cytaty z książki "Diabeł Łańcucki"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Zaprawdę powiadam ci, Hermolas - chamska gęba Smoliwąsa była już niebezpiecznie sina ze złości - ty mnie się strzeż, bo ja tej zniewagi nie puszczę płazem. A ty, panno, kurewnico, wypindrowana suko, wytartusie przez całą wieś chędożony, bazarnico na obie szpary wyjebana! Ty francowata małpo, zamatuźnico ze spalonego burdelu, pamiętaj, że i tak będziesz moja. Znajdę ja sposób, by się dobrać do twej piczy!
Deszcze padały od tygodnia, i to tak rzęsiście, że myślałby kto, iż święci zanieśli się łzami albo iż aniołowie szczają po wareckim piwie, które jakiś zacny samarytanin dostarczył im do nieba.
Dzisiaj żyjem, jutro gnijem. Przeszkadza ci cnota,to ją wycharchnij. Zawadza sumienie, to je winem zalej, jak robaka!