-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant4
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać417
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Cytaty z tagiem "duchowny" [6]
[ + Dodaj cytat]Kadeci szanują kapelana, bo uważają go za prawdziwego mężczyznę: widzieli go nieraz, jak ubrany po cywilnemu kręcił się po portowej dzielnicy Callao, ziejąc alkoholem i z oczami zmętniałymi od rozpusty.
- Nie boi ich się pan?
- Poetów czy duchownych? (...) Obydwa to stworzenia niegodne zaufania. Jeden mówi o miłości do bliźniego, a wkrada się do małżeńskiego łoża po zmroku... Cofnijmy to. Obydwaj tak robią, ale musimy im wybaczać, w końcu to też stworzenia boskie. Kto by nam dostarczał zabawy i śmiechu, gdyby Noe nie zlitował się nad tą parą?
Gdy zrozumiał czego dokonał duchowny, ogarnęło go czyste, niezmącone przerażenie.
Wampirami lub krwiopijcami żerującymi za dnia nazywa się od czasów Woltera poborców podatkowych, arystokratów, bogaczy, duchownych czy kapitalistów.
(…) jakieś siedemdziesiąt procent tych chłopców nie czuje (…) powołania. Wybierają zawód księdza, bo to dla nich doskonały sposób na poznanie wrażliwego, mądrego i uduchowionego chłopaka, który podziela ich zagubienie. Większość z nich pochodzi z małych miejscowości, od dziecka są chowani na duchownych. Pod kloszem, w idealistycznej bańce, która pęka w momencie zamknięcia za bramą. Większość przychodzi ukształtowana i wie, że znalazła się w raju, bo woli chłopców. Bywają i tacy, którzy nie kontaktują się ze swoją seksualnością i do seminarium trafiają z deficytem. I jedni, i drudzy tutaj właśnie nawiązują pierwsze prawdziwe więzi. Niestety, nawet ci, którzy przyszli z czystymi intencjami, trafiają na osoby, które wybierają ten fach z wyrachowania. Ci z kolei nie respektują nie tylko celibatu, ale też monogamii. Ich celem jest poszukiwanie przygód. Zapewniam, że Sodoma i Gomora to błahostka w porównaniu z orgiami, jakie odbywają się wśród adeptów na księży. Potem sytuacja przypomina nakręconą spiralę. Jest tylko gorzej – przekonywał. Bez ogródek opowiadał, kiedy i w jakich okolicznościach proponowano mu wyższe stanowisko w zamian za relację seksualną. Czasem podawał też nazwiska. Bardzo szybko pozwów cywilnych przeciwko niemu nie dało się już zliczyć na palcach jednej ręki. Adwokaci sami się zgłaszali, by bronić go w sądzie, traktując wystąpienia w jego sprawach jak doskonałą reklamę. Na każdą z rozpraw przybywali dziennikarze. Media pokochały księdza Staronia za wywrotowe poglądy, odwagę oraz skromność. (…) odmawiał objęcia proponowanych mu stanowisk i był zwolennikiem Kościoła ubogiego. Był idealnym materiałem na celebrytę i szybko się nim stał.
– Nie potrzebuję fioletów ani tego, by ktoś zwracał się do mnie „arcybiskupie”. To arcygłupie (…) Zostałem księdzem, bo pragnąłem bliższego kontaktu z Bogiem. Kościół miał mi w tym pomóc, a nie przeszkadzać. Jeśli wejdę w struktury, stracę niezależność. Nie będę miał prawa mówić, co myślę. Będę czytał, co ktoś mi napisze.
(...) weksel jest korzystny i użyteczny dla ludzi, którzy chcą się przenieść z miejsca na miejsce i potrzebują waluty tej ziemi, do której się udają, a mogą dać w zamian walutę kraju, skąd przychodzą. Są to prałaci, rycerze, uczniowie, żołnierze i podobni ludzie, którzy nie mogą przewieźć waluty ze swojego królestwa Sycylijskiego do Flandrii, do Brugii itd. Chcą oni jednak otrzymać weksel, dając swój pieniądz, a przyjmując następnie równowartość. Inaczej bowiem najczęściej byłoby niemożliwe przejąć pieniądze. Jeśli więc ta wymiana jest tak wzorowa, korzystna i potrzebna, i to nie tylko dla kupców i handlu, ale i dla panów, duchownych, rycerzy i podróżników wszelkiego rodzaju, powiemy, że jest to najważniejszy żywioł na kuli ziemskiej i na pewno najkorzystniejszy wynalazek dla tego, kto go pierwszy wynalazł. I z powodu wielkiej tradycji, korzyści, sposobu i porządku, jakie w tym posiadają Florentyńczycy bardziej niż inne nacje, nie wątpimy, że oni byli jego pierwszymi wynalazcami.