cytaty z książki "13. Poprzeczna"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nigdy nie wiemy, jak wielki udział mają w naszym życiu inni ludzie, kto podejmuje decyzje, kto pociąga za sznurki. Chcielibyśmy wierzyć, że my sami, a potem się okzauje, że to zawsze był ktoś inny.
Są sytuacje, kiedy człowiek nie widzi kolorów i nawet o tym nie wie. Albo nie chce wiedzieć, wmawia sobie, że kolorów nie ma i w końcu żyje w takiej szarej mazi, która tylko czasem robi się odrobinę jaśniejsza albo całkiem zmienia się w czarną breję.
Jeśli komuś nie jest dobrze ze sobą, nie jest mu też dobrze z innymi.
Wiesz, co mi jeszcze pomaga? Wiara, że wszystko dzieje się po coś. Nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę, często się buntujemy, rozpaczamy. A ja od jakiegoś czasu, to nie ma związku z tym wypadkiem, szukam powodu dlaczego coś mi się zdarzyło. Czemu tak i czemu teraz? To mi daję siłę, bo czasem odnajduję sens w pozornym bezsensie życia.
-Szukasz strachu?
-Nie muszę go szukać on siedzi we mnie.
-Ktoś da ci wsparcie?
-Wsparcie? A co to takiego?
I kto dał ci prawo oceniania kogokolwiek? Siedzisz w mojej głowie? Żyjesz moim życiem? Znasz mnie w ogóle? Wiesz, kim jestem, co myślę?
Za murem milczenia, pozornego zamknięcia i obojętności chowała coś, czym być może chciała się podzielić.
Są dni, które mijają niezauważenie: bez ważnych wydarzeń, nie wzbudzając jakichklowiek emocji, nie zostawiając w pamięci żadnego śladu, niczego godengo uwagi. Jeden za drugim układają się w ślimaczące się tygodnie, długie szare miesiące, lata, które biegną donikąd. Możesz je opisać jednym słwoem: nuda. (...) I są dni, którym jest wszystkiego za mało: pożerają czas, spiętrzają wydarzenia, wypluwają wciąż nowe sytuacje, splatają je ze sobą, wciągają cię w niezapomniany wir, z którego nie możesz się wydostać. Marzysz by już się skończyły, a one trwają i trwają wbrew rozsądkowi, ciągną się jakby chciały zaprzeczyć regułom, krwiożercze, nienasycone.
Kogo za to winić? Chyba tylko siebie samą. Ona ma w tym wprawę. Robi to codziennie.
[...]ona tu może sobie być, kim jest.
Czyli kim?
Nikim.
- Nie nie jest normalne. Zapamiętaj to sobie! Wszystko jest smutne albo wesołe, przerażające albo uspokajające, porywające lub dołujące, znasz to słowo?
- Nie.
- Jasne. Może to i lepiej. A swoją drogą niektórzy mają w życiu szczęscie.
- Którzy?
- Nie zmieniaj tematu. Ja na pewno nie. Ty przecież, ty!
- A co to jest szczęście?
- Zadajesz za dużo głupich pytań. W twoim wieku powinno się już chyba coś kumać z życia, no nie? I nie pytaj, co to jest kumać!
- Dobrze.
- Kiedy nie widzisz kolorów - Pragnienie próbowało wytłumaczyć to maksymalnie prosto - masz mniej radości z życia, bo kolory... Kolory są...
- Jakie?
- Dobra, zacznijmy od początku. Kolory... Jak ci to wyjaśnić? Może tak: kolory są jak muzyka. Niektóre są wesołe, inne smutne, jedne ciche, inne znowu krzykliwe. Niektóre skromne, inne pełne pychy.