wiedział, że są do siebie podobni. Stanowili swoje lustra. Mogli w nich zobaczyć prawdę.
(...)Zauważyła za to Filipa, który szybkim krokiem kierował się ku niej. Popatrzyła najpierw na niego, a potem na butelkę.
Stawała się nim, czy tego chciała, czy nie. A może po części zawsze nim była.