-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj „Chłopaka, który okradał domy. I dziewczynę, która skradła jego serce“LubimyCzytać1
-
ArtykułyCały ocean atrakcji. Festiwal Fantastyki Pyrkon właśnie opublikował pełny program imprezyLubimyCzytać1
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać4
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "jeżycjada" [55]
[ + Dodaj cytat]
- Nie mów do mnie "pani"! - zaprotestowała Gabrysia. - Nie teraz, kiedy... znów poczułam się bardzo młodo.
-Bardzo młodo? - zdziwiła się Elka - Dlaczego?
Gabrysia roześmiała się z tego jej zdziwienia.
- Ja wiem, że to nieprawdopodobne - przyznała - Ale naprawdę w środku wciąż mam tylko siedemnaście lat. Wiesz, czasem patrzę w lustro i nie mogę się nadziwić, że tak mi się ten... kostium marszczy pod oczami! - tu obie, Elka i Gabrysia wybuchnęły śmiechem, poklepując się nawzajem po łopatkach.
Ignacy, który w swoim pokoju zachowywał pedantyczny ład i porządek, nawet przez chwile zazdrościł kuzynowi tej swobody, ale też zdał sobie sprawę, że on sam nie mógłby tak żyć.
Cmoknął z dezaprobatą i mruknął z przyganą:
- Ech, rudy, rudy.
A Agnieszka na to:
- Nie cmokaj, przecież go kochasz.
A Ignacy aż zamarł ze zdziwienia, wydobywając upragniony klej z puszki po herbacie, bo zdał sobie sprawę, że ona ma rację.
Będziesz musiał strzec swojej wewnętrznej wolności, nie pozwól jej sobie zabrać. A już zwłaszcza uważaj, gdy ktoś ci każe nienawidzić - jakiegoś człowieka lub sprawy. Właśnie po tym poznasz, że ten ktoś chce cię zniewolić.
Jest od dawna moim skrytym marzeniem być w Jeżycjadzie. Czy Aniela nie mogłaby wparować do mieszkania Józefiny z Krótką historią teatru polskiego pod pachą? Byłaby to dla mnie najpiękniejsza nagroda za wszystko, co plotę w tych listach, żeby Panią rozbawić.
Dobrze, że mnie Pani teraz nie widzi. Czuję się jak chłopczyk, który ukradł jabłko w supersamie i został złapany przez detektywa.
- Boimy się współczuć - powiedziała. - Ludzie wokół nas są agresywni. Robimy krok w ich stronę, a oni odpowiadają nam złością. - Niepewnie spojrzała w stronę Dmuchawca. - Po prostu boimy się żeby nas nie odtrącono.
- Śmieszne - rzekł Dmuchawiec. - Odtrącą was - no i co z tego? Ja bym się tego nie obawiał.
- Ale Cesia ma rację, panie profesorze - powiedziała szybko Beata Kowalczuk. - Ja się na przykład boję ludzi, mama zawsze mi powtarza żebym była ostrożna. Bo ludzie, panie profesorze, zaraz wyczują, że ktoś jest miękki, i wykorzystają go od razu...
- Boicie się ludzi - mruknął. - No, jest to znany aspekt tej sprawy. Czy wiecie, że zwierzęta często atakują ze strachu? Jak pisał pewien znakomity pisarz: "Źli ludzie to ci, którzy myślą, że świat jest zły i źli są wszyscy wokół. I czynią zło, myśląc, że bronią się przed złem innych".
W gruncie rzeczy wszyscy jesteśmy duże dzieci, mam tu na myśli naszą wieczną potrzebę akceptacji i nasz głód uczucia. Zauważ, że każdy z nas jest w pełni szczęśliwy tylko wówczas, kiedy go pochwalą oraz kiedy kocha i jest kochany. Od dzieciństwa do grobu. Różnie tylko się przedstawiają powody, dla których nas chwalą, oraz osoby, które chcemy kochać. Nie ma człowieka, którego by nie można rozbroić stosując te dwa zabiegi.
- Ale nie mówmy już o tym, bo on i tak ze mną zerwał. Powiedział, że jestem podobna do kalafiora. Do kalafiora!
- Tak, to jednak bez wątpienia bardzo obraźliwe porównanie.
- To czemu się śmiejesz?!
- Bo jest też śmieszne. Gabuniu, wcale nie jesteś podobna do kalafiora. Jesteś podobna do całego pęczka rzodkiewek.
Od dziś należy uśmiechać się, dla eksperymentu, do każdej napotkanej osoby. W kolejce, w autobusie, na ulicy. Wysyłać eksperymentalne sygnały dobra, tak, na taki sygnał powinno się uzyskać odpowiedź tego okrucha dobroci, który ma podobno każda ludzka istota.
Jestem człowiekiem, który musi być dobry. Bez żadnych okoliczności łagodzących.